Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak bylo u was z ta miloscia

jak dlugo walczylyscie z nieszczesliwa miloscia i jak wyszlyscie z tego?

Polecane posty

Gość jak bylo u was z ta miloscia

jakies objawy nieszczesliwego zakochania wystepowaly i was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konrado
Tylko klin klinem. Inaczej się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona.jedyna
5 lat... i nadal mi się nogi trzesą jak go widze ale to juz nie milosc..... , obecnie sklamalabym gdybym powiedziala ze go kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la isla buonita
taaa na wszystko mam wyrąbane!odsunęłam się od wszystkich,wszystko mnie wnerwia,nienawidzę siebie,nienawidzxę ludzi i pomyśleć że to przez jednego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahah ja też mam 26 lat
jakaś depresja i n iechęć do życia, żyję teraz bez motywacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mogę z tego wyjsć
tak naprawdę to jakos żyję, ale to taka wegetacja. Zabić się nie zabiję - chyba, ale to takie puste zycie jest. Nawet sie czasem człowiek uśmiechnie, ale ten uśmiech taki jakiś.... nie do końca szczęśliwy, chociaż może i szczery. Tak juz będzie aż do końca, chyba że zdarzy się cud. W koncu w Lotto też ktoś wygrywa. Ktoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumisiekkkkk
1. jak dlugo? trwa to juz rok... 2. jak wyszlam z tego? nie wyszlam niestety...:( 3.objawy: nerwy wymioty zastzryki leki na uspokojenie schudniecie do wygladu anorektyczki trzeslam sie na jego widok brak apetytu itd itd totalna depresja: zero wychodzenia z domu, ciagle w pizamie 8mc ...rezygnacja z pracy w UK, powrot do polski i zamkniecie sie w domu..zero wychodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
urwij kontakt, nie widuj go nigdzie, wyrzuc wszystkie rzeczy ktore ci go przypomnaja, nie rozmawiaj o nim i zajmij sie czyms! znajdz sobie milion zajec. zaangazuj sie w cos, jakies nowe hobby, praca, wolontariat, aerobik, cokolwiek byle duzo roznych zajec zajmujacych czas. i wierz mi ze przejdzie w ten sposob bardzo szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumisiekkkkk
zapomnialam dodac ze nie dbalam o siebie kapalam sie raz na tydz wlosy mylam raz na 3 tygodnie chodzilam w tych samych wiecznie brudnych ciuchach....:o totalna deprecha potrafilam isc z brudnymi rekami do sklepu cos kupic..( chodzilam rano na zakupy na caly dzien) kladlam sie spac w ciuchach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes moim zludzenie
pól roku.. wlasciwie 6 lutego minie rok... wtedy go poznalam... wiem krotko bylismy razem bo tylko 3 miesiace, ale nie liczy sie dlugosc zwiaku a jego jakosc i uczucia... nie wyszlam z tego... nadal kocham, nie kocham nie wiem... jak walczylam... 2 nieudane proby samobojcze, z jednej on mnie uratowal, druga... u kolezanki chcialam sie wieszac... beczalam cala noc inne sposoby, wyjazd z polski na 2 miesiaca, odciecie sie od rzeczywistosci, nie pomoglo... kolejny etap zerwanie z nim kontaktu na 2 miesiace nie pomooglo... teraz wyjechalam z rodzinnego miasta, bywam tam niezwykle rzadko. od powrotu do polski bylam tam 2 razy na wszystkich swietych na bn i chyba z 2 tyg temu, wtedy sie z nim spotkalam, jeszcze inne sposoby...? wzielam sobie na glowe dodatkowe obowiazki oprocz studii poszlam do pracy na pol etatu... dalej? tak zwane plasterki... zwiazek po to by zapomniec, przygodowy sex, chlanie do upadlego... duzo tego... a tak w zwiazku z tematam... pisalam dzis do niego ze nie mam sily jestem przemczona itd a on stwierdzil ze chlopa mi brakuje i zebym zajela sie jakims kolega nie wiem czy to zlosliwosc z jego strony czy raczej probuje wybadac grunt... czy mam kogos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadlover
Mnie trzymało 5 lat.Śnił mi się, każdego faceta do niego porównywałam i każdy przy nim blado wypadał,słuchałam jego ulubionej muzyki,zaczęłam się interesować tym,co on,wycie w poduszkę.Szczęśliwie poznałam mojego obecnego mężczyznę i się wyleczyłam z tamtego uczucia.Na nieszczęśliwą miłość pomaga tylko nowa miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocą212121
Czas ! Odradzam "plastry na ranę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumisiekkkkk
u mnie mija rok a co sie zmienilo? jem, nie biore lekow i myje sie a cala reszta bez zmian:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dra
Dokładnie, tylko czas leczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes moim zludzenie
czas?? a zycie przez palce ucieka i nie mozna nim sie cieszyc... bo jak? bo z kim?? robic dobra mine do zlej gry... wiem wiem zyc dla siebie, w koncy bez niego tez swiat sie krecil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahah ja też mam 26 lat
to chyba ja w tym kolesiu jeszcze nie zdążyłam się na amen zabujać chwała boguuuuu o normalnie już dawno nie bylo by mnie na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubek w paski
wy musicie isc do lekarza, to nie jest normalne. j cierpialam po nieszczesliwej milosci owszem, wylam w poduszke i pierwszy miesiac nie chcialo sie zyc, ale z czasem bylo coraz lepiej i powiedzialam sobie, ze zesram sie a nie dam sie i chocby nie wiem jak bolalo...ale zeby nie wychodzic z domu, nie dbac o siebie, boze, to sie naprawde leczy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahah ja też mam 26 lat
