Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

on24_smutny

Rozstalem się z dziewczyna ktorą kocham

Polecane posty

Gość fan_tastyczmny
oj tam damy rade JEŻELI COŚ KOCHASZ,TO PUŚĆ TO WOLNO... JEŻELI WRÓCI JEST TWOJE ...JEŻELI NIE WRÓCI,TO ZNACZY ŻE NIGDY TWOJE NIE BYŁO...I JESZCZE JEDNO...NIGDY NIE PŁACZ ŻE SIĘ COŚ SKOŃCZYŁO TYLKO UŚMIECHNIJ SIĘ ŻE TO CI SIĘ PRZYTRAFIŁO... sadze z eto bedzie najlepiej mowilo o naszej sytylacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fan_tastyczmny
i pamietaj kobieta kalkuluje a mezczyzna kombinuje ......pokaz ze ci nie zalezy i uderz to sie zdziwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie.
Widac ze jestem jedyna dziewczyna ktora stara sie pomoc, ale wierze i wiem ze jakos sie z czasem ulozy. Milosc do kazdego przyjdzie tylko nie trzeba szukac jej na sile, czasami spotykamy sie z niewlasciwymi osobami, potem cierpimy ale z czasem spotkamy kogos wspanialego i wartosciowego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmutas
Ehh... Fan_tastyczny może jest prawda w tym co piszesz ale ja (nie wiem jak autor) jak narazie jestem na etapie mega dola. Mam nadzieje że to przeminie... Kiedys bedziesz jeszcze dobrze... chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja to byla w każdym calu idealna. Twoja pewnie też, widocznie nie były idalne tylko glupie ze nie poznały sie na czlowieku ktory by poszedl dla niej w ogien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fan_tastyczmny
wiem wiem tez mam dola ....tez walczylem prosilem nawet dume schowalem w kieszen i dupa ....teraz mi latwo troszke mowiec bo znalazlem zajecie aby nei myslec chce byc lepszy aby ona zalowala ...a potem jak cos to poprostu zemsta ...ael odradzam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też w taki sposób zakończyłam swój 4-letni związek. Z tym, że u nas od jakiegoś czasu się nie układało, mój facet nie starał się już w ogóle, musiałam go prosić o każde miłe słowo, od ładnych paru miesięcy nie powiedział że tęskni, że jestem ładna/kochana/jedyna. Były poważne rozmowy ale to nic nie dawało bo nic sobie z tego nie robił. Spotykaliśmy się raz w tygodniu bo nie miał czasu (ale za to codziennie chodził na siłownię). Kochałam go najmocniej na świecie ale po kilku miesiącach takich rozmów, łez i obietnic że będzie się już starał wiedziałam już, że nic się nie zmieni. Przestałam go kochać, bo z czułego i kochanego faceta zmienił się w zupełnie inną osobę. I też płakałam gdy mówiłam mu o tym, że już nie będziemy razem, po prostu było mi tego wszystkiego strasznie szkoda, miałam ogromny żal że nie robił nic kiedy ostrzegałam że to może się tak skończyć... Do tej pory zdarza mi się płakać i wspominać, tęsknić, mimo że minęło już pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie.
Zemsta? i co to da?jakas chora satysfakcje na chwile ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie.
pitahaya no masz racje, jesli przestal sie starac to i Ty z czasem przestalas a wtedy milosc z czasem gasnie, ale sama przyznasz ze nie bylo tak ze np w poniedzialek go kochalas a w srode juz nie, bo przeciez tak jak juz wczesniej pisalam milosci to nie jest krotkotrwale uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jestem złą dziewczyną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fan_tastyczmny
wiesz nie wiem ...co mam Ci odpowiediizec mowila ze nei skrzywdzi mnie nigdy .............. a jednak klamalo bolalo bardzo ..........spadlem na dno ale chyba sie podnosze juz pomalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghijklmnop
Ja mialem podobny problem dziewczyna mnie rzuciala ja dowiedzialem sie o tym, ze mnie zdradzila staralem sie dla niej, a ona po prostu mnie zostawila :( nawet nie chciala mi tego wprost powiedziec :( bylem zalamany zezarlem pudelko tabletek ktore popilem piwem bylem przez pare dni sam w domu bo rodzice byli u babci z bratem skonczylo sie to dla mnie gleba i zarzyganiem podlogi jak sie obudzilem bylem zatruty bardzo bolal mnie brzuch (na szczescie po pewnym czasie odpuscilo i zyje) jak wstalem wtedy caly zarzygany zaczolem po prostu plakac nie moglem znalezc sobie miejsca czas nie chcial goic ran, ale goily je prochy ktorymi podasowywalem rzeczywistosc dzieki Bogu, ze szybko sie z tego wyrwalem wiele czasu minelo nadal boli, al zyje juz normalnie kocham ja i chce by byla szczesliwa by zylo jej sie jak najlepiej, a ja wierze, ze nie bede sam mam dopiero 20 lat, a mnie to spotkalo gdy bylem miedzy 17, a 18 rokiem zycia, ale odbilo sie to na moim zyciu bardzo wszystko jsli ktos przeczytal moja opowiesc to dziekuje ;) Dzis czuje sie dobrze chociaz nadal mi smutno gdy mysle o dawnych czasach wspolczuje wam, bo domyslam sie co czujecie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmutas
