czy jest gdzies mezczyzna, ktory

mdli mnie:o

mdli mnie chcesz o tym porozmawiac? :-)

zawsze szczery - oczywiscie ze tak. Blue Bird - sadze , ze jest taki facet 1 na 1000 hahaha - zartuje. Wysnulam sobie, ze jezeli znajde tego wlasciwego to bede b.szczesliwa i postaram sie go uszczesliwic. Jezeli nie znajde , to trudno.... nastawie sie na inne priorytety, bardziej na siebie. :) moze zmienie sie troszeczke w swego rodzaju egoistke ;) i szukac na sile nie bede rzecz jasna.

Kobieta1234 kafe to nie jest dobre miejsce na poznanie faceta :o :) wyjdź z domu!!!!!!!!!!!! tutaj pełno zboczeńców rożnej maści :o

ale ja tutaj nie szukam :) wiem jak jest na kafe.

autorko, kwestia szczęścia, przeznaczenia, może wyboru, a może zwykłych instynktów. podobno kobiety mające ojców alkoholików podświadomie wybieraja podobnych. różni są mężczyźni, nie można powiedzieć wszyscy dobrze albo wszyscy źli. Daj sobie może spokój z tym rozmyślaniem.. bo to do niczego nie prowadzi.

tak, musze o tym porozmawiac, szczery.

w zasadzie autorko, to w duzej mierze w swoim ostatnim poscie napisalas o co mi chodzi zarowno facet jak i kobieta maja na celu (w idealnym przypadku) stworzenie wzajemnie uzupelniajacego sie zwiazku w ktorym kroluja: - zaufanie - przyjazn - szacunek - milosc w takim zwiazku jest miejsce zarowno na sprawy wspolne (to najwazniejsze) ale i na sprawy indywidualne (ktore mozna okreslic jako pasje, kontakty, czas, samotnosc) wazne jest to, by zadne z PARTNEROW nie traktowalo drugiego jako wlasnosc, ale tez by potrafilo czasem ustapic nie dla swietego spokoju (nazywajac to poswieceniem czyli zatraceniem siebie) ale dla dobra ZWIAZKU to tyle, na szybko

"Wysnulam sobie, ze jezeli znajde tego wlasciwego to bede b.szczesliwa i postaram sie go uszczesliwic." :o weź sobie nie żartuj, powiedz że żartujesz, pliiiiiiiiiiiiiiiiiis:)

a ty zloty idz i jutjubuj dalej :-)

ale się porobiło, musze sie zgodzić ze szczerym :) chyba zostało mi sepuku;)

zawsze szczery - zgadzam sie w 100 % milo, ze sie troszke odsloniles. nie zartuje , chcialabym zeby ktos kogo kochac bede byl szczesliwy, to chyba normalne. Poki co dziekuje za rozmowe :) , musze uciekac . pozdrawiam

milo, ze sie troszke odsloniles. ach te pozory :-)

rozumiem... wstyd sie przyznac ;) ok milego dnia zycze.

"Wysnulam sobie, ze jezeli znajde tego wlasciwego to bede b.szczesliwa i postaram sie go uszczesliwic." jeśli filarem Twojego życia stanie się mężczyzna, a jedynym celem życia uszczęśliwanie tego mężczyny.. to współczuje. zniszczysz siebie i jego.

rozumiem... wstyd sie przyznac nie rozumiesz:-)