Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madalena wowoa

mąż charha do zlewu w kuchni

Polecane posty

Gość madalena wowoa

odkażałam wybielaczem pozatym deska w kiblu zawsze jest oszczana jak wy sobie radzicie żyjąc z facetem pod jednym dachem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kudlate bambosze babci
charhamy razme z nim :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daj spokoj
Faceci to paskudne brudasy, a jak zachoruja, to po prostu o kurwa! i wiadomo o co chodzi;) Tacy są marudni, ze krew zalewa, a im starszy tym gorzej:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madalena wowoa
dla mnie to straszne wprowadziłam też gąbki oddzielne do kąpieli bo jego gąbka ma czarne kędziory :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madalena wowoa
poza tym na rant miski klozetowej jest pokryty brązowo-żółtym nalotem, i od groma łoniaczy do niego poprzyklejanych :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madalena wowoa
bardzo śmieszne :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belmondziak barów mlecznych
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mi problem
nasraj mu do aktówki lub do plecaka i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bongobongos
hahaha dobry podszyw :) uwielbiam podszywaczy :) :)hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dassda
brutalne, ale jeżeli na to pozwalasz to co? Ja zrobiłam rzecz banalną - pewnego dnia po prostu kazałam mu posprzątać... Umyć kibel z zewnątrz i wewnątrz, wannę, podłogę... i nie tak pobieżnie, ale dokładnie... od tej pory nie zauważyłam osikanej deski czy zostawionych gaci w łazience...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dołączam się do opinii, że jak facet ma chociażby katar albo boli go głowa to juz bliski śmierci.Ledwo zipie,biedak:( baba to zapierdziela jak śmiglowiec, bo dzieci,dom, obiad,przeciez to Robocop, nie czlowiek.a facet...Jakby mieli ciotę to chybaby sobie tego dnia w łeb strzelali.... co do konkretow i odpowiedzi na pytanie w temacie to po prostu pogadaj,zwroc uwage.i tak podejrzewam ze nic to nie da,tak jak mojemy mężowi zwracam 100 razy uwage zeby wrzycal swoje majtki i skarpety do kosza, zeby myl sie po przyjsciu z pracy, zeby nie smarkal jak bierze prysznic..A potem sie dziwi ze nie chce sexu,.bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasyczny syndrom kapibary
wróciły mi sie wafle ryżowe :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madalena wowoa
moj jak przechodził grype jelitową to kilka razy dziennie zasrywał deske, i kafle dookoła toalety :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madalena wowoa
jesus :-( właśnie mój smarka tez do zlewu w kuchni jak obok stoi szklanka i inne naczynia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie szczęście że mój facet jest bardzo czysty, dba o higienę i o wszystko:) choc zdarza mu się zostawić w łazience skarpetki na podłodze a nie w koszu ale to chyba taka natura:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"dla mnie to straszne wprowadziłam też gąbki oddzielne do kąpieli bo jego gąbka ma czarne kędziory \" obrzydliwe jest to, że wcześniej mieliście wspólna gabkę:O BLEH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madalena wowoa
tak, mielismy wspólną gąbkę :-O ale teraz juz nie, chowam przed nim swoją i wyjmuje z szafy jak idę sie myć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj facet nie charcha, jak to napisałyście, ale mialam problem z nauczeniem Go wrzucania brudnych rzeczy do pralki ew do kosza na bielizne:D ktoregos dnia oznajmiłam, ze od tej pory piore tylko rzeczy ktore sa tu lub tu, anie rozwalone po calej chacie, baaa, nawet lazience. pierwszy raz byl dla niego szokiem, myslal ze zartuje, ale jak sie zorientowal ze to ie byl zart i nie mial prawie nic wyprane to sie zdziwil i od tej pory sam wie gdzie ma co polozyc. a jak zapomni i slyszy ze wlaczam pralke to lata po domu jak strus pedziwiatr i zbiera wszystko co jego do prania:D a ja Ci proponuje tak jak kolezanka, kazac posprzatac i tyle, ew posprzataj sama, ja chyba bym tak zrobila bo bym patrzec nie mogla na taki syf, no ale chyba ze Ci to nie przeszkadza skoro nie posprzatasz a i mu niekazesz tego zrobic:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madalena wowoa
cały czas sprzątam, mam z 30 różnych specyfików do czyszczenia. W kabinie prysznicowej były jego krwiste charhy to mu zrobiłam awanturę, żeby chociaż spłukiwał. Ciuchy wrzuca do kosza -nauczyłam go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty chyba nie lepsza jesteś
charha? oszczana deska co to za okreslenia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdaje sie, że nie jesteśmy w klubie " ładnie nazywających " pewne rzeczy. Trudno jest nie nazwać rzeczy po imieniu jak ma się tego powyżej uszu. Może Pan Miodek założył jakieś forum to tam prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×