Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak sie pytam tylko

Czy wy jesteście wszystkie i wszyscy tacy pracowici?

Polecane posty

Gość tak sie pytam tylko

Że większość z was robi tyle rzeczy jednocześnie, nie zostawiając sobie prawie wcale czasu wolnego: studiujecie, pracujecie, uczęszczacie na różne kursy i jeszcze godzicie to z byciem w jakimś związku Nie macie czegoś takiego jak lenistwo, jak uczcie, że wam się nie chce, że nie macie siły albo ochoty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie ucze, pracuje, pomagam innym, wychodze do klubow i poza tym mam czas na lenistwo :D to sie nazywa zorganizowanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko co napisałaś. Uczę sie w dwóch uczelniach, pracuję po 192 h i jeszcze chodze na angielski. I na nic nie mam siły. nie sypiam, padam na twarz, ogarnia mnie lenistwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie pytam tylko
pomawiacz -Ja często też jestem niewyspany i padam na twarz ale to od tego, ze za dlugo w nocy sie zasiedze przed komputerem. Czyli nic produktywnego w przeciwienstwie do ciebie. to co skłania cię do robienia tego wszystkiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość new age
Tak wszyscy ciezko pracuja, ze siedza caly dzien na kafe, a potem caly wieczor. Nie ma co ,strasznie to ambitne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie pytam tylko
No to ja nie wiem, wlasnie tez mnie to dziwi, ze niby tyle pracujecie a jednak siedzicie tu calymi dniami. No a co do pracy i nauki. Rozumiem, ze cos trzeba robic. Ale jak sie robi wszystko na raz to juz w ogole nie ma czasu zeby cieszyc sie z zycia. I jak dlugo tak planujecie? Ja rozumiem, ze teraz taki system tak, ze albo sie czlowiek urabia po lokcie albo spada na margines zycia tak? hmm no ale z drugiej strony to po co pieniadze jak nie ma czasu ich wydawac? i nie ma czasu w ogole sie czymkolwiek cieszyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie leniuch
Myślę, że wszystko to zależy od człowieka i jego organizacji. Ja to zrozumiałam, gdy poznałam matkę mojego faceta - wiecznie się kręci, wiecznie coś robi, zapracowana jak szlag, ale efektów zero, bo ciągle coś szuka, zaczyna nowe zajęcia, wraca, ślimaczy sie przy pracy. Ja zyskałam przydomek diabeł tasmański - uwielbiam wpaść w szaleństwo zajęć, bo gdy szybko sie obrobię to mam czas dla siebie, a nawet na siedzenie przed kompem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie leniuch
Poza tym nie myślę, że robiąc dużo marnuje się życie - jeśli się lubi to co sie robi? Ja pracuję w szkole - lubię to, pracuję w firmie mojego faceta - fitness klubie - bardzo to lubię, zajmuję się jego domem i ogrodem - kocham to, zajmuję się moim domem i zwierzakami - uwielbiam to, robię kurs angielskiego i komputerowy, postępowania z uczniem problemowym, uprawiam sporty - koooocham je. A mimo dużej ilości zajęc jestem szczęśliwa i mam czas dla najblizszych i dla siebie i na podróże. Marnowałabym czas gdybym nie miała zajęc i czuła się jak mebel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sie pytam tylko pomawiacz -Ja często też jestem niewyspany i padam na twarz ale to od tego, ze za dlugo w nocy sie zasiedze przed komputerem. Czyli nic produktywnego w przeciwienstwie do ciebie. to co skłania cię do robienia tego wszystkiego? Brutalne życie. Wcale nie mam chęci na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×