Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość nie chce mi sie zyc..........

Zdradzilam! Nie moge z tym zyc!

Polecane posty

Gość nie chce mi sie zyc..........

Wiem ze jestem szmata, idiotka i wszystkie straszne epitety do mnie pasuja. Zrobilam to raz, prawie 2 lata temu. Pod wplywem alkoholu. Chyba diabel mnie wtedy opetal. Zdradzilam osobe ktora kocham ponad zycie, zdradzilam siebie. Nie potrafie wytlumaczyc dlaczego to zrobilam. To byla chwila. Zyje z ta mysla, wyrzutami sumienia, z tym bolem od tego czasu. Nikomu nigdy o tym nie powiedzialam. Moj ukochany nie wie. Ja mu o tym nie powiem, wolalabym umrzec. Zdradzilam siebie bo zdrada to ostatnia rzecz o jaka bym siebie podejrzewala, tym bardziej ze ja naprawde kocham meza. Nie wiem jak z tym zyc. To gorzkie wspomnienie jest w mojej glowie kazdego dnia. Nie ma dnia zebym nie myslala o tej podlosci. Wiem ze juz nigdy tego nie zrobie, to zycie z tym ciezarem, ktoremu sama jestem winna jest dla mnie kara. Zyja we mnie dwie osoby szczesliwa i ta pograzona. Boje sie ze maz se kiedys o tym dowie. Nie wiem co bym zrobila, wyparla sie, zabila. Mam dla kogo zyc, mam coreczke, kochanego meza, ale wiem ze on by mnie zostawil i wtedy nie mialabym juz po co zyc. Czy ktos byl w podobnej sytuacji. Jak sobie z tym poradzic. To byl nic nie znaczacy glupi, nieodpowiedzialny wybryk, a jednak rujnuje moja psychike.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dygaj kobieto
"To byl nic nie znaczacy glupi, nieodpowiedzialny wybryk" faceci też tak zdradzają i tłumaczą że to nic wielkiego, a ty masz jeszcze wyrzuty sumienia! potraktuj to jako nauczkę na przysżłość i nie zadręczaj się, Twój mąż nie musi o niczym wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopoki on o tym nie wie a Ty masz wyrzuty i szczerze Go kochasz to wszystko jest ok....Niech kara bedzie dla Ciebie to poczucie "gorszej" ale pod zadnym warunkiem mu o Tym nie mow...!!!!!!! Ps; Meska opinia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w jaki sposob móglby sie o tym dowiedziec? Zna tego, z którym go zdradziłas?? i zgadzam sie z opiniami powyzej, nie mow, swoja nauczke juz dostalas wiec nie niszcz tego co jest teraz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mffsfsgf
Podobne taki chwile zapomnienia zdarzają się każdemu, a tym bardziej alkoholu. Nie zadręczaj się, to była chwila słabości, a nie perfidne zdradzanie przez dłuższy czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też uważam
czy ty bardziej nie boisz się zostac sama, bez męża czy też brzydzisz się swoją zdradą? Czy to wyrzuty sumienia czy po prostu strach przed zdemaskowaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrób jak uważasz
też uważam że mu nie powinnaś mówić. twoją karą będzie to że do końca życia będziesz miała wyrzuty sumienia, że TO zrobiłaś. Nie obarczaj swoją zdradą męża... Bo wtedy i on musiałby z tym żyć... A tak to TY powinnaś mieć przez resztę życia wyrzuty sumienia... Nic ci na nie nie poradzimy... Ja nigdy swojego bym nie zdradziła. Nie mogłabym żyć z poczuciem winy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie zyc..........
za nic w swiecie nie chce zniszczyc tego co jest, a on zna ta osobe, ale sadze ze on tak samo jak ja utrzyma to w tajemnicy do konca zycia, i mam taka nadzieje, wiem ze na pewno nie zwierzy sie z tego mojem mezowi............ ale ja itak zawsze mam w glowie ten czarny scenariusz, a osoba z ktora to zrobila to moj dobry znajomy, tzn kiedys byl, bo teraz jest raczej oschle, ja juz nie potrafie zartowac jak kiedys i wogole, zaluje ze tego dnia o tej godzinie akurat los sprawil ze bylismy w jednym miejscu, gdybym sie tam nie pojawila, ehhhhh wszystko gdyby, to by.......... nigdy wiecej nie rozmawialam z nim na ten temat, tylko na drugi dzien po umowilismy sie ze potraktujemy jakby nigdy nie bylo tego dnia, teraz czasem odezwie sie na gg co u mnie slychac, normalnie jak znajomy, nie darzylam go zadnym uczuciem, po prostu go lubilam, ale nie jako mezczyzne, tylko jako kumpla ktorego czasem gdzies spotkalam, porozmawialam........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzxyz
tak tak nic mu nie mow zyj w tym klamstwie i obludzie do konca zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w jaki sposob móglby sie o tym dowiedziec? Zna tego, z którym go zdradziłas?? i zgadzam sie z opiniami powyzej, nie mow, swoja nauczke juz dostalas wiec nie niszcz tego co jest teraz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie zyc..........
meczy mnie jedno i drugie, nie chcialabym byc zdemaskowana, bo umarlabym gdyby maz odszedl, zniszczylabym jego zycie, naszego dziecka i swoje, i brzydze sie soba, tym co zrobilam, gdy patrze na meza wiem jak go kocham i czasem mysle ze jestem najpodlejsza szmata ze moglam go tak skrzywdzic chociaz jest tego nieswiadomy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasyka
