Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kwiatek-blawatek

Pierwsze urodzinki dziecka-jak zorganizowac?

Polecane posty

Gość kwiatek-blawatek

Za dwa miesiące moje dziecko skończy rok. W związku z tym prosiłabym mamy, żeby doradziły mi jak wszystko sprawnie zorganizować, co najlepiej podać do jedzenia. Chciałabym mieć gotowy plan przy starciu z teściową. Ponieważ ona będzie chciała sama wszystko zorganizować, zaprosi swoich gości-żeby mieć towarzystwo dla siebie. I jedzenie też przygotuje po swojemu, czyli jakiś wielki obiad (na naszym weselu -a mieliśmy skromne, u nich w domu-zrobiła kaczki, ryby w galarecie, jakieś warzywne sałatki i szczerze mówiąc za bardzo tego nikt nie jadł). Musimy przyjęcie zrobić u teściów, bo u nas w kawalerce jest za mało miejsca. Ale chciałabym zrobić to po swojemu. To jest moje dziecko, ja jestem jego matką, a nie teściowa. Ona całymi dniami w domu siedzi, nie ma co robić, dlatego tak się we wszystko angażuje.... Jest strasznie dumna, że każdy ją uważa za doskonałą gospodynię. Więc jak wyglądały przyjęcia na roczek Waszych dzieci? Macie pomysły na jakieś fajne menu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek-blawatek
? proszę o pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilii
ale pojechałaś teściowa.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek-blawatek
Gdyby Twoja też się tak angażowała, też byś z nią pojechała. Wesele też mi całe zaplanowała-nie miałam nic do gadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale chciałabym zrobić to po swojemu. To je zrób po swojemu, nie rozumiem jaki masz problem. Skoro nie masz warunków na przyjęcie, to go nie rób. Zaproś kilka osób na tort i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek-blawatek
to macie jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek-blawatek
moja teściowa na to nie pozwoli, zebym zrobila u siebie. bo ona do nas tu nie przyjedzie. byla tylko raz-zobaczyc dziecko, gdu urodzilam. Tez uwaza, ze mamy tu za malo miejsca, nawet 30 m nie ma, dwie osoby gora moglabym tu zaprosic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja teściowa na to nie pozwoli, zebym zrobila u siebie. Że co??? Ty wyszłaś za mąż za swoją teściową? Poza tym, moja Babcia mieszkała w pokoju z kuchnią, 31 metrów kwadratowych powierzchni, wszystkie święta były u niej, mieściliśmy się bez problemu. Chyba nie potrafisz sama podjąć żadnej decyzji najwyraźniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka1-1
ostatni bylam u kolezanki bo robila dla swojego malucha i ona wynajela firme ktora organizuje kinder bale. kosztowalo ja to 1000zl ale w tym jest jedzenie, klauny(czy klalny nie wiem jak sie pisze;p) dzieciaki mialy straszna radosc rozne konkursy nagrody i to juz w cenie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mialam z tym problem, tesciowa masakra, my mielismy warunki ale nasz dom niebył wyremontowany, swiezo kupiony, wiec postanowilismy zrobic roczek małej u nich. i sie zaczeło. ja swoje, ta swoje i tak w kółko masakra.ja obiadu zadnego nie robilam bo po co, zrobilam tort, kilka ciast, herbate soki i wsio. Daj spokoj tomaja byc urodzinki dzidzi a nie imieniny starych babc gdzie kazdy przychodzi sie nazrec. po calym zdarzeniu kuzyn mojego faceta powiedzial mu ze nie było obiadu ani kurczaka to trzeba bylo mowic nawet by nei przyjechal. gdyby moj mi tego nie powtorzył to byłobyok. od tamtego czasu(lipiec)ai razu u nich nie bylismy i nawet nie chce go widziec u siebie. i tak jak ktos przede mna, proponuje po prostu zebys zrobiła male przyjecie w kawalerce, zapros najblizszych, rodzicow i chrzesnych i wystarczy. ja ci tylko mowie, bedziesz zalowac szybciutko jak tylko