Pitahaya - a ja sie bardzo starałem ale nic nie mogłem zrobic. Nie moge kogos zmusic do tego zeby mnie kocchał. Wiesz chcialbym byc w takiej sytuacji że wiedziałbym że cos zrobiłem źle. Ze przykładowo ją olewałem albo cos. Mógłbym się zmienic. A tak to nic nie moge zrobic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jestem złą dziewczyną
daliscie mi wiele do myslenia swoimi wypowiedziami.... ja tez nie zawsze odpowiadalam na słowa KOCHAM CIE .... moze nie mowiłam tez ze kocham ale przytulałam sie do niego po usłyszeniu tych słow.... poprostu jestem taką osobą ze cięzko jest mi mówić o uczuciach dosc zamknięta chyba w sobie jestem.... ale dawałam znak ze słyszę to co on do mnie mowi ze nie siedzę i patrze obojętnie.... a u ciebie smutny jak to było gdy mowiłes kocham?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam tak samo, z tym że jestem kobietą. Już trzeci miesiąc cierpię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmutas
Jak mówiłem Kocham Cię to nie usłyszałem tego samego z jej ust. I to bolało bardzo mocno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie.
chyba jestem złą dziewczyną ale dawalas do zrozumienia ze slyszysz i ze pokazywalas mu ze czujesz to tez inna sytuacja a nie tak ze taka "chora" obojetnosc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakoś nie do końca wierzę, że po prostu jej przeszło ot tak. Gdyby było tak idealnie to by nie podjęła takiej decyzji. Myślę autorze, że nie wszystko stracone, mój facet do dziś bardzo się stara żebym do niego wróciła i przyznam, że na nowo mi zaczyna na nim zależeć, choć już mu tak nie ufam... Twierdzi, że był głupi i dopiero jak mnie stracił to zrozumiał ile dla niego znaczę... Kto wie, jak to się skończy, jeśli mi udowodni że naprawdę mu na mnie zależy to nie wykluczam powrotu do niego. Może dla Was również nie jest jeszcze za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghijklmnop
Kayus tylko blagam Cie nie bierz narkotykow zadnych bo to tylko chwilowa ucieczka Rozumiem, Twoj bol doskonale, ale wiem, ze jak ja wyjdziesz z tego strasznego stanu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fan_tastyczmny
wiecie ja nawet tego samego dnia co zerwala uslyszalem to do tej pory pamietam z e 3 godziny pzred zerwaniem powieidzala kocham cie ...a po 3 h spotkalismy sie w miejscu gdzie zawsze sie spotykalismy ....i powieidizal tu zaczelismy tu skonczymy ..........i to boli ...bo braklo mi tchu , slow i checi do zyci a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmutas
Pitahaya - sorry ale z Tobą jest troche inna sytuacja. Nie mowie że autor nie ma szans na szczęsliwe zakonczenie tej historii ale jeśli o mnie chodzi to straciłem wszelką nadzieję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie.
fan_tastyczmny ale jak to mowila ze kocha i zerwala? boze nie rozumiem takich dziewczyn...chyba jak wiedziala juz ze chce sie rozstac to po co mowila? Mi sie czasami wydaje ze slowa bardziej rania niz czyny... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę, szkoda mi Was naprawdę:( ale MUSI być jakiś powód, niekoniecznie musieliście zrobić coś niewybaczalnego, może po prostu w Wasz związek wkradła się rutyna i zrobiło się nudno...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmutas
Ehh... ja już nie wiem. Nie chce o tym myslec. Ide zapalic papierosa a potem pomodlic się. Bóg jeden może mi tylko pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fan_tastyczmny
mozliwe nudno i rutyna tylkojak mi wpadal pomysl ze impreza jakas szalna lub wyjazd za miasto to nei neichce mi sie itp.....ale powodu do tej pory nie wiem ...zerwania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozoweskarpetki
Przeczytałam wszystkie wypowiedzi, jest mi smutno i naprawdę wspolczuje serdecznie autorze. Jednak wydaje mi sie, ze nie mozesz sie poddawac, trzeba wierzyć, bo wiara czyni cuda. pozdrawiam i zycze wielkiej siły aby zniesc te cierpienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutne to wszystko strasznie. A najsmutniejsze jest to, że głupie baby rzucają naprawdę wartościowych i uczuciowych facetów, którzy później boją się zaangażować w jakikolwiek związek, bo boją się ponownego odrzucenia. Mam nadzieję, że mimo wszystko każdemu z Was się jeszcze ułoży, trzymam kciuki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za miłe słowa. Pierwsze zyciowe zkrety i kopy w d..e sie zaczeły, A mam dopiero 24 lata.. ciekawe ile jeszcze he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×