czy wszystkie miałyście wieczór panieński????

sekata ty dziecko - wez dziewczyno idz do psychologa, organizowalam w marcu tamtego roku panienskie wlasnie w warszawie nie wyszlo az tak duzo! zreszta byla sklada i wyszlt\\y grosze. matko ale masz problem, nie chcesz to kurna nie organizuj i siedz w domu tyle!:P

Ja jestem po trosze tradycjonalistką i uważam, że wieczór panieński/kawalerski jest tradycją ogromnie przyjemną. To super okazja, żeby przeżyć coś naprawdę fajnego. Ja czułam się wyjątkowo i było bardzo przyjemnie. Miałam zaprosić moje Baby do siebie i zrobić małą imprezę, ale moja Przyjaciółka zapytała mnie czy nie chciałabym wieczoru-niespodzianki. Oczywiście, że chciałam :) I Babki stanęły na wysokości zadania. Porwały mnie.... w dosłownym tego znaczeniu :) Wpadły do mnie w kominiarkach, z pistoletami (no oczywiście zabawki) założyły mi kajdanki, opaskę na oczy i tak wyprowadziły z domu. Ubaw był po pachy, bo ludzie strasznie się gapili. Potem zawiozły mnie gdzieś. Okazało się, ze do domu mojej Przyjaciółki. Był mały poczęstunek, drinki, potem prezent w postaci ładnej bielizny, nawet kilka fajnych konkursów - naprawdę śmiesznych i dobrze się bawiłyśmy. Później dostałam jeszcze Dyplom w pięknej oprawie z fantastycznym tekstem, że zaliczyłam wzorowo wszystkie sprawdziany i że \"zaświadcza się\", że uczuciowo i mentalnie jestem gotowa na bycie żoną :). Wszystkie moje Baby się podpisały i mam teraz super pamiątkę :) Potem pojechałyśmy do lokalu potańczyć, pogadać, wypić drinki gęsto okraszane toastami i było naprawdę fantastycznie. Ja mam Wspaniałe Przyjaciółki i jestem Im za ten wieczór bardzo wdzięczna.

każdy robi jak uważa.... ale to fajny pomysł