Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość patryyyyyyyyycjaaaaaaaa

w moim związku zazwyczaj płące ja lub jest na pol, a u Was?

Polecane posty

Gość ejsido
a dlugo jestescie razem? wyglada na to, ze u ciebie on faktycznie czuje sie jak gosc. kurcze, ale to naprawde dziwne jest... mialam kiedys faceta z daleka, odwiedzilam go w akademiku, on poszedl zaplacic za moj nocleg (5 zl za noc, mialam zostac na 2 noce, czyli razem dycha). jak wrocil, to zapytalam go ile mu kasy oddac... powiedzial ile i dodal, ze fajnie, ze pytam, bo nie za bardzo ma kase, zeby przez te pare dni za mnie placic. spoko, dla mnie nie ma problemu. chyba dla wiekszosci by nie bylo... jak znam siebie, to na twoim miejscu po prostu bym nie wytrzymala i postawila sprawe na ostrzu noza, albo zaczela wycinac tak samo chamskie numery, typu robienie obiadu tylko dla siebie. ewentualnie gdyby nie mial kasy rano na te nieszczesne bulki, powiedzialabym "trudno, to nie bedzie sniadania, ja sobie zjem reszte platkow, a ty poczekaj do obiadu najwyzej" naprawde nie wiem, co mozna poradzic na takiego betona. chyba musisz popracowac nad asertywnoscia, bo facet z ciebie zdziera jak moze, w ogole sie nie poczuwajac do jakichkolwiek zasad kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryyyyyyyyycjaaaaaaaa
ale dawalm mu wiele razy znac o tym, ze mi ciezko placic za wszystko, ze nie mam kasy i nic!!!! to nie skutkuje myslalam, ze na prawde bede mogla czasem wpadac do niego na obiad, ale po wczorajszym bylam tak zazenowana... a co ciekawsze wczesniej mowil, ze ma miesko, ziemniaki, bla bla bla, gotowy obiad, i powiedzialam, ze zjem to co on ( bylam u niego dopieor 3 raz w domu, krepuje sie prosic o cokolwiek, glupie wiem;/,) a on wyjezdza z tostami....z masłem :\ a u mnie wybrzydza, ze samym serem to za malo, najlepiej jakby byla przyprawa (zazwyczaj mam) i miesko ;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;. jestem idiotka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sokolica777
Posłuchaj, to że mnie krew zalewa jak czytam to, że facet tak cie doi z kasy to przemilcze juz. Upewniły cie już dziewczyny że to nie jest normalna sytuacja, zresztą ty sama o tym dobrze wiesz. Mam za sobą już "parę" związków - z bogatymi, przeciętnymi i biednymi jak mysz koscielna facetami - i takiego pasożytnictwa nigdy nie doświadczyłam od żadnego z nich. Ja naprawdę zdaje sobie sprawę, że masz bardzo twardy orzech do zgryzienia, bo kasa w związku to śliski temat a tym bardziej kiedy trzeba sie o swoje upomnieć. Natomiast masz dwa wyjścia. Albo dusisz nadal to w sobie aż dostaniesz z czasem nerwicy żołądka i Twoja frustracja nabierze takich rozmiarów że i tak sie rozejdziecie. Albo postanawiasz tę sprawę zalatwic, do czego sie skrupulatnie przygotujesz by zrobic to najmozliwiej taktownie (bo meskie ego delikatne). Głowa do gory, poradzisz sobie:) a na koniec poczujesz ogromna ulgę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest...............
A ty niemożesz rano powiedziec ze nie masz kasy na bułki?????powiedz mu to juz wieczorem..ze nie masz bo nie wyciagnelas z bankomatu albo nie masz bo musisz kupic cos tam na uczelnie.....i zrob tak pare razy i tyle.. a jak nastepnym razem zapyta o kase na bułki to powiedz że tez chetnie bys zjadla ale nie masz kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryyyyyyyyycjaaaaaaaa
tyle, ze on tez nie ma kasy rano!! bo wieczorem wszytsko wyda na swoje przyjemnosci, on wybiera kase tylko wtedy ja wie, ze musi cos kupic, sokolica----> wiem, ze to troche niezreczna sytuacja, bo dla mnie kasa to bardzo drazliwy temat, pozyczam, ale nie potrafie sie upomniec, a tymbradziej powiedziec 'kup cos' na poczatku bylo super:( przychodzil rano z bulkami i serem, jak szedl do mnie to pytal czy cos ma kupic, czy cos chce na poprawe humoru itp. ale tak bylo tylko przez pierwsze 2 miesiace...a tamtego czasu dla niego temat placenia za cokolwiek nie istnieje:( wychodzi z zalozenia, ze ja to kupie :( najgorzej jak prosi mnie o kase po bulki, a akurat w pokoju jest moja wspollokatorka... zenada ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest...............
