Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MałaŻabka

czy facet musi wiedzieć że to pierwszy raz?

Polecane posty

Gość yennifer
do jestem xy, mylisz się seks dopiero poslubie to za przeproszeniem kupowanie kta w worku. Jezleli wspolzycie takim ludziom ze soba nie bedzzie odpowiadało związek nie przetrwa. Seks nie jest najwazniejszy ale mimo wszystko odgrywa duza rolę. Jesli pod tym wzgledem nie beda do siebie pasowali i spelniali sie ze soba, bedzie dochodzilo miedzy nimi do spec na roznych płaszczyznach, zaczna szukac u innych tego czego barkuje ich partnerom. Ja nie mowie o rozwiązłym trybie życia, absolutnie. Jednak uważam, że warto skosztować seksu przed ślubem. Pod warunkiem, że z miłości, wtedy najlepiej smakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaŻabka
facecie wyjątkowo beznadziejny, nie znasz wcale sytuacji. Nie nazywaj mnie kobietą tylko do łóżka, bo w końcu w wieku 22 lat nadal jestem dziewicą. To prawdopodobnie stanie się dziś. Nie, nie jest to miłość. Znamy się bardzo krótko. Może powiem mu zaraz po fakcie? albo w trakcie? jak coś nie będzie wychodzić... cóż, w końcu i tak gorzej być nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masarnia
ale pewnie straciłaś dziewictwo z ukochanym jedynym który bardzo to docenił?? :) heh fajnie, ja stwierdziłam ostatnio, że nie chcę juz czekać na ukochanego jedynego - bo się nie doczekam :D i mam ochotę poznać smak tej rozkoszy... fantastycznie to brzmi, prawda? :) eh, wiem, że "pierwszy" nie jest zbyt rozkoszny. Co tam ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaŻabka
już nie jestem dziewicą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginia
ja tez sie wstydzilam dziewictwa jak mialam 16,17 lat, w wieku 17 lat zrobilam to z chlopakiem ktorego nie kochalam, chcialam miec to juz z glowy, zeby w przyszlosci jak kogos poznam nie miec problemow ze jest sie dziewica, no i okazalo sie ze ten z ktorym to zrobilam i ktorego nie kochalam, okazal sie fajnym chlopakiem i jest obecnie moim narzeczonym i wiecie co wcale nie jestem zadowolona z tego ze jest on moim jedynym :O u mnie ta chec pozbycia sie dziewictwa wiazala sie z otoczeniem, w szkole wszyscy chlopacy smiali sie z dziewczyn, ktore sa spokojne i niesmiale i nie maja chlopakow, nazwanie dziewczyny dziewica bylo bardziej obrazliwe niz dziwka :O kazdej kojarzylo sie z jakas stara panna, oziebla i nieatrakcyjna, i niestety tak mi zapadlo to w pamiec, ze do dzis mam ten strach, ze jak sie ktos dowie ze mialam tylko 1 faceta to bedzie sie smiac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaŻabka
ginia, świat jest okrutny. Ci wszyscy ludzie ze szkoły są bezużytecznymi palantami, ale jak pojadą komuś wrażliwemu to głęboko zostaje w psychice i trudno się pozbyć potem jakichś irracjonalnych kompleksów. No ja też je - tak MIAŁAM i świadomość, że to irracjonalne, wcale mi nie pomagała, dlatego - musiałam to zrobić. Teraz już nieważne, czy będę miała doświadczenia łóżkowe tylko z jednym, mam to gdzieś - moim problemem był tylko zupełny brak tych doświadczeń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginia
ja tez mialam parcie na pozbycie sie dziewictwa a teraz mam problem z tym ze on byl 1, zwlaszcza ze on mial kogos wczesniej i stad chyba bierze sie wiekszosc klotni u mnie w zwiazku, jakos nie moge mu tego zapomniec no i zostaje jeszcze ta ciekawosc jak byloby z innym :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaŻabka
