Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

oliwka2120

przestraszony ojciec

Polecane posty

jestem w ciazy,dokladniej w 7msc.. no i jestem sama. wszystko bylo ok...ale gdy zaczely sie jakies male problemy z ciaza,narzeczony sobie odpuscil,zwalajac wine rozpadu zwiazku na mnie ze nie chce stabilnosci i ciagle cos wymyslam ze mnie boli cos..bo nasluchal sie od innych kolezanek swoich ze one czuly sie doskonale,a ja jakis wyjatek niby! bylam pewna ze jest szczesliwy,ze zostanie ojcem,staral sie dbac o wszystko ale do czasu. mam wrazenie ze sytuacja go przerosła.odzwya sie czasem,twierdzi ze bedzie walczyl o nasze dziecko,ale zwiazku nie chce bo ja tak zadecydowalam,a mnie nic o tym nie wiadomo. zastanawiam sie czy gdy zobaczy swoje dziecko po raz pierwszy,zmieni zdanie co do nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serial killer
Wystraszył się dzieciak. Porozmawiajcie szczerze,może jeszcze nie wszystko stracone. Faktycznie,facet musi zobaczyć dziecko,żeby poczuć więź. Chociaż tak Cię zawiódł,biedna Ty.Nie wiem czy jest wart Ciebie ten smarkacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelka1976
oliwko, strasznie przykro mi. ja tez na poczatku ciazy czulam sie potwornie i potworem bylam :-). jesli czujesz sie nie najlepiej to nie obwinjaj sie za to. masz prawo sie tak czuc, w koncu wiele w twoim zyciu sie zmienia. ie wspomne juz o zmianach w organizmie i burzach hormonow. moze jego tez wszystko przerasta i nie radzi sobie z sytuacja. wiesz, wcale nie prawda ze oni sa plcia silna. ale to on podjal taka i nie inna decyzje. troche probuje zwalic wine na ciebie co jest nie w porzadku. powiedz jak ty sie czujesz z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rggg
a ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj oliwka :) Wiesz co mi się wydaje? Że Twój facet całą odpowiedzialność za związek chcę zwalić na Ciebie! Nie ma jaj by przyznać się że być może jego miłość do Ciebie się ulotniła :( W końcu czyjaś ,,wina\" musi być i niestety padło na Ciebie. Jak dla mnie dzieciak ! Bo żeby aż tak ciąża doprowadziła do takiej sytuacji jest dla mnie niedorzeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLIWKO JUZ JEDEN TOPIK
ZAŁOZYŁAS W KTORYM NAPISLAS ZE OJCIEC DZIECKA CIE ZOSTAWIL BO NIE ZGODZILAS SIE NA SLUB ZE WZGLEDU NA ZAGROZONA CIAZE . I CO ROZMAWIALAS Z OJCEM DZIECKA NA TEMAT TEGO SLUBU ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam juz o tym wczesniej..to fakt. po prostu nie wiem co robic dalej. niby jakos sobie radze,ale ciagle mysle co dalej.nie wyobrazam sobie nas w sadzie!rodzice i rodzenstwo sa \'\'uczuleni\'\'na niego,wiec jak to bedzie wygladac jak wroce z dzidzia do domu a on bedzie chcial ja widywac! dlugo tez myslałam o tym,ze moze mnie nie kocha i ma racje po co sie wiazac.. ale nie spotyka sie z nikim,i jest mu ciezko.pamietam jak przez cały czas powtazał ze \'\'ZAWSZE DOSTAJE TO CO CHCE\'\' no i po raz pierwszy cos nie jest po jego mysli. ciezko mi,tym bardziej jak widze starania moich bliskich. chcialam tylko zeby dzidzia byla zdrowa! ogromnym wysilkiem jest dla mnie pokonanie 200metrow,zaraz mam twardy brzuch i strasznie mnie boli!!!a gdzie przetanczyc całe wesele,i to własne! nie rozmawialm z nim na ten temat,bo on mi najzwyczajniej nie wierzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×