Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smtuna mama

Moja corka chodzi do gimnazjum w miescie - dzieci sie na niej wyrzywaja

Polecane posty

Gość Smtuna mama

Wiedza, ze pochodzi ze wsi i jej tata jest rolnikiem. Z tego powodu nazywaja ja wiesniara, wrzucaja trawe do plecaka. Jedna dziewczyna traktuje ja jak sluzaca do latania do szkolengo sklepiku czy zmieniania butow na wf. Jak to dzisiaj uslyszalam, to mnie krew zalala; Jutro ide do szkoly zrobic porzadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smtuna mama
w drugiej gimnazjum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frei
hahaha...z ta trawa dobre..// pogorszysz calo sytuacje.. takt o bede mowic..zeby do mamy poszla i sie poplakala itp..;/// powinna to sama zaltwic... jescze na dodatek ze chodzi do gimnazjum...chyab da rade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La Kom-ba-tant
Niech się uczy od małego, gdzie jej miejsce. Na pewno nie w mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sparks
Moja mama pracuje w gimnazjum i mowi, ze wspolczesne dzieci sa po prostu okropne i wredne. Czyzby to rezulatat bezstresowego wychowania? Czy moze wina matek, ktore zamiast zajac sie dziecmi siedza na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacznij od polskiej gramatyki
a potem sie wyżyj w szkole !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ramonesz
Wina tego systemu edukacji, który wprowadza gimnazjum. Nie przejmuj się, córka jest tak samo wartością osobą i z równym potencjałem. Nie sposób wytłumaczyć tego gimnazjalnemu gówniarstwu, więc kwestia jak silną ma psychikę. Odwiedzanie szkoły nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gimnazjum to `spęd` najgorszej okolicznej młodziezy. Sama byłam często obiektem kpin tylko dlatego, że mieszkałam na wsi i dojeżdżałam do gimnazjum w mieście. jednak, kiedy na godz wych. rozmawialiśmy o zawodach swoich rodziców i okazało się, że nie każdy, kto mieszka na wsi ma gospodarstwo ludzie zaczęli na mnie inaczej patrzeć. Będąc w 2 kl. przeprowadziłam się do miasta. Sytucja zmieniła się diametralnie - nagle stałam się jedną z najbardziej lubianych osób w klasie:O Także dla młodzieży w tym wieku miarą wartości jest chyba pochodzenie, co dla mnie jest zupełnie śmiesznie, bo niestety - dzieci ze wsi mają więcej pokory, są bardziej kulturalne i nie pałają nienawiścią jak te z miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbfdhdshdfs
nie idź do szkoły - nazwą ją konfidentem, a to pogorszy sprawe dzieci w tym wieku sa strasznie niedojrzałe i widac, ze juz namieszały jej w głowie - jesli czegos nie zrobisz (np przepiszesz do innej szkoły, sprawisz,ze poczuje sie piekna np kupic kilka fajnych ciuchów, maskara itp, to moze miec skrzywiona psychike i kompleksy na cale zycie!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kuzynka tez tak miala....Sory, ale na goly rzut oka widac ktore sa dziecmi ze wsi od pokolen, a ktore to bambry ktore szukaja oazy spokoju w superchacie na wsi... Moja ciocia tez chodzila do szkoly, rozmawiala z nauczycielka i rodzicami i co...? Bylo jeszcze gorzej...jeszcze bardziej sie z niej nasmiewali ze mamusie do szkoly wysyla... Dojezdzala ze wsi autobusem...Dogadalysmy sie z mama ze przez jakis czas u nas pomieszka zeby nie dojezdzala...tak na pozor...Ogolnie chcialam jej pomoc.Wzielam ja do fajnych sklepow, kupilam jej kilka fajnych ciuchow, zabralam ja ze mna do fryzjera, a moja mama kupila jej wypasione tenisowki...A babie namowilam zeby jej na urodziny kupila bardzo ladne perfumy Puma. Wiem ze to glupio brzmi, ale poskutkowalo...Dziewczyny zainteresowaly sie czym tak ladnie pachnie, podobaly im sie jej tenisowki, zaczely z nia gadac o kosmetykach, ubraniach itp.Terz ma mnostwo kolezanek... wiem ze banalne i powierzchowne, ale niestety , albo stety pomoglo...Ciocia zawsze oszczedzala, ubierala ja na targu, plecak miala po prostu paskudny...Juz tak jest ze pierwsze wrazenie robi sie wygladem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sparks
