Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wsciekla i tyle na dzis

uwierzyc facetowi na slowo...

Polecane posty

no... najwyraźniej we wszystkim można się dopatrzeć pozytywów :) kiedyś popatrzę na to pozytywnie, jak po raz kolejny trafi mnie szczała amora :) tylko że tym razem ... a zresztą - co ma być to będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 40
karczemna awantura - tylko to potraficie głupie małolaty. Do związku trzeba dojrzeć!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale na dzień dzisiejszy jest beee - pewnie trza trochę czasu - kuźwa żebym ja jeszcze innych problemów nie miała to chyba bym się szybciej z tym uporała :( echh... ale co tam - w tym roku ponoć los ma się do mnie uśmiechnąć - toć ja zodiakalny wąż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 40
są. człowiek z wiekiem mądrzeje zyciowo i nie robi problemu z pierdół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam się nie awanturuje, ale owszem... jeśli coś mi się nie podoba daję to wyraźnie do zrozumienia - po co udawać że jest cacy jak nie jest?? i nie uważam żeby to było niedojrzałe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania, na dzień dzisiejszy jest blee, na jutrzejszy też i pewnie jeszcze na kilka następnych, ale któregoś poranka obudzisz się i stwierdzisz, że wcale nie jest tak źle jak to na początku wyglądało :) Wiem, wiem, łatwo napisać :) Ale piszę z własnego doświadczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie tak wsciekla
ooo odezwal sie dojrzaly osobnik/czka ? karczemne awantury sa dobre dla rozladownaia swojej wscieklosci, wiec nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo ja chyba najglosniej krzyczalam gdy klocilismy sie o jakas drobnostke i bardziej chodzilo mi wtedy o rozladowanie napiecia stresowego:D ale on to rozumial i pozwolil bym sie wykrzyczala. ludzie to zdrowe! czasami:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 40
jak wspomnę o jakie pierdoły sie kłóciłam z moim mężęm jak miałam te 20-parę lat to az teraz mi wstyd za siebie, za niego, za naszą głupotę, niedojrzałość. Na szczęście te głupie lata mam już za soba i to głupie małżeństwo też. Teraz związek, miłość jest zupełnie inna, lepsza, głębsza. Jednak fakt - dla mnie później o 17.00 tez oznaczałoby wieczór, na pewno ten sam dzień. Ale wszystko można załatwić rozmową a nie fochami albo awanturami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem Mało_s.. - masz rację - w sumie już przecież też to przechodziłam, ale wiesz jak to jest - jak człowiekowi jest źle to ciężko mu wytłumaczyć że będzie lepiej - ale będzie, nawet jeśli to oznacza dla mnie samotność ;) do takiej myśli też zaczynam się powoli uśmiechać, a jeszcze tak niedawno takiej mysli nie mogłam znieść... coś sie zmienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po 40 - gdybym dzwonił do Ciebie co 3-4 dni to określenie "później" też oznaczałoby wieczór tego samego dnia? ;) Ale tak jak mówisz - to się załatwia rozmową a nie fochami, komórka to przedmiot, mógł ją zgubić, rozładować, zepsuć, czy cokolwiek innego z nią zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania, nie nastawiaj się od razu na samotność :) Cholera... czasem bym chciał kilka dni samotności... ale takiej samotnej samotności, żeby do nikogo się nie odzywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D wierz mi - miałam raz taki moment w życiu że marzyłam o 2 tygodniach w pokoju bez klamek, bez możliwości kontaktu z otoczeniem... tylko ja i książka :) ja sie nie nastawiam - ale może tak będzie lepiej ;) trzeba i taką ewentualność rozpatrywać - wczesniej mnie taka opcja śmiertelnie przerażała - staram się z nią oswoić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz calkiem spokojna
dobra:D mi juz przeszlo, po 21 godzinach wsciekania sie idziemy dzis na torcikowe ciastka, no czyms trzeba uczcic to ,ze jeszcze sie nie rozpadlismy calkiem i ze kiedys bedziemy na tyle dojrzali i stateczni by sie smiac z naszych glupotek ha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto wściekła
bo to nie ten facet jest, to takie proste, nie miałam zbyt wielu facetów w swoim życiu, ale wiem - po tym - z którym jestem obecnie, jak zachowuje się facet, który kocha, szanuje, myśli o wspólnej przyszłości, już to wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Tobie Mało_s... dzięki za te słowa - niby takie małe nic od kogoś zupełnie obcego który ma mnie w nosie :D a jednak... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz calkiem spokojna
eee to nie tak, niepokoilabym sie mocno gdyby taka sytuacja sie powtarzala non stop, a takie tam to jedynie ponarzekac i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a już całkiem spokojna i tak jest zaślepiona miłością i żadne rozsądne argumenty i tak do niej nie trafią :D spoko spoko - wszyscy wiemy jak to jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W nosie nic nie mam :) Wysmarkałem :D Nie za ma co, trzymaj się cieplutko :) I zawsze szukaj pozytywnych stron każdej sytuacji, nawet najbardziej szalonych :) Np: ukradli mi samochód --> zaoszczędzę na paliwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz calkiem spokojna
ehehheeee mysle, ze utrata samochodu jest wieksza strata no ale grunt to dobre podejscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, widzisz, idziesz w dobrym kierunku :D Do tego oszczędność na oponach, przeglądach, można się przestać martwić że ukradną, bo już to zrobili, wychodzi na to, że same plusy :D I dbam o środowisko naturalne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha zamiast samochodu zatem trza se facecika gabarytowo odpowiedniego znależć :D to już całkiem zniweluje uczucie straty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×