podwójna zdrada

aby temat przedstawić krótko napisze tak: jestem żonaty od kilku lat, w związku tym coś zaczęło się wypalać, dzięki pewnemu portalowi internetowemu zacząłem pisać z pewną dziewczyną, było fajnie ale zrobiło się jeszcze fajniej aż w końcu zakochaliśmy się w sobie no i dalej robiliśmy wszystko co z miłością jest związane:) było cudownie:) W tym czasie moja żona zaszła w ciążę (oczywiście do dzisiejszego dnia nic o nie wie o tym związku z tą dziewczyną, chociaż się domyślała) Uważam, że skrzywdziłem tą dziewczynę bardzo ponieważ obiecałem jej że z nią będę, a zostałem przy żonie z uwagi na dziecko. POTRAFICIE WYBACZYĆ COŚ TAKIEGO?????? z perspektywy tej dziewczyny

nie!!! to jest bardzo koszmarna rzecz , współczuję tej dziewczynie

nóż się w kieszeni otwiera na takich małych cwaniczkowatych skurczybkowatych kłamczuchów i krętaczy

kolejna męska koorva bez honoru :O źle ci było ż żoną to trzeba było odejść a nie ją oszukiwać zasrany bydlaku teraz masz za swoje I TAK BĘDZIESZ SIĘ SMAŻYŁ W PIEKLE! :)

ale palant z ciebie! o zone sie nie martwi tylko o jakas kurr...!!! idiota

wybaczyc... ciezko, zranienie zawsze pozostanie... ale z drugiej strony przeciez wiedzialam, ze jestes zonaty! Nie powinna oczekiwac zbyt wiele... Az tak wiele

o malutki! szkoda jednej i drugiej, że się z kims takim jak Ty związały... ..jak ja nie lubię facetów bez jaj...

ja wspolczuje i zonie poniewaz zostales znia nie z milosci a z obowiazku i tak sa duze szanse ze wam si e nie ulozy zrobicie sobie zycia koszmarek jak rowniez tej dziewczynie ze zostala oszukana ipozucona

boisz się, ze do żony pobiegnie jak ja zranisz... mam nadzieję, że tak bedzie i uwolnisz obie od swojego wątpliwej jakości towarzystwa

ale jesteś s***wielem :P mieć żonę i ja tak oszukiwać :P palant z ciebie

nie wiedziała o żonie??? jeżeli nie wiedziała, to ona ma szczęście, żeś gnojku został z żoną... nie zeszmacisz jej życia! odwal się od niej i nie martw się, zapomni o Tobie! A jeżeli wiedziała o żonie... to znaczyże bladz i kooorwa i trzeba było zostawić żonę, by miała szansę na porządnego gościa i zająć się swoją ścierą.

a w miedzyczasie machnąłeś żonie dziecko ups obrzydliwy jesteś jak klops w barze mlecznym

I to są tylko takie gadki, że zostałem przy żonie bo dziecko, ciąża :P zostałeś bo ci obsrane gacie pierze, żarcie ci daje pod nos :O a tamta dooopy ci tylko dawała, dlatego była taka zajebista, ale nie na długo. Wiedziałeś że wasze doopy w końcu opadną i będzie CODZIENNOŚĆ - tak jak z twoją biedną żoną. Szkoda mi jej, bo nie wie, że mieszka z dupkiem!

jak nie chciales byc z zona tylko z ta druga to czemu doprowadziles do tego ze jest w ciazy trzeba bylo ja zostawic i mialbys wtedy czyste sumienie a takto jeszcze oprucz cebie zony i tej dziewczyny wasze dziecko bedzie cierpiec

Nie bijcie go tak mocno, mało ludzi ma charakter szlachetny, ale to że kochał cudownie jendą a bzykał drugą -w dodatku bez abezpieczenia - to jest paskudne dobrze ze tamtej dziecka nie zrobiłeś

A ja nie współczuje tej dziewczynie. Powinna wiedziec,że ŻONATY TO TRĘDOWATY !!!!!!! Współczuje natomiast twojej żonie,że musi żyć z takim nieodpowiedzialnym gnojkiem,ktory ma rozum miedzy nogami :-(( Wcześniej czy pózniej zapłacisz za to....tego jestem pewna.

mimo że jestem facetem uważam że jesteś dupkiem... ŻONY SIĘ NIE ZDRADZA!!!! piszesz że "coś się wypaliło" ja ze swoją kobietą jestem 11 lat ("wypalało" się już kilka razy) ale najlepsze w tym wszystkim jest to że tylko od nas zależy czy na nowo będziemy się sobą fascynować... ja obecnie jestem na etapie zakochania się ponownego w mojej dziewczynie...

Wspolczuje zonie:O

jak ktoś się godzi na romans z żonatym/mężatką to powinien sobie ślub i piękne zakończenie z głowy wybić

Zaproś kochankę do wspólnego rodzinnego stadła, permanentny trójkącik ułatwi sprawy:) Kochanka stanie się drugą żoną, prawnie nieformalną, ale kogo to obchodzi...

i tacy faceci jak ty to świnie :o i jeszcze się pytasz o tą dziewczyne co jej głupot naobiecywałeś. wiesz co jest wiele takich historii, gdzie facet obiecuje takim laskom,że odejdzie od żony i nigdy tego nie robi :D jak można uwierzyć w ogóle takiemu facetowi i jak można sie brać za żonatego faceta, pewne granice jednak są.

to po cholere głupia mu wierzyła ??

Kochance: Kochanie pamiętasz jak mówiłem że cię kocham, że zawsze chcę być z Tobą, że odejdę od żony do ciebie??? ŻARTOWAŁEM:D

Żonie: kochanie pamiętasz jak przysięgałem że będę Ci wierny do śmierci?? ŻARTOWAŁEM:D

jak żonaty (mężatka) mówi, że cos się w związku wypaliło, ze się nie ruzmieją i tp, a ktos bierze to za obietnice happy endu, to sam jest sobie winien znudzony mąż/żona chce trochę podkarmić swoje egoistyczne potrzeby i najczęsciej wraca do "tej okropnej rutyny" bo tam jest bezpiecznie i można dłubać w nosie leżąc w gaciach przed tv

co za prymityw myśli, że życie z żoną/dziewczyną będzie cudowne całe życie,tak jak na początku związku? Nie pojmuje

i np. po 2 latach oczy wybałusza i pieprzy RUTYNA :O booosze

Z tego co piszecie wynika że: 1.Jak nie zostawił zony to nie ma jaj 2.Jak zostawi to skurwiel Czyli jak ktos popełnił małżenstwo to pozostaje mu dozgonna asceza albo ślub po kazdym udanym seksie. To teoretycznie tez jakis pomysł :-) tylko sporo zamieszania :)

popełnić to można samobójstwo ale nie małżeństwo - ot tak drobna uwaga ;)

jak się ma miękkie serce to trzeba mieć twardą doope Po co wiązać się z kimś kogo się nie kocha?? Jeśli się kochało to trzeba codzienną pracą uczucie utrzymywać, rozbudzać, nie dopuszczać do rutyny. Jeśli jest żle to trzeba się rozstać, a nie poruchiwać na boku