Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamusia-Anusia

Jak być super domową mamuśką

Polecane posty

Gość Mamusia-Anusia

Cześć dziewczyny jestem tu nowa dlatego napiszę kilka słów o sobie. Mam kochanych dwóch facetów - męża i 6- go synka. Siedzę sobie w domku i zajmuję się moją pociechą. Niestety przez mój pobyt w domu, czuję się mniej atrakcyjna. Nie maluję się codziennie, nie ubieram się modnie a najgorsze jest to, że mam wrażenie, że mój mąż nie widzi we mnie kobiety, kochanki, a tylko taką mamuśko-kurę domową. Bardzo mnie to irytuje i chcę to zmienić, bo choć jestem mamą, pragnę poczuć się kobieco. Rozmawiałam o tym z siostrą i doradziła mi, że małe spa w łazience, logi na głowie i skąpa mini - uświadomią mu z kim nadal! ma do czyniuenia. Co wy na to dziewczyny. Czy u was takie zabiegi podziałały? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja proponuje kiedy twój mąż będzie oglądać tv ty ubierz seksi bieliznę trochę podmaluj oczy i najzwyczajniej w świecie się kochajcie. Na pewno byłaby to ciekawa i miła niespodzianka dla męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie ze twoja siostra ma swietny pomysl. Jestes mama i zona ale wkoncu tez kobieta, powinnas cos zrobic tez dla siebie. Wypady z kolezankami na basen, piwo, czy nawet silownie. Nalezy Ci sie to. Albo romantyczna kolacja z mężem, bo chyba dzidziusia mozesz podrzucic na wieczor mamie? :) Nalezy nam sie to :) wkoncu zajmowanie sie domem i dziecmi to nie jest latwa praca. Ja dopiero staram sie o dziecko, pewnie tez przez pierwsze miesiace będe siedziec z nim w domku, ale wiem ze chwila przyjemnosci tez mi sie bedzie nalezeć. To ważne;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie czasami czuje się nieatrakacyjna. Ale jedną zasadę wyniosłam z domu. Kobieta ma zawsze ładne wyglądać nawet jeśli siedzi w domu. Pomijam choroby itd. Ale ogólnie codziennie ubieram się tak jakbym miała wyjść gdzieś, poza tym wychodzę przecież codziennie na spacer, maluję się, dbam o siebie jak zawsze. Dzięki temu raczej nie mam problemów z mężem. Wieczorem jak mały śpi, siedzę w wannie, robię sobie maseczki na twwarz, włosy itd. :D Myślę, że podziała, ale raczej na twoim miejscu robiłabym tak codziennie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walizeczka
A ja proponuję nie robic czegokolwiek dla męża, tylko dla siebie samej. Wywal stare, rozciagniete łachy. Po domu też możesz chodzić ładnie ubrana. Wiadomo, nie w szpilach i koronkowej mini, ale w czymś dopasowanym, estetycznym. Umyj włosy, zrób szybki makijaż, a przede wszystkim - zrób raz w tygodniu dzień bez dziecka. Znaczy ze wychodzisz z kolezankami, a niech maż posiedzi z dzieckiem. Raz na jakis czas zostaw dziecko dziadkom jak masz mozliwość i wyjdxcie gdzieś we dwójkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli Ty w sobie nie zobaczysz super kobiety to inny tym bardziej tego nie ujrzy! Nie musisz przecież od rana do wieczora paradować w domu w szpilach 10-centymetrowych,kusej spódniczce i z dekoltem do ziemi :D Zrób sobie domowe spa - olejki,pianka,maseczki itd mi to zawsze pomaga! Od czasu do czasu zrób coś dla siebie! Zmiana fryzury może dodać Tobie skrzydeł,kup sobie nowe perfumy czy też bieliznę. Ty będziesz szczęśliwa i spełniona jako kobieta a maż na pewno zauważy korzystne zmiany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia-Anusia
Dzięki dziewczyny za porady, przez to czuję, że wszustko zależy ode mnie. Powiem wam, że od 2 miesięcy mieszkam na wsi i niestety nie mam koleżanek, bo jest tu tylko 5 domów i żadnej mamy, nie mam też samochodu, a przecież całe życie spędziłam w mieście. Przyznaje, że jest mi ciążko, bo moje życie wiąże się z samotnością. Syn rekompensuje mi ogólne odizolowanie i jestem szczęśliwa, że z nim jestem w domku. Ostatnio miałam ciężki okres i stąd to moje antykobiece zaniedbanie. Przeprowadzka z kolei przyczyniła się do tego, że stałam się nerwowa. Ciągle zwracałóam mężówi uwagę, aby zrobił to, odłożył tamto - bo on jest strasznym bałaganiarzem. Z tego między nami dochodziło do sprzeczek, bo wszystkie złe emocje rozładowywałam na nim. Nie chcę, aby nadal tak było. Nie wiem tylko, jak rozładowywać swoje emocje, czy jeśli zacznę robić coś dla siebie to przestanę się czepiać o rozrzucone ciuchy i inne banały. Coi o tym sądzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie koniecznie musi być tak że jak coś zrobisz dla siebie to przestaniesz się męża czepiać :) My jesteśmy kobietami i mamy to do siebie że się czepiamy :D Może przymroź chodź trochę oko na niedoskonałości Twojego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Principolo ma rację. Nie wiadomo czy jak zrobisz to wsyzstko dla siebie to przestaniesz się czepiać. Chociaż przypuszczam, że sytuacja się trochę rozliźni bo będziesz mniej sfrustrowana sobą. Lepszy humor dla ciebie oznacza, to że popatrzysz łągodniej na zachowanie męża i nawet skarpety zaczną cię bawić :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walizeczka
ustaw w kacie jakis kosz czy inny pojemnik i wszystko, co mąż porozrzuca - wrzucaj do kosza niech potem sobie wyciąga - kabel od komórki, brudne majty i skarpety, paszport, gazeta A ty sie nie denerwuj, tylko zadbaj o siebie - dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zdradzę Wam sekret ,,na brudasa" :D U mnie w chałupie też walały się śmierdzące skarpety męża,gacie,podkoszulki itd. Wszystko musiałam sprzątać sama! wkurzało mnie to ! Krzyki nie pomagały -spokój na 2-3 dni :P Wzięłam się na sposób! Prałam tylko te ciuchy męża które były w koszu na brudną bieliznę :D A że zazwyczaj w tym koszu nie było nic jego to nie prałam. Wkurzył się kiedyś mężulek że nie ma czystych gaci i kazałam prać jemu samemu. A że jego to wkurzyło że jak to on miałby prać :P To od tamtej pory wrzuca wszystko co brudne do kosza. Niekiedy bywa tak że znów ,,zapomni?" i znów nie piorę.Ale przynajmniej się stara :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie weim jak to robicie
tak- ten sposób działa :) A Ty Mamusiu - Anusiu, wyluzuj. Zadbaj o siebie, dla siebie. Powinno pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie weim jak to robicie
ale zadbanie nie tylko o wygląd, choć też przecież :) Codziennie rób sobie małą przyjemność, choćby kąpiel, czy kwadrans z kawą w pięknej filiżance. Zadzwoń do paru koleżanek, z którymi dawno się nie widziałaś, może zaproś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie weim jak to robicie
umów się z mężem że np co dwa tyg będziecie razem tylko we dwójke gdzieś wychodzić. Ubierz się wtedy pięknie i przypomnijcie sobie oboje, że Ty jesteś kobietą a on mężczyzną a nie tylko mamuśka i tausiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×