Terz co to znaczy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ktoś mniej błyskotliwy nie domyśli się, że to tylko literówka, z miał być to wyraz `teraz` dla Twojej wiadomości :O Anioł ciemności No niestety... Młodzież na poziomie gimnazjum (i nie tylko) ocenia ludzi po wyglądzie, ciuchach... Dobrze zrobiłaś mimo, że zdobyła koleżanki najpierw wyglądem to nie wątpię, że po jakimś czasie polubiły ją także za wnętrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sama przezylam cos takiego
i nie wiem czy ingerencja kogokolwiek cos pomoze, skoro juz jest nielubiana i zaczepiana, nastawienie innych nie zmieni sie do niej ja nie mowilam o tym rodzicom bo sie wstydzilam, mialam z tego powodu kompleksy i pamietam wtedy, ze marzylam o zmianie szkoly, najchetniej miasteczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci ze uwielbiam moja kuzynke i wole zeby na razie miala powierzchowne kolezanki(choc z dwoma naprawde sie przyjazni), niz zeby nie miala wogole i jeszcze jej dokuczali... Jezeli lepszy wyglad wyleczyl jej problem z tym ez jej dokuczali, to mnie to cieszy... Poza tym teraz juz nie musze jej tak pomagac, bo wymienia sie ciuchami z kolezankami, czasem sama zabieram ja na zakupy, bierze ze soba dziewczyny i buszuja po sklepach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sama przezylam cos takiego
wiesz czasami i ciuchy nie pomagaja, ja np.ubieralam sie normalnie, ladnie, nie dojezdzalam pksem, a jednak mialam problemy to raczej nie zalezy od ciuchow itp., tylko od osobowosci, po prostu wyczuli ze moga sobie pozowlic na takie traktowanie twojej corki i to raczej sie nie zmieni, poki nie zmieni szkoly i zacznie wszystkiego od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci ze wsi mają więcej pokory, są bardziej kulturalne i nie pałają nienawiścią jak te z miasta. :D :D :D Tylko kto zaklada topiki o Warsiawce? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kskass
fakt.. macie po czesci racje..ale wydaje mi sie ze to nie wszytsko..;/mysle ze jezeli jest ktos jest wobec innych wporzadku, ''spoko'' jezli mozna to tak okreslisc;p nie stal by sie obietktem przesladowan... u corki w klasie wiele dzieci nie pochodzi z bogtycg rodzin, i musi dojezdzac do miasta.a mimio wszytsko wiekszosc tych osob ma kolezanki i kolegow... i nie slyszlam zeby ww sutuacja zaistniala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kskass
sytuacja*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sama przezylam cos takiego
kskass no wlasnie o tym pisze, wcale takie podejscie gowniarzy nie zalezy od ubran i kosmetykow, mozna ubierac sie skromnie, dojezdzac pksem a byc traktowanym zupelnie normalnie i miec przyjaciol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ożeszszek
Ja jestem pedagogiem szkolnym i u mnie tez zdarzały się takie sytuacje. Jestem uczulona na chamstwo i tak porozmawiałam sobie,zarówno z klasą, jak i indywidualnie z uczniami, że nie mieli więcej ochoty na takie "zabawy". Te panienki, to pewnie mieszkają w apartamentach i chodzą w ciuchach od Versace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przystojny_35latek
Anioł Ciemności Powiem Ci ze uwielbiam moja kuzynke i wole zeby na razie miala powierzchowne kolezanki(choc z dwoma naprawde sie przyjazni), niz zeby nie miala wogole i jeszcze jej dokuczali... Jezeli lepszy wyglad wyleczyl jej problem z tym ez jej dokuczali, to mnie to cieszy... Czytając twoją wypowiedź, można wydedukować, że skoro inni skaczą z mostu, to dlaczego i moja kuzynka nie może. I tak będzie się "rozwijała" z pokoleniem pustaków, wyzutym z wszelkich uczuć. Do czego to prowadzi? Wystarczy się zastanowić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×