qyn ma urodziny i sasiadka ma pretensje o to ze jest za glosno

a ten qurwa jak karuzela to samo w kolo:P

No bo ciagle jest to samo ;p

no muza gra,bachory placza,psy szczekaja,odkurzacz dziala no i sasiadka kapuste gotuje a ty nadal rapujesz i rymujesz;)

Dokladnie ! :D Tylko radia maryja brakuje do kompletu , ale to mohery juz skombinuja.

moher juz drze ryja a moze ma na imie Maria?:)

Dlaczego akurat Maria :D Ale cos w tym jest ;)

szwagier moze pojdziemy razem do kosciola ;)

z góry mają jakiegoś takiego wielkiego psa. Nie wiem co to za rasa, nie znam sie bo nie palam szczegolna sympatia do czworonogow. Ale pies wyglada jak ciele, wazy z tone i jak biega po mieszkaniu to mnie sie lampa trzesie :D No ale co zrobie?? Przecie nie podam ich do sądu, bo maja psa! (poza tym to calkiem sympatyczni ludzie ;)) Trochę tolernacji potrzeba, aby zgodnie żyć pod jednym dachem, ale neistety w naszym narodzie bardzo trudno o to...

- jak sporadycznie ktos halasuje to sie da zniesc,ale jak rok sie mieszka pod idiotami,ktorzy graja muze od 22 do 5 rano to mozna sie nabawic niezlej nerwicy. Tudziez sasiedzi,ktorzy pieska na balkon wyprowadzaja,zeby sikal i leje sasiadom nizej na balkony, pranie itp. Nie widze nic zlego w tym ze ktos wyprawia urodziny, ale jak sasiad sie skarzy to chyba mozna troche muzyke sciszyc tudziez nie drzec ryja na balkonie. Przeciez sa ludzie ktorzy pol dnia usypiaja male dziecko, babcia po operacji, ktora ma odpoczywac a nie stresowac sie, czy ktos kto zap..dala na druga,czy trzecia zmiane i musi odespac. Ludzie, litosci... Wyobrazacie sobie zycie w bloku gdzie kazdy robi co mu sie podoba? Masakra...

Ja wynajmuje mieszkanie w bloku, taki starym. i ciesze się że pomieszkam tu jeszcze tylko tydzień. od początku były awantury o to ze słuchamy muzyki za głośno w dzień). Akurat ta upierdliwa rodzina mieszka pod nami. Nie przyjdą do nas jak mają jakieś pretensje, tylko schodzą przed blok, i dzwonią domofonem. ostatnio ich syn obudził nas o 2 w nocy bo niby biegamy po mieszkaniu. My spaliśmy, obecności osób 3-cich nie stwierdziłam:) Początkowo przejmowaliśmy się nimi, bo wiadomo mieszkanie wynajmowane, a oni skarżyli się również właścicielce. ale po rozmowie z nią jesteśmy spokojniejsi. Bo uwaga!!!!! Facet z dołu wytoczył jej sprawę, o to iż wychodząc rano do pracy chodzi po domu w szpilkach, i on spać nie może. babka pracuje od 8, więc nie wiem ile ten facet, na emeryturze de facto, śpi. najśmieszniejsze jest to że nikomu z klatki, ba nawet osiedla, nie przeszkadza kobieta która co dzień o 4 w nocy i około 22 wydziera się ze swojego balkonu, wyzywa wszystkich od narkomanów, złodziei. I nie przeszkadza też facet który co niedzielę, od 6 rano puszcza z głośników Radio Maryja

i co z tego ze ma urodziny? to juz go zwalnia z kultury? a jakby tak kazdy sobie urodziny urzadzal w bloku? glupie ludzie.