zobaczysz jak tesciowa urzadza przyjecie dla Twojego dziecka zamiast Ciebie i czuje sie jak Mamusia. ja mojej tesciowej powiedzialam nawet kiedys ze cierpi na urojone macierzynstwo bo to totalna kretynka. oczywiscie nie chce generalizowac, nie wszystkie tesciowe sa takie. ale moja to totalny niewypał. nie dosc, ze syneczka(30)lat chce zrobic na sile maminsynkiem, to jeszcze bezczelnie podstawia mu obiad pod nos gdy wraca z pracy i mowi jedz synku moje jest pyszne, kiedy dobrze wie ze ja mam obiad gotowy. nietsety, mieszka pod nami, co z tego ze mamy osobne mieszkania, mowie Wam, tak w innym temacie, nigdy nie mieszkac z TESCIAMI!!! i wiem co mowie moja mama mi tak mowila ja sie stawialam mowie mamy osobne mieszkanie, ale co z tego skoro ona u nas bywa czesciej niz ja sama :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek-blawatek
chodzi mi o pomysły na menu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek-blawatek
chodzi mi o pomysły na menu-nie chce wiejskiego obiadu i dan ktore preferuje moja tesciowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a musi byc obiad? za pierwsze urodzinki zrobilam na slodko....tort oczywiscie ,trzy rodzaje ciasta,troche kruchych ciasteczek,kawa,herbata,soczki itp.bylo duzo balonow,muzyka i kazdy sie fajnie bawil moze mysle innymi katrgoriami ale to imprezka dla dziecka a nie wyzerka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kaczka i ryby w galarecie, to wiejskie dania? Poza tym, w dalszym ciągu Cię nie rozumiem. Nie chcesz pomocy teściowej, a sama nie umiesz podjąć decyzji. Podaj to, co podajesz w takim razie w swoim niewiejskim menu. Krewetki, łososia, sałatki z tuńczykiem, nie wiem co tam jadacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doklanie, co ma tesciowa do ciebie?? zjebac babiszcze i tyle! naoranizowala sie juz za mlodu urodzic swojego synusia i innych latorosli. ale ty jej przeciez tego nie powiesz, bo jak masz problem co przygotowac na urodziny swojego dziecka to widac jestes kompletnie pozbawiona swojego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek-blawatek
ja mam niestety jeden pokoj (moj maz u tesciow ma wiekszy) i mam w nim kawalek mebloscianki, kuchenke, zlew, lodowke, stol. wszystko na kupie i pokoik jest przedzielony scianka, za ktora stoi nasze lozko a na przeciw lozeczko, wiec miejsca wcale nie ma. nie wiem, ile dokladnie jest metrow, ale jak przyjada do nas dwie osoby, to juz straszny tlok. wiec tu moglabym zaprosic tylko chrzestnych. i tesciowa bylaby obrazona... to moze ktoras z Was napisze mi, jak przekonac tesciowa, ze my bysmy chcieli po swojemu. ja myslalam, zeby zrobic na cieplo jakas dobra zupke jako przystawke, zrobic szaszlyki na cieplo, kolorowe kanapki, koreczki, torcik-taki lekkostrawny na biszkopcie (krem ze sniezki z galaretka)-nie ciezki z kremami, ciasteczka kupic, soki, jakis szampan (a nie wodke). z kinderbalem to odpada-w rodzinie nie ma wiecej malych dzieci, ale dzieki za podpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek-blawatek
i oczywiscie owoce, ale co w takim razie moi tesciowie beda jesc? chodzi mi o to, ze oni wszelkie imprezki robia dla siebie-zeby dobrze zjesc, wypic. A to przyjecie dla dziecka jest. piszac o wiejskim jedzeniu, malam na mysli, ze oni wszystko ze swego gospodarstwa podaja, ryby tesc lowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i oczywiscie owoce, ale co w takim razie moi tesciowie beda jesc? chodzi mi o to, ze oni wszelkie imprezki robia dla siebie-zeby dobrze zjesc, wypic. A to przyjecie dla dziecka jest. Dziewczyno ocknij się. Co będą jeść???? Dziwna Jesteś. Niech nic nie jedzą. To są urodziny Twojego dziecka. Tort, ciasteczka w zupełności wystarczą. A skoro Jesteś tak niedojrzała, że nie potrafisz sobie z tak prostą sytuacją poradzić, to spędź ten dzień z dzieckiem i mężem w miłej atmosferze, a nie na chlaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek-blawatek