a powiedzialas mu chociaz raz NIE!!!!!!!!! a moze obruc to w zart przy wspolokatorce...powiedz kochanie tez bym zjadla buleczki ale nie mam kasy ...i zobacz jak on sie zachowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Portato
Wydaje mi się, że problem tkwi w tym, że Ty to wszystko mówisz krótkoterminowo, tzn. że teraz właśnie/dzisiaj nie masz pieniędzy (lub "nie starczy mi do końca - w domyśle: tego - miesiąca" lub "nie wypłaciłam z bankomatu"... itd.). Musisz to powiedzieć bardziej ogólnie: "Proszę, płać część rachunków za jedzenie gdy jesteś u mnie.. Nie stać mnie na płacenie za nas obojga." albo właśnie "Możesz płacić za siebie gdy jesteś u mnie (...)". Próbowałaś w ten sposób z nim rozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieiejeuei
ale ten facio ma jakies zalety chyba inne bo dlaczego z nim jestes ? nie dosc ze nic ci nie kupuje to nawet tracisz przez niego nie powiem jakbys byla bogata to mozna ale takie wykorzystywanie kogos kto nie ma za duzo sam ...ty go kochasz czy co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryyyyyyyyycjaaaaaaaa
przy wspollokatorce tego nie powiem ;/ ale ciekawa jestem jakbym powiedziala, ze nie mam kasy i on placi i on tez by nie mial...do najblizszego bankomatu 10 minut, wiec podejrzewam, ze zostalibysmy bez sniadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest...............
ale to chyba nie jest jakis problem zostac raz czy dwa bez sniadania. powiedz mu ze nie masz kasy i zeby sie dokladal i wiesz co nie tłumacz się dlaczego ..to nie jest Twój obowiazek kupować jedzenie jak On u Ciebie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryyyyyyyyycjaaaaaaaa
co ciekawsze nawet go nie kocham...nawet nie jestem zakochana jestem z nim 4 miesiace, ja mam 20 lat on 21 ;/ to moj pierwszy chlopak... czemu z nim jestem? bo poki co lepie mi z nim niz bez niego... i chyba jestem desperatka.......................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bedzie szedl do ciebie spa
to wyslij mu wczesniej sms-a, zeby kupil cos na kolacje i sniadanie bo nic nie masz w domu. czego sie boisz? ze jak mu powesz prawde prosto w oczy to cie zostawi? widac nie masz pewnosci co do niego i to cie blokuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryyyyyyyyycjaaaaaaaa
no to sobie zjebalam dzien :/ jutro sie z nim nie widze, nie spi u mnie, bo wieczorem bedzie pytal co jest na sniadanie otoz kurwa nic nie ma i nie bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eM.
Droga Patrycjo. niestety faceci to takie stworzenia, ktore potrzebują komunikatu wprost. To znaczy: Kochanie, przykro mi, ale po prostu nie stać mnie, żeby płacić za jedzenie dla dwóch osób. Czy moglibyśmy się dzielić tymi wydatkami? Powinien to zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bedzie szedl do ciebie spa
jezeli wolisz sponsorowac faceta tylko po to zeby z toba byl to twoj wybor jezelöi to jest takie cenne. ale czy ty nie jestes cenna dla siebie? nie masz szacunku dla wlasngo ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryyyyyyyyycjaaaaaaaa
eM-----> dokladnie to chcialam napisac ale myslalam, ze ona na tyle sie domysli przez te moje sugestie, ze u mnie ciezko z kasa, ze sam cos kupi!!! wczsniej sie pytal co chce na sniadanie, a teraz jasnie pan przychodzi i sniadanie ma byc... wiem, ze faceci to proste stworzenia, ktorym trzeba powiedziec wszytsko wprost...myslalam, ze ona bedzie na tyle kultularny i wychowany,ze sam sie skapnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryyyyyyyyycjaaaaaaaa
no wlasnie chyba nikt mnie jeszcze nie uswiadomil ile jestem warta... to moj pierwszt chlopak ;/;/;/;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bedzie szedl do ciebie spa
czy on codziennie u ciebie spi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryyyyyyyyycjaaaaaaaa
zazwyczaj w weekendy, w tygodniu praktycznie nie tyle, ze jakby podliczyc kielbaksi, bulki, serek, frytki, i zarcie ktore mam tak normalnie dla siebie ( a mam polowe mnie, bo jemu daje), bo na obiady wpada w czasie tygodnia to troche wyjdzie.... ja natomiast nie kosztuje go praktycznie nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryyyyyyyyycjaaaaaaaa
i podkreslam, biedny nie jest zawsze ma na piwo, fajki, niezdrowe zarcie ZAWSZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest...............
