Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiśnióweczka

Seks po latach małzeństwa...

Polecane posty

Gość fontana
hankaaa2000 ale się uśmiałam , właśnie mój mąż wraca zaraz z pracy , zawsze jak przychodzi pyta czy pofiglujemy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankaaa2000
no jest mi miło że nietylko ja tak robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona37
i znowu jestem pod wielkim wrażeniem faceta po przejściach-jesteś drugim facetem który myśli przez duże M.-jednego znam na codzień i jestem jego żoną-wielkie uznanie dla Ciebie,gratuluję żonie-bo jest czego mądry myślący facet ,ktory na dodatek zna się na muzyce w sypialni-oj szkoda,że wsród mężów moich koleżanek czy przyjaciółek brak takich modeli ponadczasowych.Ja naprawdę potrafię to docenić -też jesteśmy prawie 19 lat po ślubie,też przechodziliśmy kryzys,krótkotrwały parę lat temu podczas którego każde z nas się troszkę pogubiło-ale jak się bardzo chce to może być jeszcze lepiej niż przed chwilowym ogłupieniem.A teraz w sypialni atmosfera jest bardzo bardzo gorąca-czasem jak człowiek uświadomi sobie że coś może stracić-to przywraca mu się myślenie.Echhhhhhh rozpisałam się -ale dokładnie wiem co facetpo przejściach miał na myśłi.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankaaa2000
no dziś nici z nocnego seksu bo mój poszedł na noc bo pracyale RANO TO BĘDZIE SIE DZIAŁO JUŻ MI TO ZAPOWIEDZIAŁ NA ODCHODNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankaaa2000
na koniec kocham męża ale jak by mie zdradził to nie ma powrotu i zadne przeprośiny nie pomogły by

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
a ja sama nie wiem..gdyby autentycznie załował, moze bym wybaczyła, w końcu tyle nas łączy, no i sa dzieci, jak bym nie umiała wybaczyc to rozpadła by sie rodzina.. jak by nam sie przestało układac i by mnie zdradził to może bym zrozumiała, ale gdyby to zrobił teraz kiedy jest tak cudownie to bym chyba zabiła wrrrrrrrr......... nawet nie chce o tym myslec.... czas uciekac do łóżeczka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facetpoprzejsciach 🖐️ a wiesz ze jesteśmy w 30%? ;) tak statystcznie zagaiłam :P ja byłam po \"drugiej stronie\" i to naprawde wielka sztuka przez to przejsc razem. I nie myl \"wybaczenia\" z \"zapomnieniem\". Twoja Pani juz nie wypomina bo nie boli juz z taką intensywnościa. I wybaczyła juz dawno w tym samym dniu gdy wiedząc o zdradzie postanowiła byc z toba nadal. Ale nie zapomni nigdy, tak samo jak Ty nie zpomnisz. Wszystko się zmienia. Co wcale nie znaczy że na gorsze. Ja się zawsze smieje ze takie dwa wraczki sobie razem dalej zyją. Ale rzadko zdarza się ze zdradzający popełni błąd i wyciągnie konsekwencje. Wtedy na równi ze zdradzanym jest takim wraczkiem i razem zaczynają budować wszystko od nowa. Najczęściej niestety zdradzający wcale nie jest \"wraczkiem\" tylko idzie na żywioł zachłystując się swoją \"nową naturą\". Zwykle kończy z przysłowiową ręką w nocniku. A sex... ja nie wiem ale dla mnie osobiście to jest TEN zapach. Jak to mówi Osioł \"sztachnij feromona\". Nie ważne pozycje, jakieś urozmaicenia czy inne takie. Fakt to jest przyjemne ale w moim przypadku łechce bardziej emocjonalnie niż fizycznie (bo to oznaka ze partner sie stara). Fizycznie to właśnie zapach i dlatego wyganiam faceta do łazienki jak mi sie przypadkiem wypryska po wieczornej kąpieli perfumami i mi taki do łóżka przylezie :) Ma zakaz perfumowania się wieczorem. Zawsze sie śmieje imówie ze perfumować to się moze jak gdzies wychodzimy albo dla kolezanek z pracy :P Ale ja to w ogóle pod względem wyczuwania zapachów jakaś inna jestem - mam bardzo wyczulony ten zmysł więc pewnie dlatego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hanka - moja bardzo mądra rodzicielka zacytowała mi kiedyś Pawlaka z filmu "Sami swoi" że ludzie nie dzielą się na naszych i zza Buga ale na madrych i głupich. Mądry człowiek popełni błąd i wyciągnie z tego wnioski - jest człowiekiem i kazdemu sie zdarza błąd - ty zawsze święta byłaś, bo ja nie choc nie zdradziłam ale byłam w takiej sytuacji ze nie wiadomo co by sie stało gdyby nie pewiem przypadek. A głupi człowiek sie puści i bedzie się puszczał bo nie będzie myslał o innych tylko o sobie cały czas. I to juz jest kwestia takiego charakteru a nie jednorazowego błędu. Ja uwazam ze sama mam sobie do zarzucenia wiele rzeczy i swięta nie jestem i warto wybaczać ale wybaczać to nie znaczy wcale byc naiwnym i dac sie rżnąć w głupa. Tak moja filozofia w tym temacie :) Aaaa... i nigdy nie mów nigdy :) Też tak mówiłam jak ty ale dopiero gdy Ci sie przydarzy jakas sytuacja to bedziesz wiedzieć jak się zachowasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×