Co, ile Ty masz lat? To nie ma znaczenia. Moja tesciowa jest taka, ze sie obrazi i koniec bedzie tematu. Mi to nie przeszkadza, ale to przeciez matka mojego meza i musze sie z tym liczyc. Ona ciagle mi dziure w brzuchu wierci-ze nie gotuje tego, co ona, wmusza we mnie swoje salateczki, bo to takie dobre itd. Ja gotuje po swojemu, moj maz lubi moja kuchnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w glowie ci sie powywracalo
ryby w galarecie czy kaczki nei chcesz bo nei po twojemu a zupy bedziesz gotowac na 1sze urodziny... ludzie czy wy wszysyc chodzicie zamaist an urodziny do kogos to na wyzerke ?????? ja kiedy nei ide gdzies na urodziny obojetne czy do doroslego czy do dziecka jest ciasto, tort kawa herbata ewentualnie jakis alkohol typu likier szampan itd... a nie jakies obiady i uginajace sie stoly :/ i wogole urodziny pzrze firme balony itd... co za szalenstwo! moj syn mial 3 tyg temu 1sze urodziny :) byl tort ciasto drozdzowe ciasto z owocami troche herbatnikow i paluszki, kawa herbata i tyle!! goscie zaspiewali sto lta malyd muchnal swieczke i stzrelil balon i starczylo zarowno malemu jak i gosciom :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to musisz się autorko najpierw zastanowić, czy chcez robić urodzinki malucha czy spotkanie przy stole z okazjii jego urodzin. Bo to różnica. Niepojęte dla mnie jest, że teściowa ma decydujące zdanie o tym, co będzie. Może chcieć decydować, może pomóc- bo często się przydaje, ale na litość boską- to Wy rodzice musicie sami postanowić co chcecie. Na pierwzych urodzinach mojego synka był tort i kawa, z okazji roczku Maryni marzy mi się grill na świeżym powietrzu, ale to narazie ogólne plany. A co do menu, można podać jakie przekąski, jezeli maz ochotę, kanapeczki, krakersy, jakieś koreczki, sałatkę np. w formie szwedzkiego stołu. Ukoronowaniem przyjęcia może yć tort. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"ale to przeciez matka mojego meza i musze sie z tym liczyc\" coz, w takim razie nie ma co z toba dyskutowac panienko bez walsniego zdania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek-blawatek
Musztarda, czy Ty nie rozumiesz? tesciowa ma swoje zwyczaje, z ktorych na pewno nie zrezygnuje. Ja wiem, ze to przyjecie dziecka i z mysla o nim powinno sie wszystko przygotowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek-blawatek Musztarda, czy Ty nie rozumiesz? tesciowa ma swoje zwyczaje, z ktorych na pewno nie zrezygnuje. Nie, nie rozumiem. Moja Mama, Teściowa też miały inne zwyczaje i podejście do świata. Ale to jest moje życie i nikt go za mnie nie przeżyje, a już na pewno nie będzie układał. Ale Ty żyj tak, jak uważasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek-blawatek
bylo wiele okazji, gdy wyrazalam swojej tesciowej swoje zdanie i zawsze byla wielce obrazona, bo ona nie potrafi przyjac do wiadomosci, ze to nasze zycie, nasze dziecko-co chwile sie w cos w traca. a na punkcie dziecka ma doslownie fiola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze tak..
nie ma co z nia dyskutowac, przeciez ona nie pyta jak zorganizowac urodziny swojego dziecka (choc taki jest teamt) tylko jak zorganizowac urodziny dla swojej tesciowej. to jakas zdominowana przez rodzine meza małolata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i ?? To normalne, babcie tak często mają, od tego są rodzice żeby przeczekać fochy i robić swoje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×