na to kurestwo zwane nieszczęśliwa miłość nie ma lekarstwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumisiekkkkk
no nie ma niestety:O ja chyba jestem mega nadwrazliwa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumisiekkkkk
bylam u lekarza .... to dostaalm prochy i pare zastrzykow na wzmocnienie organizmu bo jak mnie zobaczyl to sie wystraszyl:O ale co lekarz tutaj nie pomoze nawet psycholog...samemu tzreba jakos z tego wyjsc chociaz nie jest latwo bo to kurestwo wciaga jak bagno:O teraz mam tak ze tydzien jest dobrzea drugi znow wszystko wraca:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes moim zludzenie
lekarz heh;) tam tez bylam;p piercielenie o szopenie;p taki kit jak mi wciskano to sama moge se powciskac;) zreszta wciskam ;) pocieszycielka od siedmiu bolesci ;) jak zapytalam babke co by zrobila zeby jej maz od niej odszedlalbo ja przekreslil z blachego powodu... to mi tylko powiedziala "zajmujemy sie toba" to ja na to "zeby pani sie mogla zajac mna to musi pani zrozumiec mnie a nie postepowac ksiazkowo" Zmienilam psychologa na psychiatre ^^ jeszcze lepszy agent... jedyne za co mu moge podziekowac to za tabletki uspokajajce po ktorych przestalam byc agresywana ale z tym zawsze mialam problemy ;) zadyma mam na drugie imie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumisiekkkkk
ja tez taka nerwowa jestem wrzeszcze tluke talerze dzis rozwalialmna czesci myszke od kompa bo sie zacinala wiec z calych sil walnelam nia o stol ..pozniej poszlam kupic nowa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes moim zludzenie
a tak wogole mam propozyje;) bierzemy sie za siebie;) zero biadolenia;) no przesadzam z tym zerem ale zeby codziennie (oczywiscie w miare mozliwosci) napisac chociaz jedna rzecz ktora nas danego dnia ucieszyla;) oczywiscie im wiecej tym lepiej oczywiscie jesli chcecie;p wkoncu trzeba wyjsc z tego bagna i zaczaac zyc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahah ja też mam 26 lat
ja tam się boję brac antydepresantów.. raz wzięłam i na tydzień powaliło mnie z nóg, w dodatku mam wrażenie że psychotropy mi logiczny bieg myśli zmieniają i gadam od rzeczy, dlatego tez biorę betablokery - nie działają na głowę tylko na somatyczne objawy stresu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahah ja też mam 26 lat
jestes moim zludzenie ja właśnie robie prawko, pomału próbuję wyjść z doła, w piątek pierwsze spotkanie z koleżanką po latach dzięki naszej - klasie:) i mam nadzieje że w tym roku znajdę sobie lepszą pracę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumisiekkkkk
to fakt odwala po nich ja zacelam mowic do chomika az moj brat stw ze jestem jebnieta:P poza tym ten facet mi sie sni ost przysnilo mi sie ze sie areczyl z ta swoja "mala mi"..i jzu tydzien miaalm z glowy nerwy itd:O ja chyba nie mam szans aby z tego wyjsc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes moim zludzenie
a ja Xd nie zaliczylam eko matu ;) ehhh w poniedzialek poprawka haha xD to nic dam rade;p narobilam zadymy w pracy;p bo 100 zl sie rozplynelo hehe;) poklocilam sie znowu z babka z ochrony ;) cudnie wyleja mnie;p dobra ale teraz pozytywnie;p zrobilam sobie obiad w koncu po miesiacu;) spalilam tylko 10 szlugów;) od rana(normalnie pale 20):) wyrobilam w ciagu 4 godzin pracy 10 kar lojalnosciowych normalnie nie wyrabiam zadenj bo mi sie nie chce;p i co jeszcze?? a moje nieruchomosci dalej leza i kwicza a jutro egzamin heh;) a jeszcze pranie zrobiłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda...
tez tak mialam, olewalam wszystkich fajnych kolesi, bo myslalam tylko o tamtym, pozniej wyjechalam do Anglii, nowe towarzystwo i otoczenie to najlepsze lekarstwo, poznalam tam chlopaka ale dziwie sie sobie ze nim bylam, nawet seks byl beznadziejny, chcialam wyleczyc sie jego miloscia ale teraz wiem ze nie ma co sobie wmawiac, potem kolejny kraj i kolejny chlopak, na ktorym nawet mi zalezalo ale kidy zaczelo sie miedzy nami psuc wracalam wspomnieniami do bylego, zaczal mi sie snic... wrocilam do Polski no i ... do bylego, zaufalam mu i jak narazie nie zaluje :) troche to dziwne, ze przez rok robilam wszystko zeby zapomniec, a potem wrocilam...hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes moim zludzenie
hehe wyleczymy sie;) w kupie sila damy rade baby głowy do góry. oni nie są pępkiem świata;) świat kręcił się jak ich nie było? krecił sie! wiec i teraz tez bedzie sie krecił... udowodnijmy im ze radzimy sobie bez nich ;) uwierzcie nic ich tak nie wkurzy, nic tak nie wyprowadzi z równowagi jak swiadomosc ze radzimy sobie bez nich;) moj ex chcialby mi bardzo pomagac, a to zasilacz mi kupi a to kompa zsformatuje a to cos tam;) figa z makiem;p zasilacz sama se kupie formata tez sobie zrobie;) a wiecie jak milo jak sie slyszy "jestes chamska, bezczelna, zrobilas sie zimna su**ka ty taka nie jestes... udajesz powiedz ze udajesz, znam cie przestan grac bo to mnie wkurza" ehhh mile bylo wiedziec ze moja niezaleznosc go boli;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×