ale się wkopałam...

Kiedyś sobie eksperymentowałam z Photoshopem i przerobiłam swoje zdjęcie. Dla żartu umieściłam to na jakiejś stronie chcąc sprawdzić czy ktoś zorientuje się że zdjęcie jest przerobione. A jest przerobione na piękność (zdjęcie wyłącznie twarzy) - drobne usta na duże i pełne, średni nos na malutki, krótkie rzęsy na długie. Jedynie owal twarz, włosy i oczy pozostały takie same, ale suma sumarum - to nie jestem ja. Wtedy zagadał do mnie pewien facet, na początku traktowałam ten kontakt od niechcenia, ale okazał się świetnym mężczyzną i codziennie sobie gadamy od paru tygodni. On mówi jaka jestem piękna :O a ja nie mam odwagi mu powiedzieć że zdjęcie jest ostro podretuszowane. Od paru dni rozmawiamy też przez telefon i ogólnie jest mną zachwycony, charakterem też. I najgorsze - on chce się spotkać. Chyba odmówię. :O Kurcze, ja na serio nie miałam złych zamiarów, to było dla żartu. :O Teraz wyjdę na jakąś oszołomkę która oszukuje ludzi. Tylko że na początku ja naprawdę myślalam że to taka zwykła, jednorazowa pogawędka, a gdy zaczeło się robić powazniej - wstyd mi się przyznać.

Wez zrob sobie nową fotę i wcisnij mu scieme ze bylas u fryzjera, kosmetyczki itp i zmienilas się troszkę i mu to wyslij zobaczysz co powie;] dobra sciema nie jest złą sciema!

moze mu wyslij link z tym tematem, skoro i tak nie masz zamiaru sie spotkac z nim to nie masz wiele do stracenia

ps. jaka masz wersje photoshopa:D?

na tym photoshopie bo widac jak cholera,ze jestes mało wprawiona... on to na maxa zauwazył,ale przez delikatność rozumiesz...echhhh te baby...

wiesz co??? http://pl.youtube.com/watch?v=UymAoyAT_bI&feature=channel

a w czym problem? powiedz prawde i przeslij mu nową prawdziwą fotkę... jak bedzie w porządku to sie spotka a jak chodzilo mu tylko o wyglad to odmowi... wiem wiem ze faceci to wzrokowcy... :p