Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zbyt uczuciowy czy tam cos

Dość mam obojętności....

Polecane posty

Gość zbyt uczuciowy czy tam cos

Jestem z dziewczyna. Wiem ze mnie kocha-problem w tym ze ona... hmmm ma problemy z okazywaniem uczuc. Czsem jest ok i naprawde cudownie a czasem potrafi byc przeraźliwie obojetna i zimna. Bywa o mnie zazdrosna ale boi sie o tym mówic. Czasem ma ochote sie do mnie przytulic ale sama tego nie robi-i nie potrafi odpowiedziec dlaczego. Rozmawiałem z nia wielokrotnie-mówiłem jak przeszkadza mi to ze czesto jest obojetna i rzadko zdobywa sie na jakis czuły gest ale nie zmieniła w zaden sposób swojego zachowania. Próbowałem zachowywac sie tak jak ona-usłyszałem wyrzuty ze bywam chłodny, gdy stwierdziłem za chciałem jej pokazac jak sam sie nie raz przy niej czuje zapewniła ze postara sie zmienic-i tak nic z tego nie wyszło. Mówi mi ze mnie kocha. Uwielbia spedzac ze mna czas. Ale ja tego w ogóle nie czuje. Chce ze mna byc, planuje nam wspolna przyszłosc, ale no brakuje mi po prostu zwykłego okazywania miłosci-ot-raz na tydzien zdarza jej sie nagle zachowac jakos namietnie, samej zaproponowac jakies spedzenie czasu. Ciagle czuje sie tak jakbym sie jej narzucał, gdy ja odwiedzam ona po prostu siedzi przed kompem i zmienia muzyke nie zwracajac na mnie uwagi. Gdy przestałem ja odwiedzac zaczeła mnie wypytywac co sie stało bo ona przeciez lubi gdy u niej jestem... no takich przyklądów jest wiecej-ona po prostu nie potrafi okazac tego ze kocha a ja sie z tym coraz bardziej mecze. Niewiem jak mam sobie z tym poradzic. Czsem mysle o tym zeby odejsc, ze moze meczymy sie w tym oboje-ja bo nie moge doczekac sie chociazby zwykłego przytulenia, ona bo martwi sie tym ze ja nie zawsze czuje sie przy niej dobrze. Ale ją kocham. Co robic? jak to zmienic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga72372
Powinienes byc dla niej jeszcze bardziej czuly a ona w koncu sie przelamie, moze nie czuje sie wystarczajaco pewnie co do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryy
chłopcze odejdz póki możesz po 10 latach małżeństwa bedziesz żalować tak jak ja niby mąż mnie kocha ,ale od początku mi tego nie okazywał a teraz zadużyłam sie w jego koledze który prawi mi komplementy i cierpie czemu mąz na mnie tak nie działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki macie staz
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryy
jeśli to do mnie to jestem ż mężem 15 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość february
A może nie umie okazywać uczuć, bo ma jakieś ciężkie przeżycia z dzieciństwa? Też tak może być, wiem po sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gem_ma
posłuchaj.. a na jakiej podstawie ty masz pewnośc, że ona cię kocha? Bo mówi o tym, kiedy ją zapytasz? czy moze mówi z własnej woli, spontanicznie...Ja wiem, że niektórzy ludzie mają trudności z okazywaniem uczuć, ale jest jedna prawda. Miłość wyznaje się nie tylko słowami - to także czyny - to uśmiech, przytulenie się, propozycja wyjścia na spacer czy do kina...Jeżeli ty przychodzisz, a ona siedzi przed kompem, to wybacz, ale dla mnie to niegrzeczne jest, niekulturalne i infantylne po prostu.I to bynajmniej nie jest miłość. I jeszcze coś - skoro ona teraz nie umie okazać uczuć - jak pokaże waszym dzieciom, że je kocha? Ty możesz ją jakoś usprawiedliwić przed samym sobą, ale jak wytłumaczysz to dzieciom? ja nie widzę przyszłości waszego związku, wybacz. jeżeli ona sie nie zmieni - ty zapragniesz kiedyś normalnego związku z kimś, kto będzie PRZY tobie, a nie obok. To takie moje zdanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funkyyy
\"Jeżeli ty przychodzisz, a ona siedzi przed kompem, to wybacz, ale dla mnie to niegrzeczne jest, niekulturalne i infantylne po prostu.I to bynajmniej nie jest miłość.\" otóż to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryy
gem masz rację mi sie właśnie zachciało takiego normalnego związku ,ale nie mogę sobie na to pozwolić bo mam dzieci a ty uczuciowy ile masz lat?chyba jesteś młodziutki ,bo mało wiesz o życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbyt uczuciowy czy tam cos
Heh-mam 20 lat. Cóż-sama i spontanicznie mowi mi ze mnie kocha, czasem zdarzaja sie jakies gesty z jej strony ale.. no wyglada to tak ze czasem przez kilka dni jest swietnie , potem znów nagle jakas oziebłosc, potem znów ok. Dzisiaj cały dzien nie zwracała na mnie uwagi. Potem wieczorem nagle pojawiła sie u mnie, przytuliła, posiedziała 15 minut i zmyła-to było miłe i mnie zaskoczyło-niestety takich sytuacji jest mało (w sumie wiecej niz na poczatku ale...) A na jakiej podstawie tweirdze ze mnie kocha? cóz-powiedziała mi to, do tego zawsze stara sie byc przy mnie gdy jest mi źle (choc pocieszac zupełnie nie umie-po prostu gdy np martwiłem sie choroba mojej mamy to po prostu przyszła do mnie i siedziała przy mnie), opowiada o mnie kolezankom, znajomym-tak jakbyt chciała wszyskim pokazac ze jest ze mna, bywa zazdrosna(choc zwykle dowiaduje sie o tym od jej przyjaciółki-ona sama mi nie powie ze cos jej np nie pasuje bo uwaza ze to głupie) chce uprawiac ze mna seks i zaplanowala pierwszy raz w walentynki... cóż. Byłoby ok gdyby nie to jak wyglada to na codzien. Bo chwil obojetnosci jest wiecej niz takich. Jestesmy razem pół roku-znam ja 3 lata-wiedziałem jaka jest, ale myslałem ze bedac samemu czułym naucze ja okazywac uczucia-niestety nie za bardzo mi to wychodzi i czesto czuje sie jakbym tłukł głową w mur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupupupupupupp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×