ZDRADZA CZY NIE ZDRADZA - pomóżcie ocenić.

Jestem z chłopakiem już od prawie 2 lat. Ale moje zaufanie do niego jest w strzępach. Wiem, że zanim mnie poznał był w stałym związku i zdradzał swoją dziewczynę. Gdy miał pracę nie obawiałam się o nasz związek. Kończył pracę i od razu się spotykaliśmy, więc nie miałby nawet kiedy mnie zdradzić. Ale teraz jest bezrobotny. Ma bardzo dużo wolnego czasu. Gdy ja pracuje, on siedzi w domu i sama nie jestem do końca pewna co robi. Na początku związku pisał do mnie co chwilę sms\'y lub dzwonił aby spytać się co robię, lub aby tylko usłyszeć mój głos. A teraz - to ja muszę do niego pisać i dzwonić. Na dodatek zachorowałam i siedzę w domu przykuta do łóżka, a on...przyszedł zaledwie na chwilę i na dodatek gapił się co chwilę na zegarek, i wyszedł, bo jego kolega ma kłopot i musi mu pomóc. Wczoraj jego wymówką było, że musi się jeszcze wykąpać w domu bo chce wcześniej iść spać. Już nie mówi mi że mnie kocha. Muszę się go o to pytać, żeby usłyszeć \"Kocham Cię\". Czy wpadłam w jakąś paranoje czy po prostu stałam się w jego życiu rutyną?

Przestan dzwonic, pisac smsy, pytac czy Cie kocha. Moze ta sytuacja troche go zaniepokoji i wkrotce sam sie zacznie odzywac do Ciebie. Troche wiecej pewnosci siebie i przede wszystkim szacunku dla samej siebie. Zajmij sie czym dziewczyno ! Kiedy ostatnio poswiecilas czas tylko dla siebie (kino z kumpelkami, basen fitness....) Jesli to go nie zmobilizuje to znaczy, ze koles odpuscil sobie albo potrzebuje "kopniaka" - tu patrz brak zainteresowania z Twojej strony :-)

przykro mi ale nie wroze nic dobrego