Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emigramntka w UK

jak dlugo uczyliscie sie jezyka angielskiego ?

Polecane posty

Gość a czemu przyjechalas
prace znalazlam przez agencje Astute, nazwy miasta nie bede pisac. Ale rejestrowalam sie do kilku agencji i wszedzie wyglada to podobnie. Nie wiem jak szybko pisalam, nie pisze b.szybko, raczej normalnie, te testy nie maja az takiego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszesz bez patrzenia na
klawiature?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu przyjechalas
nie, z patrzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszesz bez patrzenia na
Dziekuje Zabia stopa tfu... znaczy kruk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma co sie podniecac
praca biurowa bo pewnie zarabiasz marne grosze jak nie minimum. Nie mowie o czyms powazniejszym ale taka prace jak ty wykonujesz czyli jakies wpisywanie danych to nie dosc ze strasznie nudne to jeszcze niczego nowego sie nie uczysz ja nigdy nie chcialam pracowac w biurze bo bym chyba usnela z nudow - i przede wszystkim mam dobra stawke godzinowa i do tego 7 tyg platnych wakacji - wiec zazwyczaj 3 razy do roku jezdze na zagraniczne wycieczki :))) i nie zamienilabym mojej pracy na zadna inna choc to praca fizyczna (nie ciezka ale zawsze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu przyjechalas
Ja sie nie podniecam, pytaja to odpowiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma co sie podniecac
no wiem wiem. Ale to nie bylo tylko do Ciebie tylko do tych co czuja sie lepsze ze pracuja w biurze. Moim zdaniem to nic fajnego siedziec i caly dzien wklepywac cos bo plecy tylko bola i oczy. A mam taka kolezanke, ktora jak ktos pyta to odpowiada z duma ze ma prace biurowa w wielkiej firmie ale juz nie wspomina ze tam tylko cyferki wklepuje i kawe robi.... nie ma to jak sie podniecac z takiego powodu mnie zalezalo tylko na tym zeby niezle zarabiac i miec jak najwiecej wolnego. zawsze moge zarabiac wiecej ale z urlopem to juz sobie chyba nigdzie nie polepsze :) no chyba ze bylabym nauczycielka ale 7 tygodni jakos mi narazie wystarcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu przyjechalas
Poza tym na razie wykonuje latwe rzeczy, ale przy okazji studiuje, wiec mam nadzieje, ze sie bede wspinac na wyzsze stanowiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma co sie podniecac
no oby ci sie udalo - tego zycze. ksiegowa moze calkiem niezle zarobic jka jest na wyzszym poziomie wiec moze o tym pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu przyjechalas
Ja juz wybralam studia. Moja kolezanka, ktora je skonczyla zarabia 60tys rocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma co sie podniecac
a co to za kierunek? i gdzie w ogole mieszkasz? ja w szkocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu przyjechalas
Ja robie opcje z licencjatem na Oxford Brookes University.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika jones
Dziewczyny,czemu zasmiecacie autorce topik? i jeszcze jedno:ja wolalabym mniej platna prace biurowa ( nawet malo skomplikowana ) niz prace fizyczna.Ludzie sa rozni,nie kazdy leci na kase kosztem pogrzebania wlasnych ambicji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scooby25
to jak szybko jezyka sie nauczy zalezy od wielu czynnikow; -najwazniejsze to bez przebywanie w srodowisku gdzie mowi sie po angielsku - wiadomo prz tym,ze osoby majace anglojezycznych partnerow/znajomych beda duzo szybciej /wiecej sie uczyly anizeli Ci ktorzy przebywaja w srodowisku Polakow jest mnostwo ludzi roznych narodowosci,ktorzy zyja w anglii kupe lat i malutko mowia czy rozumieja po angilesku ; znajomi ,praca w swoim srodowisku swietna metoda dla kazdego jest ogladanie tv lub sluchanie muzyki, duzo b wartosciowe anizeli siedzenie i uczenie sie z ksiazek, choc do tego tez potrzebne sa jakies podstawy z angielskiego napewno tez - ma znaczenie to czy w Pollsce uczylismy sie jezyka, nie wazne na jakim poziomie ale ktokolwiek sie uczyl ma juz mniejsza czy wieksza wiedze;slowka, gramatyka...to nawet na b niskim poziomie jest ogromna przewaga w porownaniu z tymi ktorzy angielskiego sie nie uczyli wczesniej..dla tych wydaje mi sie najlepsze jest po prostu zaczac uczeszczac na jakis kurs angielskiego,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emigramntka w UK