jeśli jest Ci z nim dobrze w łóżku, nie czuj, że coś tracisz. Pójdziesz do łóżka z kims innym i okaże się, że lapiej nie jest, a rozwalisz związek z kimś, kogo naprawdę kochasz. Pomysl, jak czuł by się Twój narzeczony, gdyby się dowiedział - bo to byłaby zdrada. To, że on kogoś wcześniej miał, to było przed Waszym związkiem i nie powinnaś go za to karać. Teraz jest Ci wierny i tego samego oczekuje od Ciebie. Macie siebie tylko dla siebie i nie warto iść rżnąć się z jakimś palantem. Może nawet podczas seksu z nim myślałabyś o swoim narzeczonym... czy było warto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginia
no wlasnie wiem o tym, ale wiem ze to gdzies siedzi i jak on mnie wkurzy z jakas blahostka to ja napadam na niego, ostatnio doszlam do wniosku ze gdybym tez miala kogos wczesniej zniknelaby polowa powodow do klotni :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
umnie to byl dopiero hardkor...facet z ktorym bylam bal sie mnie rodziewiczyc, zalowalam ze mu powiedzialam wogole , rozstalismy sie...potem spotkalam faceta cos nakrecilam i facet dopiero po krwi dochodzil co jest...hehe ale nie zaluje ze go postawilam w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaŻabka
Marteczka, dobre dobre ^^ a jak zareagował po tym, jak już się dowiedział? ja mojemu w końcu powiedziałam - przed. Był zdumiony tym faktem. Krew i tak by była, bo jeszcze mam okres, więc dałoby się "zamaskować", ale potem jak poszłam siusiu to widziałam, że to była "ta" krew i to sporo. heh - bałam się tylko tego, że moja błona może należeć do tych "ultramocnych" i mogą być komplikacje. W sumie nie było... choć w tej pierwszej chwili myślałam, że jednak nie da rady... szczegóły... ginia, to jest problem. Naprawdę Cię to męczy. Po prostu uparłaś się z tym niedosytem partnerów, jak ja z moim dziewictwem. Twój narzeczony najwyraźniej zdaje sobie sprawę z powodu Twojej złości (skoro wypominasz mu to w każdej kłótni). jak on na to reaguje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginia
tzn ja mu wprost tego nie mowie, ze cala przyczyna klotni jest to ze on mial juz kogos wczesniej, bo czesto te klotnie nie maja wiekszego zwiazku z tym faktem, chociaz np czesto mam problemy z zazdroscia ktore wiaza sie wlasnie z tym ze jest jedyny dla mnie, on oczywiscie nie rozumie moich wybuchow zlosci i czesto mowi ze juz nie wie o co mi chodzi itd ale jakos nie mam odwagi mu powiedziec wprost ze gdyby nie to ze nie wiem jak to jest z innym klotni by nie bylo. zreszta on czesto nie rozumie mnie, ufa mi tak ze nawet ne myslal o tym ze moge chciec zobaczyc jak jest z innym, jak mu kiedys miedzy wierszami to uswiadomilam to byl w ciezkim szoku, ale juz chyba o tym zapomnial :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaŻabka
ojej, ginia, możesz go bardzo zranić, uświadamiając go o tym... ale jeśli nadal ten stan będzie trwał, to się źle skończy. Może spróbuj mu delikatnie powieidzieć, zaczynając od tego, że wiesz, dlaczego wybuchają te kłótnie i że tu chodzi o Ciebie i Twoje problemy, a nie o niego i że on nie jest winien. Powiedz, że to poważne, jeśli chodzi o przyszłość waszego związku i że najmocniej na świecie chcesz z nim być. chcesz rozwiązać tą sytuację itp - i może zaproponuj mu pójście na jakąś wspólną terapię? bo ja myślę, że są takie przypadki w innych parach... albo sama idź do psychologa? ktoś kto zmieni Twój sposób myślenia? bo tu chodzi o twój sposób myslenia... no proszę, daję takie rady, a sama przegrałam właśnie z moimi kompleksami i sposobem myślenia. Ale widzisz, mam świadomość tych mechanizmów, i dlatego Cię rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginia
no moja wina to tez jest, ale niestety jego tez :O bo on przez to, ze nie ma takiego problemu jak ja, nie rozumie mnie, nie odczuwa takich emocji i np prowokuje czesto, nie rozumiem go czasami bo dobrze wie co mnie wkurza i zamiast dla swietego spokoju zrobic lub nie robic czegos to on jest uparty i nie, a pozniej sie dziwi ze ja szalu dostaje :O np taka pierdola jak poznawanie dziewczyn/ kolezanek, ja chce wiedziec co to za jedne, chce wiedziec czy on kogos pozna i czy z ta osoba gada czy co, a on uwaza ze takie wiadomosci nie sa mi potrzebne i jak ja sie go pytam czy zna dana osobe, ktora np mowi mu czesc na ulicy to on ze nie zna, pozniej jak ja naciskam to ze zna pozniej cos tam i ja w koncu czuje sie zazdrosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oSeks
ginia on się czuje zaszczuty Twoją podejrzliwością i zazdrością. A powody tej zazdrości są irracjonalne! on chciałby wiedzieć, że mu ufasz, a jeśli skaczesz na niego za każdym razem, gdy nie chce Ci zdawać raportu ze swoich znajomości, to nic dziwnego, że go to irytuje. Potem może trochę prowokować, a to z powodu tej irytacji. Tak naprawdę za problemami w tym związku stoi Twój żal z powodu braku doświadczenia z innymi facetami. Zazdrościsz narzeczonemu tych doświadczeń, czujesz, że coś straciłaś, bo on Cię ujarzmił i zaklepał dla siebie, kiedy już sam przeżył, co chciał... Ginia, to Twój związek i chcesz go, prawda? A może jednak nie jesteś tego pewna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaŻabka
Ginia oSeks ma rację. Może tak naprawdę chcesz jeszcze wolności i wolisz nie "zaklepywac się" na stałe? może nie chcesz tego związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginia
macie racje, czuje zal ze on ma wieksze doswiadczenie, ze przezyl cos czego ja nie :O i to jest trudne bo z jednej strony chce z nim byc, nie umialbym go zdradzic albo zerwac na chwile zeby isc do innego, ale mam ten zal :O czasami sama nie wiem co czuje, boje sie ze jak wyjde za niego to ta chec sprawdzenia jak to jest sie nasili, a nie chce rozwalac zwiazku a tym bardziej malzenstwa w przyszlosci, wine maja tez wyobrazenia o seksie, czytala w przeszlosci wiele ksiazek o romantycznej milosci, jak to ludzie wariuja w lozku, doznaja ekstazy a ja nie przezywam az takich emocji i ciagle wydaje mi sie ze on jest niedostatecznie romantyczny, wlasciwie jak sie zastanowic to sama nie wiem czego chce :P :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginia
a jeszcze dochodzi temat zazdrosci, on w ogole zazdrosny nie jest przynajmniej tego nie okazuje, podejrzewam ze wiaze sie to z tym, ze mial mnie tylko on, nie musi sobie wyobrazac jak to bylo jak sie kochalam z kim bo nigdy tego nie robilam, a ja mam takie mysli, moze nie sa one az ta destrukcyjne jak u innych dziewczyn, ale czasami sie pojawiaja i tez powoduja ogolna zazdrosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaŻabka
hm, będziesz musiała z nim porozmawiać. o tym wszystkim, o czym mówisz - że nie czujesz się wystarczająco "wyjątkowa" dla niego. On nie wie, przez co naprawdę przechodzisz... a może spróbuj wywołać w nim taką lekką zazdrość? taką leciutką? żeby bardziej że tak powiem napalił się na Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginia
jak probowalam wywolac lekka zazdrosc to mialam zakac chodzenia na imprezy z kolezankami sama :P tylko ze cala ta jego zazdrosc trwa krotko za chwile mu przechodzi i znow nie jest zazdrosny, mysle ze jakbym miala jakies doswiadczenie to sila rzeczy czulby ze nie jest pierwszym, kiedys jak rozmawialam z nim o tym, rzucil tekstem ze ma szczescie bo nikt wczesniej mnie nie dotykal, nie widzial itd wiecie jaka wscieklosc poczulam :O raz ze odswiezyl mi sie poglad jak to wstyd byc dziewica albo miec tylko 1 partnera a po 2 zaraz mi sie wlaczylo, ze ja nie mam tego komfortu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaŻabka
