Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

słodka__idiotka

Błędy, które popełniamy w związkach.

Polecane posty

Piszcie, czego lepiej nie mówić i nie robić Waszym partnerom - może okazać się to skarbnica wiedzy i przestrogą dla innych? :) To ja zacznę: lepiej nie chwalić innych facetów przy naszym. Mnie się to zdarza, bo wiem, że na tym jednym tylko mi zależy i wydaje mi się, że on też to wie... ale w rzeczywistości może to go zaboleć, choć nie taki cel to ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na przykład nie porównywać go z innymi facetami, wszelkiego rodzaju - bratem, kumplem, nie daj Boże z ex :P ale temat, to cała skrabnica tego, czego się nie powinno (lub co się powinno) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie powinno się również pokazywac i w ogóle dopuszczać do tego, że jestesmy od mężczyzny zależne w jakichś tam względach, np. emocjonalnych, finansowo itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oseska powiem
nie odkrywac sie przed nim nawet jak daje sygnaly ze jest cholernie zainteresowany nie opowiadac o swoich poprzednich nie ulegac, nie poswiecac zajec na spotkanie z nim miec swoje zdanie dac nowej znajomosci bieg spokojnym torem z dupkami nie chodzic do lozka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze: dobrze mówić zgodnie z tym, jak się myśli, z intencjami - bo faceci szybko zapamiętują, że jak kobieta mówi "nie", to oznacza naprawdę "tak"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słodka__idiotka, nie, nie, nie masz racji - zależnośc emocjonalna to zupełnie co innego niż przywiązanie, oddanie drugiej osobie, poświęcenie. Zależność jest z gruntu zła - obie strony powinny wiedziec, że miłośc i oddanie sa ogromne, ale w razie czego sa w stanie odejść, jesli druga osoba do tego zmusi. Wedug mnie to jest niezbędne, żeby w związku były zdrowe ralcje znam związki, w których jedna ze stron wie, że bez względu na to, co zrobi, partner nie odejdzie, bo ... nie jest w danym momencie w stanie. To jest porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcel-Augustin Ferréol (fr. dramatopisarz i scenarzysta) miał kiedyś powiedzieć: "Mężczyźni zazdrośni są o tych, którzy ich poprzedzili, a kobiety o te, które przyjdą po nich." ;) btw. po co w ogóle tak naprawdę z nowym mężczyzną rozmawiać o byłym? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK, już rozumiem. Całkowita zależność faktycznie nie jest wskazana. Najlepiej tak wszystkim gospodarować (emocjami, kasą, czasem itp.), żeby starczyło i dla partnera, i dla nas. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może teraz poruszę problem z innej nieco strony, ale ja stoje na stanowisku, ze w pewnych sytuacjach kobieta nie powinna się pokazywac mężczyźnie (typowo "kobiecych" nazwijmy to). Zachowanie swojej intymności w pewnych sytuacjach, to zachowanie dobrego wizerunku w oczach mężczyzny (który jest wzrokowcem i podświadomie zakoduje nas ... w pewnych może nie do końca akurat dla faceta samcznych sytuacjach). To nie jest dobre :) wiem, wiem, jest kontrowersyjne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie nie wiem, po co. Czasami się sami dopytują, czasami sytuacyjnie jakies porównananie się w głowie zrodzi i coś się wspomni, czasami się spotka nawet byłego... Błędy facetów: upartość, stawianie na swoim za wszelką cenę, kreowanie się na twardziela i chama, bo przeciez takich lubią kobiety, nadmierna wylewność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sami, oj, oj, oj - tu bym była ostrożna ;) Czasem warto pokazać mężczyźnie, że jesteśmy też atrakcyjne i interesujące dla innych. Ale rzeczywiście, trzeba być ostrożnym, miec wyczucie taktu i wiedzieć, gdzie jest granica :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksennaaa
Klaudka w 100% sie z Toba w tej kwestii zgadzam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksennaaa
Chodzilo mi o zachowanie swojej strefy intymnej tylko dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justyś ponieważ ja nie popełniam błędów to w temacie nie mogę się wypowiedzieć :D ale wpadłam z sympatii:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słodka__idiotka, wiesz, tutaj już były baaardzo ostre duskusje na ten temat - wiele kobiet uważa, że powinno się nawet ... robić kupę (przepraszam za dosadność, ale doslownie to przytaczam) przy swoim facecie, zmiana podpasek i pozwalanie na to, zeby prał zaplamioną bielizne to norma, bo ... przecież ZAUFANIE co za bzdury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudka dla Ciebie bzdury dla tych kobiet nie. Każdy ma własne pojęcie zaufania.Nie mozna oczekiwać że wszyscy będą tak samo spostrzegać''szczesliwy związek'':)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sami, dlatego napisałam, ze temat jest kontrowersyjny, zatem zdaję sobie sprawę z tego, że nie każda kobieta wychodzi z takiego założenia :) tak własnie napisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Często zdarza się tez, że kobieta wraca z pracy, zmywa makijaż i zakłada dresik - i tak ją widzi na codzień jej mężczyzna. Też niedobre posunięcie. facetowi na to też lepiej nie pozwalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słodka__idiotka, ale wiesz, dresik i brak makijażu to małe piwo w stosunku do tego, co ja napisałam wczesniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale zmycie makijazu
i wchodzenie codzienw dresik i tak samo w sobie nie jest dobrym posunieciem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×