Ci... nie mów nic ! stało się , żałujesz ... musisz z tym żyć a to już wystarczająca kara dla Ciebie , nie unieszczęśliwiaj również jego .Zamknij ten etap ! Ciesz się ukochanym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzxyz
jaasne, oklamuj dalej jedyna osobe na swiecie ktora ufa ci bezgranicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasyka
xyzxyz , nic nie wiesz ! sama /sam przeżyjesz coś podobnego to zrozumiesz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. nie mow mezowi, to by bylo zrzucenie odpowiedzialnosci i bolu na niego. 2. swoje juz wycierpialas, czas sie pogodzic z tym, co bylo i wybaczyc sobie. proponuje wizyte u psychologa. wygadasz caly swoj bol i bedzie lepiej. trzymaj sie. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mffsfsgf
A powiedz ile lat jesteście małżeństwem? Rozumiem, że wtedy na tej imprezie byłaś sama, a gdzie był twój mąż? Jakby na to nie patrzeć, to alkohol jest czynnikiem łagodzącym, no ale zdrada to zdrada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość analena
może Cię to mało obejdzie, ale księża też nie zalecają mówienai o zdradzie partnerowi jesli stało się to raz, a Ty żałujesz w ten sposób wiele kobiet też jest nieświadomych zdrady bliskich.... nie zadręczaj się tylko bądź dobrą żoną trzeba dalej zyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzxyz
tak tak tlumacz sobie dalej ze nic sie nie stalo zal mi goscia tylko bo rogacz z niego a zonka zale wylewa i wybaczenia szuka nie tam gdzie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość analena
przecież ona żałuje i wie, że się STAŁO najlepiej ją ukamienuj :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzxyz
Nie nooo czytam i uwierzyc nie moge babska hipokryzja granic nie znaaa lol litosci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie zyc..........
jestesmy malzenstwem ponad 5 lat, czyli wtedy bylo 3, a maz kiedys wyjezdzal sam za granice, nie bylo go czasami w domu kilka miesiecy, ale to nic nie wyjasnia nie tlumaczy mojego grzechu...... itak usmaze sie w piekle, ale najwazniejsze jest to zeby maz byl szczesliwy i dziecko, i nie moge przez taki nieznaczacy, ale straszny wybryk zniszczyc im zycia........ a ja zaluje bardzo, serce mi peka czasem, czasem nachodza mnie takie dni jak dzis, jakies leki, rece mi sie trzesa, ale jak maz wraca z pracy czuje sie o wiele lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość analena
normalne życie :O i zycze Ci dalszego takiego cudownego prostego i anielskiego zycia jakie niewątpliwie prowadzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że największy problem w tym, że zdradziłaś, go i ta zdrada okazała się klapą. Kochanek okazał, marny nie zrobił orgazmu, i pozostał niesmak , zdrada, a tu taki niewypał. Gdybyś miała z kochanek dający satysfakcję stosunek, wspomienia byłyby całkiem inne.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mffsfsgf
aha. w sumie nie dobrze, że masz kontakt z tamtym, choćby na gg, lepiej by było żebyś zupełnie zerwała tą znajomość. spokojnie, stało się, teraz już z nic z tym nie możesz zrobić, staraj się jakoś o tym nie myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochasz i zdradziłaś???Kłamiesz!!!Szkoda,że mąż nie wie.Faceci są okropni,właśnie widzę.Szukałaś wrażeń to się trzeba było przyznać.Mam nadzieje,że wyrzuty Cie zniszczą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie zyc..........
xyzxyz nie dziwie sie temu co piszesz, kiedys pewnie sama potepialabym kogos kto zdradzil, szczegolnie tak jak niektorzy zdradzaja nie maja wyrzutow sumienia, rania i z tego szydza, ale karta sie odwrocila i stoje po drugiej stronie, chcialabym cofnac czas, byc madrzejsza wtedy, ale juz sie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tam takie
jakie to ma znaczenie i tak tylko pył po nas zostanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie zyc..........
Denn 13 sama tego nie rozumiem i wiem ze to wyglada na niemozliwe, ale tak jest, kocham mojego meza ponad zycie i zdradzilam, gdybym go nie kochala to rzucilabym to w niepamiec a nie zadreczala sie codziennie od paru lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mffsfsgf
Tez zawsze miałam bardzo bezwzględne poglądy wobec zdrady, ale nie wiem dlaczego w tej historii mam jakie podejście łagodzące, może dlatego że autorka topiku bardzo żałuje. Jestem pewna, że drugi raz tego nie zrobisz. Właśnie dlatego, że nigdy nie wiadomo, co się zdarzy na mieszanej imprezie gdzie się pije jestem przeciwniczką chodzenia tam bez partnera, męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma wytłumaczenia,ktoś kto kocha tak nie robi,a alkohol nie jest wytlumaczeniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×