kogo radzicie wybrać na seminarium? 1 gościa przed który wam się tak podoba, że

już teraz wiecie, że nie będziecie mogli wymyślić przy nim nic, zadawać konstruktywnych pytań co do pracy (ale ma najfajniejsze tematy itp.) ale naprawdę to blokuje jakikolwiek kontakt miiędzy, bo ja nie chce się przed nim skompromitować niewiedzą, czy brakiem kreatywności itp. itd.... czy wybrać kolesia, który ma takie średnie tematy :/ no ale może współpraca się będzie lepiej układać...

Na seminarium wybierz kogoś z tej specjalizacji, z której pisanie pracy nie zatruje ci zycia, a dodatkowo wiesz, że obrona pójdzie ci sensownie bo dzięki promotorowi dobrze sie przygotujesz. Romanse w pracy i na uczelni raczej nie pomagają nw niczym.

czyli, że radzisz mi wybrać właśnie jego (on ma naprawde fajne tamaty itp.) i podejść do tego z zajebistym dystansem............tak? jakoś przeraża mnie ta praca, seminarium..i to wszystko :/ czy licencjat jest taki straszny? ja się zajebiscie boje,a na podjęcie decyzji mam ten weekend:/

a gdzie studiujesz? podoba ci sie wykladowca?? nie za stary?? hehehe

hmmm przecież tematy pracy wymyśla się samemu :o

no wlasnie tez sie nad tym zastanawiam... ak wykladowa moze ci podsuwac tematy... pisze sie o tym co cie interesuje a nie o tym co ktos ci karze

no i co, że samemu jak on jest promotorem (czy kimś) i musi mieć całkowity wgląd w twoją inteligencje, kratywność, poglądy itp. i co z tego, że sama wybiorę temat? boję się tego seminarium, pracy itp. :/ jestem załamana :?????

ja pisze druga prace i nie ma sie czym przejmowac... naprwde ..... co z tgo ze sie skompromitujesz... przeciez on nigdy na ciebie nie zwroci uwagi... jestes studentka.. a tak zpoatym idz do tego ktory ma lepsze podejscie i kompetncje

on ten ma lepsze kompetencje i tematy, a z tym podejściem to nie wiem właśnie jka będzie i tego się boję...:/

a Wy?? jak zdaliście te seminarium? ciężko było zaliczyć licencjat??? jak sobie poradziliście z tematem? wyborem tematu? pisaniem? prosze o odp:)

on jest taki sexi, ale nie chce gadać z nim o temacie moje pracy licencjackiej, tlyko...wolałabym pokazać mu to co umiem gdzie indziej..np.u niego w domu :) nie chce się skompromitować wiedzą,..a raczej jej brakiem :/ on miisię naprawde podoba!!! jejjjj

wiedziałam, ze tu same nieuki bez matury siedzą...pomyliłam fora..kafeteria to ludzie z zawodówki :D