Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość muślinowy śliniak

Rzucił mnie?

Polecane posty

Gość muślinowy śliniak

Pokłóciliśmy się na początku tygodnia. Często się spieramy, ale bardzo szybko godzimy, on zawsze po kłótni nawet w nocy dzwoni czy pisze, żeby nie iść spać w złej atmosferze. Tym razem nie odzywa się od tamtej pory, już parę dni, napisałam do niego raz czy ma zamiar tak na poważnie i że sobie przemyślałam, że chcę pogadać. Ale nie odpisał. No sama nie wiem, czy on mnie po prostu rzucił? Mam chłopaka czy nie mam? Dodam, ze jesteśmy razem ponad 2 lata, planowaliśmy wspólne życie, on zawsze był czuły i wykazywał się empatią, nie wiem o co chodzi. Acha ... kłótnia nie była jakaś specjalnie poważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muślinowy śliniak
uhm i weź się domyśl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89832y247y
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szwagier kolaska
i huuj ci w duupe przez kamieni kupe i kawalek szkieleczka.Bujaj sie qurwo jestes wolna jak ssanie w lecie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muślinowy śliniak
a jakaś normalna wypowiedź? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedziec czemu
ja sie z moim nie poklocilam,i od sylwestra zamilkl na wieki wiekow amen, bylismy razem 14 miesiecy, nosilam pierscionek zareczynowy i co z tego...., wiec mysle ze zarowno moj jak i twoj po prostu sie wycofali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
teraz jego ruch, ty swoj zrobilas mozesz sobie czekac, tylko pytanie jak dlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merry25
Może po prostu ma dość obrażającej się księżniczki i to jeszcze o jakieś głupstwa.Każdemu mogło by się znudzić. A jak przesadziłaś to idź i z nim porozmawiaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muślinowy śliniak
no ale jak to? jak chce mnie zostawić, to wskazany byłby chociaż telefon, a nie takie urwanie kontaktu :O co się z tymi facetami dzieje, nie wiem już co o tmy myśleć. On był mi przede wszystkim przyjacielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedziec czemu
nie wiedzialas ze faceci to tchorze?a nie dawał Ci wczesniej zadnych sygnałow ostrzegawczych? Bo wiesz takie rzeczy daje się wyczuć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muślinowy śliniak
nie dawał :O sylwestra spędziliśmy we dwoje, było super, wręcz przeciwnie był zaangażowany i miły, dobry a tu nagle kłótnia i coś takiego najgorzej, że teraz nawet jakby się odezwał, to ja już straciłam zaufanie i pewnie nic z tego nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedziec czemu
mnie juz nic w zyciu nie zdziwi...okropne czasy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muślinowy śliniak
a to był niby mężczyzna z rodzaju tych dobrych :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muślinowy śliniak
faktycznie :O no to pięknie, 2 lata poszło się j**** a najgorsze to, ze już nikomu nie mozna ufać nawet na tyle,że się kulturalnie zachowa jak nagle uzna, że nie chce już ze mną być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie też tak bylo
dwa lata związku byl kryzys , poklóciliśmy sie, wszystko potem sie wyjaśnilo , rozmawialiśmy bylo ok i pewnego dnia nie zadzwonil, nastepnego też .... itd wiec twój przypadek nie jest odosobniony, myśle nawet , ze bardzo częsty ...... faceci to tchórze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muślinowy śliniak
ale sądzicie, że lepiej czekać aż on jednak zdecyduje się coś wyjaśnić? czy lepiej zadzwonić i domagać się określenia denerwuje mnie to milczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaaaa jedna..........
a może cos mu sie stało? ja kiedys byłam w podobnej sytuacji, posprzeczałam sie z facetem, wyszedł z mojego mieszkania....nie pisałam...on też nie....kilka dni pozniej dzwoni jego mama ze lezy w szpitalu....i zebym pojechala go odwiedzic..... a dzis jestesmy szczesliwym małżeństwem juz 2.5 roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaaaa jedna..........
nie dodałam co sie stało....miał wypadek.....dosc powazny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muślinowy śliniak
taka jedna - cieszę się, że u Ciebie się dobrze skończyło :) no ten "mój" nie miał wypadku, bo jest dość aktywny w necie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaaaa jedna..........
muślinowy ślimak....poczekaj troche...jesli mu naprawde na tobie zalezy to sie odezwie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcinowa
hej autorko topiku, ja tez sie poklocilam niedawno z facetem. nie odzywa sie do mnie dluzszy czas. przewaznie ja wszczynalam klotnie. jak go poprosilam o spotkanie to sie na mnie nawydzieral. powiedzial, ze dzisiaj juz nie przyjdzie (to bylo wczoraj, w piatek) i ze jest chory i od wczoraj sie do mnie nie odezwal.A blagalam go niemalzeo przyjscie. wiec tez nie wiem, czy mnie zostawil, czy jest jakas szansa ? jak myslicie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia idealistka
heh mial cie dosc poprostu oni nie lubia sie klocic... daj mu troche spokoju... zycie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie było podobnie... tylko kłótnia była prze tel, bo dzieliła nas odległość... cisza... trwała kilka dni, potem jakaś rozmowa, mówiłam, że chce się z nim spotkać, ale wiecznie mu nie pasowało, odezwał się dzień przed moim powrotem na studia o której będę, spotkaliśmy się i koniec... 2 i pół letni związek się skończył... tak było u mnie... u Ciebie może być zupełnie inaczej... takiego zachowania facetów nie potrafię zrozumieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu idz i zapytaj, jak jestescie ze soba 2 czy tam 3 lata to chyba dosc dobrze zdarzyliscie sie poznac? i nie są to jakies konskie zaloty, boisz sie go czy co? chlop jak chlop, przeciez cie nie polknie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamarra-x
a o co wy sie tak klocicie z facetami? nie potraficie normalnie gadac, zaraz musi byc klotnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcinowa
Witam, Wiec nie wiem, mam czekac czy nie na niego ? Zna ktos taka sytuacje z autopsji ? Prosze pomozcie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×