jestem w 4 miesiacu ciazy a on zrobil innej dziecko

co ja mam robić? zdradzał mnie od początku wczoraj się to wszystko wydala jestem załamana

Co zrobić sprawę o alimenty i rozwód bo jak widać nie specjalnie był przejęty że jesteś w ciąży , ba nawet znalazł już sobie drugą więc to chyba mówi samo za siebie.

ja go kochammmm

to kochaj i cierp dalej

dla mnie ten temat to jakis dowcip albo naprawde pojebnany facet ale Ty tez jestes niezla, piszesz ze zdradzal Cie od poczatku a jeszcze zaszlas z nim w ciaze:) takie laski lubie najbardziej hehe

albo rób jak ci radzi pan Marian

jeśli się z nim rozwiodę z czego utrzymam dziecko same alimenty nie wystarcza

a to jak sie boisz to siedz z nim dalej i nie pytaj nas o rade

To go kochaj dalej, płać alimentyna jego drugie dziecko, zaprzyjażnij sie z jedo kochank - będziecie w końcu razem dzieci wychowywać i po co zadajesz durme pytania.

Jak raz Cię zdradził to później też będzie to robił. Jak się na to godzisz to wychódź za niego

to jestes bez pracy i jeszcze zaszlas w ciaze to ladnie, mnie przeraza jakie niektore dziewczyny sa bezmyslne. a szkole jakas masz moze to jeszcze w ciazy moze ktos cie przyjmie do pracy?

Dżastina .... jak wniesiesz z orzekaniem o winie, to i alikmenty na siebie uzyskasz :-) i pomoc z MOPR-u .... dasz radę, spoko:-)

Skoro ciebie zdradzał to czemu go nie zostawiłaś wcześniej to że wyjdziesz za mąż/zajdziesz w ciąże nie zmieni faceta

ja nie pracuje nigdzie...a moi rodzice mi nie pomogą, zostanę wtedy zupełnie sama z dzieckiem

no, ja jestem też w 4 miesiącu, a dziś się dowiedziałam, że okłamał mnie po raz kolejny. człowiek poznaje człowieka do końca życia. co prawda nie zdradził, wiem, że kocha, ale bezsensowne kłamstwo boli. on twierdzi, ze gdyby nie te klamstwa, to bym go nie pokochala. mam dosc facetow! zareczyny zerwane!

ojojoj... cóż tu począć? to może ja czaju zaparze?

mam wyższe wykształcenie skończyłam fizjoterapie ale od razu po studiach wyszłam za mąż i zajęłam się domem

No ma rację Wanda, jak się nie rozwiedziesz /i to z orzekaniem o winie/, to jeszcze będziesz musiała patrzeć jak z waszych pieniędzy będą płacone alimenty na to drugie dziecko.... więc finansowo wychodzisz też do d....., bo ile z jego pensji zostanie, jak odda częśc na alimenty dla tego dziecka kochanki? :-( Niewiele zostanie na życie... więc lepiej, żebyś uzyskała rozwód z orzekaniem o jego winie i zyła z podniesioną głową ....za podobne pieniądze jak teraz ....acha...i jeszcze mieszkanie powinien Ci zostawić, bo to z jego winy rozwód!!!! Hough!

miniam, nie rozumiem dlaczego się jeszcze nad nią pastwisz, nie rozumiem Twojej drwiny ...:-(

to zupełnie oczywiste że jak baba zachodzi w ciążę, nieważne czy planowaną czy nie, ślubną czy nie zostaje zdana tylko na samą siebie zrozum niewiasto, zawsze tak było jest i będzie: rzadko, który samiec jest zainteresowany ciążą i wychowywaniem dziecka, ten ciężar zawsze spadał na kobietę.... gdybyś myślała to byś przewidywała że tak będzie, byłabyś przygotowana na to by sobie z tym radzić

