tydzien sie nie mylam dwa tygodnie nie mylam wlosow....i ...

oj kochana jezeli trwa to rok to idz lepiej do lekarza , to juz nie sa zarty , i nie wstydz sie bo to nie wstyd , sama kiedys chodzilam i to nic starsznego . Sama mam zamiar wybrac sie jezeli znowu przyjdzie zalamanie , teraz jest ok ale co potem? tego nie wiem .

a mnie na przykład ! :) a jestem dużo lepszy od tamtego pajaca.. :)

:D ja pewnie mam cos w sobie co sprawia ze kazdy mnie tak traktuje...:(

tylko wiele razy mialam jakies tam nieszczesliwe milosci a treaz nie wiem nie rozumiem dlaczego tak reaguje...

a jakie bralas leki i kto ci przepisywal? jakby nie bylo jezeli dobry lekarz ktory przepisze odpowiednie lekarstwa prawie zawsze pomagaja i nie ma ze nie , dzialaja na glowny osrodek nerwowy i nie ma sily aby nie pomogly . Piszesz ze nie mialabys odwagi umrzec ... powiem tak , uwazam ze jezeli czlowiek NAPRAWDE chce umrzec to nie ma ze sie boi a jezeli mowi ze sie boi to tak naprawde chce zyc !!! tylko jest Jemu ciezko , nawet bardzo ciezko , wiec szukaj dalej pomocy , jezeli 1 lekarz nie pomogl idz do 2 .

Wybacz, może nie będzie to po Twojej mysli. Ten facet mógł być tylko kropelką, nawet kroplą , przepełniająca czarę. Coś musiało się dziać wcześniej, z czego On Cię wyrwał, uzdrowił, potem porzucił ? Kiedyś zrozumiesz, że jakość Twojego życia nie może , nie powinna zależeć od jednej osoby. Nie piszę o przypadku, gdy fatalny zbieg okoliczności sprawia, że jesteśmy otoczeni przez ludzi zupełnie odmiennych od nas. To minie. Zrób jeden mały krok. Jutro drugi.

leki sa od lekarza ...jakos nie dzialaly albo bardzo malo:(

Moze dlatego ze naprawde sie zakochalas i czulas ze to ten ? wiem ze pewnie niektorym sie wydaje ze ot jakas gowniara znala faceta chwil kilka i teraz wyje bo mysli ze sie zakochala ze on nie chce jej to koniec swiata . Szczerze mowiac jakbym sama ego nie przeszla to tez pewnie tak bym pomyslala . Mozna znac czlowieka cale zycie a nie czuc tej iskry ale mozna tez "znac" kogos chwil pare a czuc to cos co nadaje sens zyciu a kiedy to sie straci nie widac sesnu dalszego zycia , doskonale cie rozumiem i wiem co przezywasz aczkoleik kazdy na swoj sposob owe tragedie przezywa .

tak od lekarza ale moze nieodpowiednie Ci przepisal , idz do innego . to motto powinno stac sie mottem kazej kobiety : nigdy nie opieraj calego swojego swiata na facecie - to nigdy sie nie zawali czy jakos tak , w kazdym badz razie wiecie o jaki sens mi chodzi

Moze dlatego ze naprawde sie zakochalas i czulas ze to ten ? dokladnie...i to jest zalosne...ja jestem zalosna co ja sobie myslalm? ze bedziemy razem i sie ulozy? glupia i naiwna jestem poza tym to ciagnie za soba inne konsekwencje mam totalny brak sensu zycia ...;( to jest niespawiedliwe ja jako ofiara cierpie a on ...swietnie sie bawi i pewnie jest szcesliwy

ItsOnlyMexx_20 widac mamy podobne doswiadczenia ..szkoda ze te zle:(

Myslalam ze ucieklas to i ja poszlam . wiesz... nie wiem co myslalas ale ja wiem co ja myslalam a myslalam ze jakos sie ulozy , juz nie wyobrazalam sobie jakies wiekiej milosci , ze bedziemy mieli dom , dzieci i bedziemy zyli dlugo i szczesliwie , chcialam poprostu sprobowaci tyle . Nie chowaj do Niego urazy bo to nic nie da a jedynie pogorszy sytuacje . Jakby ne patrzec to nie Jego wina ze Cie nie kochal , do kochania nie da sie zmusic mozesz miec pretensje do Niego tylko o to ze narobil Ci nadzei. Ja swojemu wybaczylam choc poczatkowo bylo trudno , a żal mam tylko o to ze nie chcial ze mna normalnie i otwarcie porozmawiac :)

