Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lelumpolelum

Dzieciństwo bez matki.

Polecane posty

Jak pomóc człowiekowi, którego matka zostawiła gdy był jeszcze dzieckiem, który ma wielki żal do kobiet... Który uważa, że jest nikim? Przez x lat uciekał w narkotyki, alkohol. Teraz z tym skończył, chyba chce poukładać życie. Szuka oparcia we mnie a ja boję się, że nie dam rady i wyjdzie jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt z was nigdy nie spotkał się z taką sytuacją? Może ma jakieś doświadczenia? Proszę o pomoc...to dla mnie bardzo trudna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy preteks jest dobry by usprawiedliwić swoje słabości. Ja ze swoimi dziećmi, mieliśmy pecha i pozostaliśmy sami i nie poddaliśmy się słabości i ucieczki w alkohol czy narkotyki. Jeśli jesteś na tyle silna by udźwignąć ten ciężar, i dźwigać słabego człowieka, podejmij się tego trudu. Jeśli nie, odejdź dopóki jeszcze mały żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam tak samo, nie potrafię pomóc tak jak on tego chce czy potrzebuje. Mam ochotę dać mu kopa w tyłek, żeby wreszcie zaczął działać, ale wiem, że nie tędy droga. I boję się, że sama się zniszczę tym wszystkim. Ja mówię mu żeby znalazł pracę i, że to nienormalne żeby w tym wieku nie robić nic a on obraża się o to, że niby twierdzę, że on jest nikim. Znalazł sobie we mnie taką namiastkę matki i codziennie testuje moją cierpliwość...A to fajki mu daje, a to piwko kupię w pubie...a on bierze i nawet dziękuje nie potrafi powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tyle, jak zmarła matka moich dzieci, jedno miało około 1rok drugie 2 lata starsze. Wychowali się więc na dobrą sprawę bez matki biologicznej. Co prawda ożeniłem się, ale ja byłem tzw tata-mama. Wychwałem dzieci nie w jakimś takim etosie , sieroctwa, tylko stało się sprawa nieodwracalna, żyć trzeba. W sumie dzieci bardzo szybko stali się samodzielni i teraz jedno ma już swoje dziecko i żyją swoim życiem. Nie wiem w jakim wieku jesteście, ale jeśli , ktoś żyje tylko tak aby się użalać nad nim , łoj łoj jaki ty nieszczęśliwy, bo sierotka, to coś niedobrze z jego głową, a z tego co napisałaś widzę, że tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, myślę, że to zupełnie odmienna sytuacja kiedy rodzic umiera a kiedy po prostu zabiera walizki i odchodzi. Przy śmierci rodzica dziecko nie ma wyrzutów sumienia, że może było złe, za mało się starało itp...A nawet jeśli, to w późniejszym wieku zaczyna rozumieć dlaczego tak się stało(choroba, śmierć). Jeśli rodzic po prostu odchodzi to przez całe życie można się czuć jak dno. Dlatego rozumiem o co chodzi, ale nie wiem jak mogłabym pomóc, żeby jeszcze bardziej nie zaszkodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
nie baw się w mamę nie baw się w ratownika od Twojego faceta zależy jak układa swoje życie możesz go wspierać, ale nie wyręczać w - nikomu to nie przyniesie pożytku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajjajaaa
dobrze prawisz mblondyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierrowana
powiedz mu, ze relacji z matka juz nie odzyska na podstawie relacji z kobieta w ten sposob moze tylko stracic relacje z kobieta w swoim zyciu relacja z matka to emocje, ktore poswiecal swojej matce przez wszystkie lata teraz powinien ktos madry (psychoterapeuta) pomoc mu je wydobyc, rozpoznac i ulozyc z nich relacje tego faceta z matka zeby nie szukal jej w innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×