To masz dobre wykształcenie, zrób tak jak Ci radzą, chyba nie chcesz się męczyć całe życie i jeszcze dziecka na to narażać, bo przecież ciągle będą konflikty.

niestety nie mogę używać pigułek, więcej mi szkodzą niż pagaja pyzatym dziecko było planowane, wcześniej on mnie kochał , jesteśmy razem już 9 lat.........ja nie wiem jak on mol mnie w ogole zdradzić

Kurcze.... To wy jesteście beznadziejne. Nie rozumiem dlaczego jej dokuczacie 1. to jej mąż a nie kochanek 2.skoro wyszła za niego to znaczy, że z nim chciała mieć dziecko 3. to normalne, że jak skończyła studia, to chciała mieć dziecko i poświęcić parę lat siedząc w domu i je wychowując a debilki to Wy jesteście!!! że jej dokuczacie:-( A Tobie radzę, ....mąż nie mąż....zostaw jak nie masz w nim oparcia i pomocy!

szatan nie kogut :-p mężatka?panienka ? którąś wybierze,wtedy alimenty może nie wybrać żadnej,wtedy połączcie siły i...

nie ma co się na faceta-durnia oglądać ale zacząć planować póki jeszcze możesz i brzuszek mały szukaj jakieś roboty, choćby na pół etatu by się gdzieś zahaczyć, potem będzie trudniej poszukaj może pracy w jakimś gabinecie kosmetycznym pracy jako masażystka, albo w jakimś salonie spa, możesz też kupić specjalny stół do masażu i masować klientki u siebie albo u nich w domu... opcji jest wiele ale trzeba myśleć głową zamiast kurczowo się trzymać męskiej nogawki chyba się już przekonałaś że na swojego wspaniałego faceta nie masz co liczyć, więc zacznij liczyć tylko na siebie teraz musisz być odpowiedzialna nie tylko za siebie ale przyszłość własnego dziecka

więcej mi szkodzą niż pomagają poza tym dziecko było planowane... w ogóle do cholery mam niedługo 27 lat i w jakim wieku miałam mieć dzieci??

pewnie to bylo tak ze on juz wczesniej byl kurwiarzem i ją zdradzal, ona o tym wiedziala, ale glupia przymykala na to oko.... no to teraz masz co chcialas, za glupote sie placi.

skad iesz ze cie kochal? no tak mowil ci to zapewne:) no i co ze zostaniesz sama z dzieckiem?ty jenda myslisz ze tak masz i swiat ci sie zawala?zamiast przesiadywac i jączyc na kafe wez sie za siebie i podzwon zapraca mozektos cie gdzies przyjmie. a ze skonczylas studia no to co ze dom slub itd? to cie zwalania z pracy czy twierdzisz ze nie mozna sobie poradzic?ja mam dwie prace dom na glowie, dzidzie, meza, tez mam wyzsze wyksztalcenie i do tego jeszcze robie teraz jedno mgr i podyplomowe. i jakos sobie radze i w zyciou nie pomyslalabym zrezygnowac z pracy/szkoly itd bo zajmuje sie domem.

bo nie wierze w to, ze porzadny wartosciowy facet by tak nagle sam z siebie zrobil juz wczesniej musialo byc cos nie tak.... no ale ty go tak BARDZO KOCHAlAS PRZECIEZ, ze wybaczylas mu kazda zdrade i dalej z nim bylas, jak to wiele kobiet ofiar robi. teraz nawet sama napisalas na poczatku, ze go KOCHASZ :o jak mozna kochac kogos takiego? gosciu by cie po mordzie lal, a ty bys dalej z nim byla bo go kochasz. w koncu sie doigralas.

ale jak ja mam znaleźć prace?mieszkam na wsi on dojeżdżał do pracy.. a same dojazdy będą mnie pewnie nieźle kosztowały bo jeśli byłby rozwód..będę miała gdzie mieszkać bo dom ja dostałam w spadku po babci