też zostałam potraktowana przez faceta tak jak Ty, też miałam problem żeby się pozbierać, ale.... weź sie ogarnij dziewczyno i zacznij się umawiać na tzw. \"randki\" poprzez chociazby net - oczywiście kochając tamtego faceta i ciągle myśląc o nim nikt inny Ci się nie spodoba, ale chodzi o to żeby znów wrócić do zycia - jesli nie \"randki\" to chociaż sobie pomailuj z jakimś facetem tak po przyjacielsku, zreszta nigdy nie wiadomo kiedy się kogoś pozna i co z tego wyniknie - w każdym razie mi to pomogło; co prawda z tym facetem który był moim lekarstwem :) nie jestem, ale pomógł mi on zabić w sobie tą mieszankę uczuć jaką żywiłam do mojego eks :) doszło nawet do tego że od pewnego czasu bez żalu czasem wymienimy po mailu raz na jakiś czas z moim eks :) więc głowa do góry i do dzieła ;) powiem Ci coś jeszcz - ja teraz przezywam tragedię rodzinną , generalnie czarne pasmo nieszczęść w mojej rodzinie trwa już kilka lat (od śmierci mojej mamy) ale... życie trzeba godnie przeżyć.. i pamiętaj masz je jedno, po co je marnowac w taki sposób? i na koniec - \"to co widzisz w umysle, stanie się realne\" - Sekret - kolega mnie tym obdarował a ja obdarowuje Ciebie ;)

zly,zobacz ile zyczliwych ludzi odezwalo sie do ciebie chcac ci pomoc.A co do twojej milosci to wg mnie tylko dziecko mozna kochac za to, ze zyje.Dorosly czlowiek powinien na milosc zasluzyc,a sam fakt jego istnienia na tym swiecie nie jest zasluga.

dzieki za mile slowa ..ale ja juz serio nie mam sily nie pomaga mi psycholog ktory pierdilo glupoty trzeba dobrze myslec ulozy sie itd\ nic mi sie nie uklada wszystko sie pierdoli nabawilam sie depresji przez tego faceta moje zycie jest zalosne tak samo jak i ja zawalam studia nie mam pracy.... wszystko idzie w odwrotna strone chcialam zamienic mieszkanie ale w ost chwili brat mnie poinformowal ze sie wyprowadza do swojej laski....zastanawiam sie co jeszcze moze sie spieprzyc

Też miałam depresje i nerwice,bo mąż znęcał się nademną psychicznie i mnie zdradzał, już jestem po rozwodzie jest jedyna na to rada DO PSYCHIATRY I TO SZYBKO, da leki i będzie lepiej, nieleczona depresja może prowadzić nawet do śmierci.

mi juz chyba tak jest dobrze....nie mam sily nawet nigdzie wyjsc ..:( kazde wyjscie z domu to dla mnie meczarnia:(

Miałam tak samo. było że leżałam całe dnie a śpisz chociaż w nocy??

nic nie robie nawet do sklepu nie wychodze spie ale klade sie dosc pozno.... w domu siedze non stop wszystko mnie wkurza kazda nieumyta szkalnka w zlewie kazdy okruszek na podlodze....

to nie jest depresja.... Ty jesteś niechlujnym brudasem skarbie...

rozumiem Cię,ja się tak męczę 1,5 roku już co prawda jeszcze się myje ale czasem zastanawiam się po co mam rano wstawać. czasem trzeba się zmuszać.pracowalam jakis czas ale podobnie jak ty sie nie udalo,studia juz zawalilam,powtarzam rok wiec walcz o nie bo wyksztalcenie to cos o co naprawde walczyc zwlaszcza ze nie sa za darmo. aha i nie ma czegoś takiego ,że czas leczy rany. z czasem po prostu przyzwyczajasz się do tego bólu...

dziekuje za dobre slowa i zrozumienia a mimo to nie moge pojac jak mozna tak zwariowac na czyims pkt na pkt kogos kto mnie nie chce..ja sie zadreczam a on bawi sie ...ale jakos nie umiem sobie wytlumaczyc..:(

Ja przeszłam i depresje i nerwice, brałam już kilka leków Zoloft, Fevarin, Relanium 5mg, Doxepin. Zoloft z Fevarinem są najlepsze. A jeszcze lepszym lekarstwem jest miłość.