Moja szefowa rozmawiając ze mną,często się czerwieni..

a ja nie wiem jak sie wtedy zachować,urywam temat,szybko pytam o cos innego,by ta niezręczna sytuacje odwrócić i niby nie zauważac tego.Raz kiedy siedziała,kiedy weszłam do jej pokoju,by cos tam powiedzieć,to zerwała sie na rowne nogi i zachowywała sie jakby sam papiez przyszedł do niej,była az stremowana,jakas dziwna.To przeciez ona jest na prawdę kimś,ona decyduje itd.Czasem czuję sie niezręcznie,i nie wiem jak to zmienić,lubie ją.Zna sie tu ktos na psychologii,nie umiem jej rozgryżć.

zakochała się, kup jej kwiaty, i daj buziaczka.

lesbijka. ;d

moze siedzi na redtube i podskakuje na dzwiek otwieranych drzwi?:D

a może robi coś przeciw Tobie? ;> np. podrywa Twojego faceta, albo grzebie w Twoich rzeczach? może coś Ci ukradła? hm? : >

Odpada:-),ma dzieci,ja też:-),więc lesbijką nie jest.tego akurat nie obawiałam sie. Przeciw mnie nic nie robi,wręcz przeciwnie,zasypuje mnie prezentami non stop,zarówno z jakiejs tam okazji,jak i bez. Może jest po prostu wstydliwa?

aaa oglądasz może Mode na Sukces?! moze jesteś jej córką, którą oddała do adopcji! i teraz ona się z tym krempuje! : > w serialach często tak jest! : >

twoja szefowa to jakiś ewenement, to cud że z ciężką nieśmiałością ma stanowisko szefowej! obłędna kobieta

niektorzy tak maja ze jak chca cos powiedziec do kogos, kogo nie znaja dobrze, albo ma to jakies duze znaczenie to sie czerwienia, ja czasami tez jak ide do kogos o cos zapytac np do wykladowcy to sie robie czerwona jak burak mimo ze sie go nie wstydze, nie jestem az tak wstydliwa, czasami jak o czyms z kim zaciekle dyskutuje to tez sie czerwienie :O

ja też się potrafię czerwienić w rozmowie z kims a jestem elokwentna, rozgarnięta... i też jestem szefową :) i już nie widzę w tym problemu, ale jak podskakuje itp.to może rzeczywiście zajmuje się czymś innym niż pracą np.pisze na kafeterii :)

Może,nie wiem..właśnie chcę sie dowiedzieć,domyśleć.łaściwie,to może nie jest wstydliwa,tylko delikatna,choc nie zawsze.Czase mwidziałam ją w akcji i...potrafi dużo:-).

jak podskakiwała:-) to wcale nie sprzed kompa..

no bo czerwienienie się to niz zawsze przecież nieśmiałośc tylko, to może być też hmm.."zaangażowanie w rozmowę" i to niekoniecznie delikatność. niektórzy tak mają i już. to zalezy co tam jeszcze się z tym wiąże, jak zagubienie itp.ti niesmiałosć

to a coś na sumieniu :)

powodzenia z szefową, ja uciekam bo jestem wlaśnie w pracy i nie chcę żeby ktoś mnie przyłapał :)

to takie spuszczanie wzroku,poprawianie włosów-jak dziewczynka.

to może jakaś zagubiona rzeczywiście. jak chcesz pomóc to nie urywaj szybko rozmowy, nie zmieniaj tematu a raczej gadaj jakby nigdy nic, może będzie lepiej. jak potrafisz w końcu to szefowa... a może o podwyżkę poprosiłaś.. :) spadam już serio

a gdzie tam poprosiłam,ona sama daje.Dobra spadaj;-),miłego dnia.

co masz za problem? gorzej gdyby to byl szef..ha..ha

może i gorzej,ha,ha. To nie problem,ale czasem żle sie czuje za nią,tj. nie chciałbym,żeby ona sie czuła dziwnie,a tak jest,bo widzę.

a moze masz chec ja przeleciec i wszystko sobie wmawiasz-AUTOSUGESTJA!!! slyszales o tym?

czytaj ze zrozumieniem:-)

może groźnie wyglądasz, jesteś duża i umięśniona? :>

:-) ależ wręcz przeciwnie

Jednak.Wczoraj jak byłyśmy same,nachyliła sie nade mną i zaczęła mnie czule glaskać po plecach,głowie.zamarłam,bo nikt juz od b.dawna mnie nie dotykał w taki,ani żaden sposób.Czułam strach i przyjemnośc jednocześnie.To było dziwne.

I znów sie powtórzyło.Bez słów w odpowiedniej chwili dotyka moje włosy,ramiona.Nie potrafie sie odezwać,jestem sparalizowana.Zmienie tą prace,tą prace,to pewne,choc nie mam na oku nic na jej miejsce.