Ciąparaża to bagno!!!!!!!!!!!!!!!

dzisiaj zaczynam 7 miesiąc ciąży - dodam - planowanej i chcianej ciąży!!! Od 6,5 miesiąca przeżywam jednostajnie przyspieszone pasmo rozczarowań i coraz bardziej stromych schodów pod górę!!! Facet, który był ze mną od dobrych kilku lat i chciał mieć ze mną dziecko - okazał się skończonym niedojrzałym durniem, który mimo tego że ma ponad 30 lat jest dużym chłopcem w za dużym opakowaniu. W pracy - wszystko mi się zawaliło, więc nie wiem w jaki sposób uda mi się utrzymać siebie i to nieszczęsne dziecko. Nie mam już sił!!! Chce mi się wyć, bo z mojej sytuacji nie ma żadnego wyjścia. Nie mogę na siebie patrzeć, każdy dzień jest jakimś jednym wielkim potwornym koszmarem.