Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karina 35

kredyt hipoteczny-czy przy poniższych kryteriach mam szansę???

Polecane posty

Gość Karina 35

umow do 2010, 2350 brutto, mąż umowa na stałe, 8800 brutto, kredytów- dwa, na około 1000 zł miesięcznie - w sumie. dom jako zastaw pod hipotekę - wartość około 300 tys. potrzebujemy kredytu na około 250 tys. na spłatę tych co mamy+rozbudowa domu, czy możecie doradzić bank, w którym mielibyśmy szansę taki kredyt dostać? z góry dziękuje za pomoc:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy czy benzyna
chodzi o te dopłaty do odsetek? jesli tak to nie masz szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy czy benzyna
sorry nie doczytałam ;) pewnie że macie sznse w kazdym banku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina 35
no właśnie niby tak, ale ciągle się sramy za przeproszeniem z tymi bankami, wszedzie wstępna decyzja szybka, a potem donoszenie świstków i tak od sierpnia stoimy na niczym:-o a w ing dostaliśmy od razu odmowę, ze za mała wartość domu, nie wiem co jest z tymi bankami, przecież kryzys tak mocno ich nie dotknął, a świrują tak, ze się w pale nie mieści. mamy papiery w dombanku, mbanku, polbanku, pko bp, kredyt banku i zastanawiamy się nad bgż. masakra jakaś:-o aha jeszcze w BIK-u nam znaleźli jakąś bzdurę, która już dawno została wyjaśniona, a wisi nam na koncie, może przez to mamy problem, sama nie wiem:-( fakt jest taki, ze nic nie tracą, bo przecież jest dom jako zabezpieczenie, a nam zależy na czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy czy benzyna
mi w kredyt banku załatwili wszystkie formalnosci w 10 dni, ale miałam dobra historie kredytowa. może ten bik sie za wami ciągnie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina 35
a z tym bikiem też historia, pko nam kartę przysłało, której nie uaktywniliśmy nawet, ale oni w tym burdelu zaczęli nam naliczać jakieś opłaty od karty, potem odsteki, w końcu napisaliśmy pismo, ktore złożyliśmy w banku i teraz cisza od roku, ani kasy nie chcą, a sprawa niby w toku, ale dają świstek jak co, że sprawa uregulowana,ale żeby znikło z BIK-u to trzeba żeby pismo było rozpatrzone i tak w kółko kuźwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×