Mlodzi faceci nie wiedza jak wygladaja prawdziwe piersi!podniecaja sie implntami

ja i tego i tego szczegolnie bema pamięci zajebiste dzwony i organy

Bema Pamięci... arcydzieło. Nie tylko muzyka, interpretacja ale też piękny wiersz Norwida.

Nie pojebało mnie i nie wstawię na kafebagno swojego zdjecia. Perw, dziękuje za support. Nigdy nie uważałam sie za ładną dziewczynę, którą zresztą nie jestem i nigdy nie byłam. Mam 1500 kompleksów, ktore wynikają z kanonu urody. Tak jak pisała Perwersja, pożądany jest rozmiar 0 ale z biustem najlepiej 75 kurde H :). Tak jak napisał pomarańcz o nicku a ja lubie fajne cyce - "wiec ze sztucznymi i gigantami wypie**alac". Ja na przykład mam duze piersi, sutki też. Moze nie jakieś takie olbrzymie ale i tak duże. Właściwie, gdyby nie nacisk na idealny wizerunek, który jest kreowany w mediach nie miałabym kompleksów, albo nie byłyby takie liczne jak teraz. Na każdym kroku dowiaduję sie, ze jestem brzydka, gruba, glupia, mam obwisłe cycki, a grube uda, za płaska dupę, za wąskie usta, stopy jak facet (39/40 do wzrostu 178...) itd. i ten korowód wad i niedoskonalosci, czesto takich, na które wpływu nie mialam decyduje o tym czy mam szansę na miłość. A raczej umniejsza moją szansę. Chodzi o akceptację...jak dziewczyna ma maly, zgrabny biuścik, taki akurat do męskiej dłoni to koniecznie chce mieć dwa balony pod bluzką, bo nikt jej nie zechce, bo kto normalny chce deskę. Mi nawet nie jest tak najgorzej w swoim ciele, zdecydowanie lepiej czuje sie z tym, ze mam odrobinę rozumu w głowie. Nie ogarniam całej chirurgi estetycznej. Rozumiem, ze ktoś ma jakiś poważny defekt z ktorym nie może zyć (wszelkie deformacje twarzy) ale zeby szpikować sie jakimś syfem tylko po to, zeby się uplastikowić? Być jedna z wielu takich samych pustych lalek Barbie, które w białych kozakach przemierzaja miejskie badź mniej miejskie deptaki? Zjadła nas uniformizacja, bylejakość, szarość. Kiedyś każdy dom uposażony był w taka samą meblosciankę, teraz otaczamy sie chłodnymi wnetrzami. Kiedys szczytem marzeń były Wranglery, teraz przegladamy katalogi modowe i marzymy o wysmakowanych sukienkach od Oscara De la Renty. Bo tak wypada, bo tak trzeba, bo moda, trend i powinność każdego szanujacego sie obywatela. Kiedyś ludzie nie byli tacy powierzchowni, dzisiaj powiekszamy sobie piersi bo inaczej grozi nam samotność. I nie jestem zazdrosna, przeciwnie wrecz - bardzo czesto szczerze komplementuję kobiety,moje przyjaciółki, koleżanki, kuzynki, mamę, ciotki bo potrzebujemy swojego wzajemnego wsparcia. Bo chcemy słyszeć, ze ładnie wygladamy w tym swetrze, że uroczo pachniemy, że mamy piękne oczy. Zwłaszcza kobiety takie jak ja - niepewne swojej, często watpliwej urody. Kto ma takim powiedzieć cos dobrego jak nie szczera, zaufana koleżanka? Przecież nie facet, który jest zajęty chodzeniem za pustym plastikiem... Jak sobie przypomne do cos jeszcze dopiszę. Sorry za enigmatyczność, ale jestem troche zalatana.

Witam*żono, i Panie, Panów..dyskusja o piersiach..ciekawa..moje zdanie; nie upiększajcie Panie tego, co jest piękne, i naturalne..czy myślicie drogie Panie, że pieszczoty silikonowego tzytza jest marzeniem normalnego faceta? moje nie..to obszczyjportki oglądają porno, i myslą, że takie są tzytzki naturalne..a póżniej zdziwienie..ja kocham Tzytzki naturalne..jakie są ..czy małe, czy duże..bo to nie wygląd piersi świadczy o kobiecie..tak, jak napisała Vera..tylko rozum w pięknej główce..bo Wszystkie jesteście piekne..mówie NIE silikonom..buziak*Panie..piersi w górę..

o tak zgadzam się w tym że zdjęcia modelek ze sztucznymi cyckami znacznie wpływają na wyobrażenie piersi przez facetów. mój były mówił że mam biust wporządku , fajny, ale że jakbym może poćwiczyła to byłby taki jeszcze lepszy . holera a dlatego że jak leżałam na plecach to troche mi sie na boki rozchodziły , a to normalne jest no . przecież nie bedą stały jak leżę. a biust mam c i okrągły

z tymi piersiami to nie jedna wpada w kompleksy, bo się nasłucha jakie to ich faceci chcieliby mieć, albo jakie są pożądane przez społeczeństwo mężczyzn i potem się biedne męczą.