Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie pod nickiem

Nie potrafie powiedzieć do teściowej mamo a chcę ją o coś poprosić...wiem głupie

Polecane posty

Gość a teściu i teściowa
nie zwracacie sie? JA tak czasami slyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też słyszałam. Mój znajomy tak mówi "teściówka". :) I chyba to wszystkim pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mruczaca Kotka....
MY te sprawe zalatwilismy przed slubem. Ani ja, ani moj maz nie moglismy sobie wyobrazic by mowic "mamo" czy "tato" do tesciow. Rodzicow ma sie jednych i nie orzeszloby mi to mamo przez gardlo. Wymyslilismy wiec, ze bedziemy sie do tesciow zwracac "Pani...i tu imie"...To jednak z naszymi rodzicami nie przeszlo, zgodnie stwierdzili, ze wola bysmy byli z nimi na Ty. Moj maz juz sie do tego przyzwyczail i idzie mu dobrze, ja wciaz jeszcze mowie bezosobowo...Wynika to hcyba jednak bardziej stad, ze kontakty z tesciowa mam bardzo napiete gdy tymczasem moj maz dogaduje sie z moimi rodzicami po przyjacielsku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamamaa
MIALAM TO SAMO... TEZ UNIKAM TAKIEJ SYTUACJI ZEBY MOWIC WPROST MAMO WIEC GADAM "CZY CHCE MAMA", "NAPIJE SIE MAMA"? LEPIEJ PRZECHODZI PRZEZ GARDLO:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do mich tesciow mowie
po imieniu. Moze ty do twoich tez sie zwracaj po imieniu? Moze zapytaj ich o to, bo nie kazdy sie na to zgodzi. Moja mama byla obrazona kiedy maz mojej siostry oswiadczyl, ze on ma tylko jedna matke i nie bedzie do tesciowej mowil "mamo". Moja siostra go jednak przekonala i mowi, ale ja osobiscie jego swietnie rozumialam, o co moja mam tez sie na mnie obrazila...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu-26 ja to znam, moja jak się dowiedziała, że jestem w ciąży, stwierdziła, że lepie, żeby to była pomyłka, że z głupoty będziemy mieć dziecko (nie byliśmy jeszcze małżeństwem, choć ślub już dawno mieliśmy w planach). Ona nawet do wróżki poszła, jak zamieszkaliśmy razem i ta jej wywróżyła, że do końca roku zajdę w ciąży. To \"mama\" zaraz zadzwoniła przerażona, żeby nas przestrzec... I faktycznie, w połowie sierpnia zaszłam w ciążę-staraliśmy sie dwa miesiące , ale nie spowiadaliśmy się teściowej z tego. I do mojego męża powiedziała \"I co teraz, tatuśku, a nie mówiłam?\". jak byłam w ciąży to mi dogadzała, kupowała to, co lubie, ale stwierdziła, że to nie dla mnie, tylko dla dziecka.. Jak jż urodziłam, chciała, żebym z noworodkiem zamieszkała u niej, bo na pewno nie dam sobie rady, a mój mąż zostanie w naszym mieszkaniu sam i będzie miał spokój. Oczywiście nie zgodziliśmy się na to. Teraz jest głupia za naszym dzieckiem, ciągle daje mi rady, a gdy robię po swojemu, obraża się... Ostatnio trochę się z tym pohamowała na szczęście. Co do ślubu, to gadała, że po co tak szybko. Potem nie podobało jej się, że chcemy go brać w mieście, w którym mieszkamy a nie u nich na wsi. I oczywiście ona chciała duże przyjęcie (choć nie miała na to pieniędzy). W końcu zrobiliśmy małe przyjęcie u niej w domu i tańce do rana i... bardzo się jej podobało. Ona nie jest złą kobietą, jest tyklo nadopiekuńcza i chciałaby, żebym postępowała po jej myśli, ale to życie moje i mojego męża i będziemy je sobie układać po swojemu. Ja ją niestety traktuję ciągle jak obcą kobietę i czasem zapominam, że jest to matka mojego męża-dla niego bardzo ważna osoba. Staram się więc być dla niej miła, kulturalna, no i mówię do niej Mamo. Teścia szybciej zaakceptowałam, gdyż on nigdy się nie wtrącał i był zawsze dla mnie dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za ulga...
Już myślałam, że tylko ja mam problem z nazewnictwem teściów :) Jesteśmy ponad 2 lata po ślubie, mój mąż już przed ślubem do moich rodziców mówił mamo, tato, ja do tej pory zwracam się bezosobowo lub Pan/Pani. Tylko moi rodzice od razu potraktowali męża jak członka rodziny, a ja u teściów czuję się obco, źle. Zaraz po ślubie moja teściowa przy mnie powiedziała do koleżanki, że "synowa może się obrazić, ale dziecko córki kocha się bardziej niż synowej". Zrobiło mi się głupio, ale udałam, że nic się nie stało. Sporo było nieprzyjemnych sytuacji ze strony teściowej, aktualnie nie utrzymuję z nią kontaktu od roku, tylko na wigilię ze względu na męża pojechałm do teściów. Jestem w ciąży, nawet nie zapytała jak się czuję. I jak mówić do takiej kobiety mamo?? Teścia prawie nie znam, bo siedzi za granicą, może dlatego nie mogę mu prawie nic zarzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam taki problem ze teciowie mnie bardzo lubia, ja ich także, chca zebym mowila do nich mamo, tato, mi to nie przeszkadza ale jak przychodzi co do czego to nie umiem sie przemoc. raz do tesciowej powiedzialam mamo to sie bardzo ucieszyla ale wiecej nie umiem. Moj maz ciagle mowi do mojej mamy mamo i nie maja problemu. a ja jestem jakas glupia. Moze teraz jak jestem w ciazy to bedzie mi latwiej, tak sobie mysle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×