uuu szkoda ze zaczelas go liczyc...ale musi byc bardzo nie tak skoro tak Cie to denerwuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bedzie szedl do ciebie spa
a nie mozesz go przetestowac. kupuj przez nastepne weekendy kiedy on u ciebie jest np. tylko chleb, maslo i marmolade i powiedz, ze zbierasz na perfumy i oszczedzasz kase. a jak chce jesc cos innego to niech zakupi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryyyyyyyyycjaaaaaaaa
nie licze go, nie wystawiam rachunkow...ale kurcze, moglby pomyslec czasem i sam zaproponowac,ze zaplaci, ale gdze moj Pawelek jedyne co kupuje na wieczor to piwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bedzie szedl do ciebie spa
bo tak go nauczylas. jak chcesz zmiany u niego to najpierw sama musisz sie zmienic i swoje myslenie. albo powiedz mu jasno i klarownie gdzie widzisz problem albo musisz zmienic strategie jak sie boisz. tylko czego sie boisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest...............
o powiedz mu ze ty tez masz ochote na piwo i ze tez na 3 piwa ;) albo wypij jego piwo ;) niezdowa metoda ale jednak moze to poskutkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werrka
a nie możesz mu powiedzieć, że nie masz forsy? jak przyjdzie do ciebie, zobaczy, że nie ma jedzenia i powie, że chce iść do sklepu to mu powiedz - ale ja za bardzo nie mam kasy kochanie, zaproponuj mu żeby się odrzucił albo kup bułkę i zaserwuj mu połowę. suchej. może coś dotrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale bez sens
jak bedzie mial do Ciebie przyjsc na noc to mu powiedz fajnie ze wpadniesz zaraszam ale zrob zakupy bo za kazdym razem ja placilam i nie mam juz kasy.. jak nie zrobi to nie bedziecie jesc ani kolacji ani sniadania...chyba dasz rade wytrzymac co? na obiad mu serwuj zupki a nastepnym razem jak Cie poczestuje tostem z maslem to wyciagnij wnioski i tez go poczestuj tostem z maslem jak skomentuje to mu powiedz myslalam ze lubisz tosty z maslem przeciez mnie tym czestowales i uwazales ze tak ma byc..i nie zaluj go tak co z tego ze jak bedziecie w sklepie i on Ci zasugeruje przy kasie ze masz zaplacic to odpowiedz a nie mogłbys Ty? zwykle to ja place i jestem juz przez to splukana...i tyle nie kombinuj z gadaniem ze zbierasz na perfum bo to idiotyczne i nie mow ze nie wyplacilas z bankomatu bo cie pod ten bankomat podprowadzi a to ze on ma 10 minut do bankomatu? no i co z tego nie umrze jak sie przejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryyyyyyyyycjaaaaaaaa
ja mu wiele razy mowilam jak przychodzil do mnie, ze nie mam nic do jedzenia!!! a on mowil ok, to pojdziemy do sklepu, ale to ja placilam zawsze! :o jak patrze na kolezanke i jej faceta, ktory placi za wszystko, na prawde WSZYSTKO (bizuteria, ciuchy, driobiazg, przepyszne i bogate obiadki, sniadania, kolacje) to jest mi tak wstyd :( nikomu sie nawet nie przyznaje mowial mu o tej kolezane i chlopaku, ktory placi za wszytsko...stwierdzil, ze ten koles jest nienormlany, potem spojrzal na mnie i zapytal czy ja bym tak chciala, po czym sam odpowiedzial, ze pewnie nie i co teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryyyyyyyyycjaaaaaaaa
i ona ma zawsze 10 zł w portfelu...czasem 20 wszytsko wydaje na siebie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale frajer
twój facet to frajer, ty masz nie chciec tak jak twoja koleżanka ale nie zauważył przy tym że to on jest w waszej sytuacji jak ona? on żeruje na tobie! tak nie może być!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×