scooby25 - dzieki za rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem w Irlandii od 3 lat i mowie teraz plynnie i praktycznie moge rozmawiac na kazdy temat. Moze poza fizyka jadrowa ;) Przyjechalam tu prawie z zerowym angielskim, poszlam do szkoly na dwa miesiace i w tym czasie tez poznalam chlopaka. Zadna szkola nigdy nie dala mi tyle co on. Zeby napisac smsa albo przeczytac smsa od niego musialam siedziec ze slownikiem i to sporo mi dalo. Poza tym spotkania z jego przyjaciolmi. Po poltora roku dostalam prace w kancelarii prawnej i to jezykowo bylo ciezkim przezyciem, bo musialam siedziec na recepcji i ciezko bylo mi zrozumiec ludzi przez telefon. Poza tym tlumaczylam im pozwy, dokumenty z ang na pol badz z pol na ang i to tez mi pomoglo. Pozniej poszlam do college i studiowalam ksiegowosc i mialam przedmioty typu Law and Ethics czu business managment, ktore duzo mi daly pod wzgledem jezykowym. Niedlugo mam zamiar wrocic do Polski i pojsc na anglistyke zaocznie a pewnego dnia zostac tlumaczem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sparks --> kolezanka ktora rozumie i mowi prawie plynnie po francusku po roku pobytu jest jeszcze mniej wiarygodna :-D :-D Sama Ci to powiedziala ? Ma dziewczyna fantazje...albo wygorowane poczucie wartosci :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 lat.........
ja uczylam sie - dzisiaj mowie i pisze perfekt po angielsku- nadal sie ucze codziennie- mowych zwrotow i slowek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 lat.........
moja rada- ucz sie codziennie- duzo ogladaj TV , staraj sie na sile rozmawiac, nawet gdyby ci to nie wychodzilo anglicy sa bardzo wyrozumiali jesli chodzi o obcokrajowcow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podstawy
opanowalem w pol roku, jestem 2 rok w UK i twierdze ze nadal bardzo mi daleko dobrej wymowy , rozumiem wszystko , ale te skladnie zdaniowe, co dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amusiaa
perfekcyjny angielski, pracuje w banku: 4 lata podstawowki, 4 lata liceum i rok na studiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 lat i nadal
sie ucze, bede sie uczyc do smierci, bo choc znam dobrze to ciagle mi malo,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja rekordzistka chyba tu bed
Od 6 roku zycia teraz mam 41:) Maz brytyjczyk, w pracy angielski non stop od 1991 roku, w domu tez i nadal sie ucze hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się uczę cały czas;) Od kilkunastu lat. Ci co piszą, że pojechali za granicę - faktycznie byli/są zmuszeni do przyspieszonej nauki, ale i warunki im sprzyjają - bo maja ten język non stop, dookoła;) A jak się siedzi w Polsce to zostają kursy czy szkoły językowe (najlepsze takie co stawiają na komunikacją, dialogi - np. Axon) no i filmy, książki, muzyka, czasopisma... Po prostu język na co dzień;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa swiataaaaaaaaaaaaaaa
matko, gdzie was ci wyrozumiali anglicy otaczaja? powaznie pytam. ja poszlam na studia to 3/4 steruje na mnie z pogarda w oczach, ze ruska lol. oczywiscie to nastolatki, 18-19, lat, ja mam 22,niewiele wiecej,ale coz. moze dlatego, ze to Londyn. Poza tym wszedzie otaczaja mnie wszystkie mozliwe narowodosci oprocz Anglikow:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veraverde
ja uczylam sie angielksiego od malego,podstawowka,liceum,prywatne lekcje,angilstyka (rok) ,potem wyjechalam na studia do uk w czerwce wlasnie je skonczylam,ogladam brytyjska telewizje,czytam ksiazki po angielsku...ale nadal czasem robie takie gramatyczne bledy ktorych nie powinnam,az wstyd:/nie mowie plynnie ale rozumiem wszystko.ostatnio kupilam sobie pare ksiazek aby podszkolic gramatyke,zdalam test z angielskiego...i nic,jak sie zestrsuje mowie okropnie....:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteście wspaniali- dziękuję wszystkim za rady- wypowiedzi! Uczę się codziennie, systematycznie- małymi kroczkami do przodu- wiem że dam radę:) Pozdrawiam wszystkich!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×