Bo czułabyś się bardziej atrakcyjna i pożądana, gdyby był zazdrosny. I gdyby miał powody... czujesz, że Cię nie docenia. wkurza Cię tak, że masz ochotę wywinąc mu numer, ale... tego nie zrobisz? kurcze, po prostu musisz mu to wszystko powiedzieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zobaczyl krew to padlo kretynskie pytanie czyja to...wiec ja jakgdyby nigdy nic mowie ze jak to czyja mojai sie glupio usmiechnelam, wiedzial ze okresu nie mam bo wczesniej sie zabawialismy w palcowki i takie tam...przy sniadaniu tylko dziwnie namnie patrzyl...a jazda dopiero sie zaczela na nastepny dzien jak to dlaczego dlaczego nei powiedzialam mu i takie tam...ale przyznal mi racje ze jakby wiedzial to by sie nie zdecydowal bo oboje wiedzielismy ze to przygoda tylko.. a jego zdaniem dziewictwo to powazna sprawa... ja jestem zadowolona z takiego obrotu sprawy bo mialam straszne jazdy przez to moje dziewictwo teraz juz ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhrthyr
MałaŻabka - napisz jaki był ten Twoj pierwszy... ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tym bardziej ze mialam faceta kilka miesiecy i roznie sie bawilismy ale rozdziewiczyc mnie niechcial straszna mi tym zrobil krzywde...czulam sie gorsza iniechciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginia
no ale jak mam mu powiedziec ze czasami czuje taka wscieklosc ze chcialabym mu wywinac numer :O mysle ze to juz bedzie przegiecie, wtedy on straci do mnie zaufanie a nie tylko bedzie zazdrosny, juz slysze te teksty, jak moglas miec takie mysli itd jakbym ja sie dowiedziala ze on z powodu braku doswiadczenia myslal o zdradzie to juz nie bylby moim facetem, mysle ze to mogloby go zranic, jeszcze mi powie ze jak mam taka wielka ochote to prosze droga wolna :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się ze facet powinien o tym wiedzieć!! ja straciłam dziewictwo w wieku 18 lat (teraz mam 20). W moim przypadku to facet i tak by się z orientował, bo bardzo mnie bolało i miałam straszne krwawienie. Oczywiście mój facet był bardzo delikatny i przestał natychmiast kiedy powiedziałam NIE!! Dodam jeszcze ze ja dla niego też byłam pierwszą. Wtedy nie żałowałam tego że już \\\\\\\"to\\\\\\\" zrobiłam, bo bardzo kochałam swojego chłopaka , ale teraz mam żal do siebie, że mu się oddałam, bo już nie jesteśmy razem, a ja czuje się bardzo źle bez dziewictwa, mimo iż nim to zrobiłam, to również się wstydziłam tego ze jestem dziewica!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginia
dziewczyny odezwijcie sie jeszcze, bo musze niedlugo uciekac do nauki i tak juz o wiele za dlugo siedze przy kompie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaŻabka
ginia, dlatego musisz mu powiedzieć bardzo delikatnie, i zapewnić, że nie chcesz go zdradzić, ale opisz mu, jak chcesz być traktowana i że to dla Ciebie trudne. ja nie będę żałować, zrobiłam to, co chciałam i nie chciałabym, żeby to facet decydował, czy lepiej dla mnie zostać dziewicą, czy nie. Dla facetów dziewictwo jest jakąś dziwną ideą. Dlaczego to takie ważne? błona, to tylko błona. głupia błona. już jej nie ma :) jak wyglądalo? a co chcesz wiedzieć? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginia
wlasnie ja tez nie rozuzmiem tej calej idei, a juz w ogole nie rozumiem facetow na forum ktorzy wrecz czcza dziewczyny- dziewice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×