Mój kolega ma problem jak dziewczyna

Poznał dziewczynę która potem powiedziala mu coś w stylu "nie bądź nachalny, daj mi czas". Trłumaczę mu, że w naszej mowie to znaczy "nie podobasz mi się, ale jak nie znajdę lepszego to może zwróce na ciebie uwage", ale chyba mi nie wierzy. Mówi że ogolnie ona jest oschła, oziebła, nie odpisuje na smsy, odwołuje spotkania. I pyta mnie czy być dla niej miły czy olewać. Ja mówię że olewać, a on upiera się że bedzie lepiej jesli bedzie dla niej mił i bedzie do niej dzwonił i pisał to ona się "może zakocha". Uwazacie że moze mieć rację? :D

Moim zdaniem się myli. Może jak ją oleje to sama będzie chciała się z nim umawiać.

buhahahah! no to się chłopak przejedzie i dodatkowo sam siebie przed nią obrzydzi, bo może miałby szansę, gdyby się schował, ale że sądzi, że przypominaniem się nachalnym sę jej przypodoba.... żal, normalnie - nic tylko żal takich facetów, bo takie zachowanie jest tylko żałosne i na własne zyczeni facet zamienia się w ciapę....

Powiedzialam mu to samo - że może jeszcze ma jakieś szanse, jesli zacznie ją olewać, ale im natrętniejszy bedzie, tym ona bedzie się bardziej odsuwać, ale się z tego śmiał. :O Moim zdaniem gdyby on się jej naprawdę podobał, to własnie chcialaby aby on był nachalny, zamiast wciskać teksty "daj mi czas". Czyli ewidentnie ona go nie chce.