powiedzcie szczerze uwazacie, ze jestescie ladni ladne

Jestem ciekawa waszej opinii o was samych. dla poczatku: ja uwazam siebie za sredniej urody.

i niekobieca, idealny wybór dla kryptogeja

ja siebie tez za średniej, mam kilka rzeczy które bym chciała zmienic. Powodzenie mam ale ja sama za piękność sie nie uważam:)

ładna:) ale to i tak jest kwestia gustu

ja naprzykład bez makijażu wygladam przeokropnie, albo po płaczu. Tragedia poprostu :P

ja uwazam sie za ladna kobiete biorac pod uwage fakt ze nikt nie jest idealny jak kazdy mam cos do zatuszowania ale to nie sprawia mi wiekszego problemu

ani ładna ani brzydka chociaż lekko na plus podobam sie facetom, czyli nie jestem paskudna swoją drogą - wygląd ma dla mnie male znaczenie zarówno mój, jak i czyjś

Ja uwazam tez ze wygladam okropnie rano po przebudzeniu. Wlosy rozczochrane, cera jakas zmeczona, nie lubie wtedy patrzec na siebie w lustrze. natomiast po umyciu i uczesaniu i ubraniu jestem nawet nawet:))

Uważam że jestem brzydka, nie podobam się sobie, facetom też nie.

jeste brzydka , plaska jak deska i wiecznie swieci mi sie twarz. jak widac mezczyzsnom to nie przeszkadza bo zwracaja na mnie uwage.

mezczyznom

a ja się sobie w zasadzie podobam :) facetom... różnie :)

nie wiem czy jestem ładna, wiem, że mam coś co przyciaga facetów

jestem ładna :) Ale też umiem dostrzec jakieś mankamenty u siebie.... np. nie podoba mi się to, że czasem mam silne rumieńce jak się zmęczę czy wypije troche wina :D

najważniejsze to samoakceptacja :)

Ujdzie w tłoku :O

ja uwazam zie za ladna a w makijazu sie uwielbiam ale gdy jestem umalowana nie podobam sie mojemu mezowi uwaza ze bez o niebo lepiej wiec sama nie wiem co mam o sobie myslec

nie posraj sie

hmmmm chyba tak skoro się podobam mężczyznom, choć wiadomo o gustach się nie dyskutuje. akceptuje siebie , nie potrzebuje dowartościowania się na fotkach itp. str. A co mnie wkurza- nochal który od zimna bądź płaczu intensywnego czerwieniej wrrr:o

ja za to uwazam, ze mam ladną twarz ale jestem grubsza. choc to sie zmienia juz:)

jestem bardzo ładna,lubię swój typ urody. niestety mam parę mankamentów,które sprawiają że bez make-up....tragedia. rozszerzone naczynka,drażliwa cera...masakra. jasne rzęsy. ale w make up-super. tylko problem jak trzeba gdzieś na noc zostać i zmyć make--up.wtedy nie wiem gdzie się schować.

tak, jestem ładna ;) , przy czym musze przyznac, że nie uważam, że aż tak ładna jak mi to pokazują i mówią ludzie, to znaczy ja chyba az tak tego nie widzę - naprawdę aż do przesady czasem słyszę komlementy od wielu osób, np w sklepach, w pracy, dowiaduję się od osób trzecich, ze ten powiedział to, a tamten tamto itp. ale za to jestem mało fotogeniczna - na zdjęciach wychodzę niekorzystnie, a już na pewno nie wyglądam tak, jaka jestem w rzeczywistości (i to nie tylko moja opinia, ale też ludzi, którzy znają i zdjęcia i mnie w realu). I też brzydko wyglądam jak płaczę i mam oczywiście jakieś tam bzdety, które bym zmieniła ;)

nie wiem jak z resztą ale usta masz zajebiste cukierassku !!!!

w sumie to najważniejsza jest twarz,nie uważacie?

Jakaś jestem dzisiaj zblazowana :O

a ja bezczelnie uważam się za ładną. nie najpiękniejszą na świecie ale ładną. podkreślam swoje atuty, wykorzystuję mocne strony, ukrywam słabsze. dzięki temu patrząc na siebie w lustrze widzę kobiete którą lubię i szanuję. samoakceptacja i lubienie siebie bardzo pomaga w życiu :)

a ja nie jestem ladna ale sie sobie podobam ;)

jestem bardzo ładna

Uważam się nawet za bardzo ładną, atrakcyjną kobietę . Ciągle ktoś komplementuje moją urodę no i faceci zwracają na mnie uwagę na ulicy, w sklepie zresztą kobiety też. Rownież potrafię wykorzystywać swoje mocne strony, atuty... :) ale nie jestem calkiem bezkrytyczna, choc nie zmieniłabym w sobie zbyt duzo

jestem brzydki a do tego niski