RATUJAC SIEBIE .........dieta 1000kcal

Witam. Własnie zakonczyłam pierwszy etap francuskiej diety proteinowej. Zakonczyłam poniewaz niezaciekawie sie czułam. Wracam do sprawdzonej 1000 kcal z zasadami garściowej. Nie pisze ze od jutra bo zaczełam od dzis. Juz zjadłam ok 660 kcal. czyli jeszcze troszke moge sobie pozwolic. Nie zalezy mi juz mimo duzej otyłosci na zrzucaniu błyskawicznym zbednego balastu który po kilku dniach wroci. Chciałabym zeby w miare regularnie spadal choc kilogram tygodniowo. Jesli byłby ktos chetny do wspolnego dietowania to zapraszam:) Pozdrawiam

jadłospis takiej diety ?

Ja nie mam zadnego jadłospisu po prostu jem co 2,5 godziny do 3 posilki nie wiecej niz zmiesci sie w garsci tzn ok szklanki objetosci i do tego obliczam jeszcze zjedzone kalorie tak zeby wyszlo nie wiecej niz 1000. Czyli wybieram to co najwartościowsze:)

Ale oczywiscie od czasu do czasu moge sobie pozwolic na male co nie co:)..... Aha jestem oczywiscie swiadoma tego ze teraz w najblizszych dniach moze waga wrocic poniewz na proteinowej nie mozna bylo zadnych weglowodanow a teraz je dolacze:) wiec nie wiadomo jak organizm zareaguje:(

Witam Cię !!! Ja tez pisałam na proteinkach :) Ale wytrzymałam tylko 4 dni. Potem siegnęłam po pomidora bo niedobrze mi się robiło na widok samego sera np. :P Zresztą fajnie się czułam tylko przez dwa dni potem kicha :( Na wieczór słaba jak nie wiem co. Ja tez mam małe dziecko i nie zamierzam się przewracać :) Jestem też na diecie 1000 cal. I tak jem to samo co na proteinach tylko plus warzywa ,soki bez cukru i owoce dozwolone :) I znów czuje sie świetnie .W ciagu tych kilku dni schudłam znowu 1 kg. Postanowiłam że będę tak sobie na tej dziecie a tak raz na tydz . zrobię sobie dzień lub dwa protein :) Chciałabym do Ciebie dołaczyć :) Co Ty na to ???

żeby taka rasowa odchudzczka wpadała w jojo i wracała po kolejna dietę, moja siostrę wysłali ze szpitala do dietetyka, bo miała problemy z kolanami i zalecili jej trochę schudnąć i dostała dietę na 1200 kcal tylko że ani słowa nie usłyszała o tym że z takiej diety trzeba wyjść żeby nie wpaść w jojo. Dlatego nie radze bezgranicznie ufać nawet dietetykom, jeśli chodzi o sprawy diety.

lalalalalala...psy szczekają , karawana jedzie dalej :P

mozesz wkleić tę dietę z centrum leczenia otyłosci,będe wdzięczna:)

kurcze zjadło mi literki :) Miało być z pieprzem ..hihi

a ja się chętnie przyłącze:) (ale nie ukrywam że przydałby mi się taki jadłospis ;) ) mam zamiar schudnąc!

Witam dziewczyny, chetnie sie do Was przyłącze, przygarniecie mnie? :)

Witam ! No ja Was przygarniam :) Wszystkie ! :P Nie wiem tylko czy nas autorka topiku przygarnie ???? :) Potem napisze mój jadłospis. Chętne równiez zapraszam do podzielenia się doświadczeniami i przepisami na smaczne jedzonko :) Bubiś odezwij się !!!!!! :):):)

wrzuccie jadłospisy,nie ukrywam ze bardzo mi sie przydadzą:)

Jadam tak jak mówiłam podobne produkty do diety białkowej tylko + warzywa surowe i gotowane. Owoce takie jak jabłak , melon, mandarynk itp Zastanawiam się czy pisać bo zaraz jakaś wielka dietetyczka mnie skoryguje i opluje :P

Witajcie dziewczyny! Milo Cie \"widziec\" znowu Bubis! Ja rowniez odchudzalam sie ta francuska (5 dni) ale efekty byly znikome (- 1 kg)... podlamalam sie i postanowilam inaczej walczyc z kilogramami. Od jutra (01.02) planuje diete 1000 kcal polaczona z zasadami diety south beach, czyli pierwsze 2 tyg. jem te produkty: Wołowina: chude części, jak polędwica lub górna część udźca. Drób (bez skóry): mięso z piersi kurczaka lub indyka, szynka z indyka. Ryby i owoce morza: wszystkie gatunki ryb oraz skorupiaków. Wieprzowina: tylko chuda - gotowana szynka, polędwica. Cielęcina: zraz, kotlet cielęcy z kością (np. z combra), górna część udźca. Sery: (bez tłuszczu lub z obniżoną jego zawartością) cheddar, twaróg (1-2 procentowy albo odtłuszczony), feta, mozzarella, parmezan. Produkty mleczne: mleko (0 - 1%), chude mleko sojowe (do 4 gramów tłuszczu na porcję), maślankę (0 - 1%), jogurt naturalny ( 0 -1%) - nalezy ograniczyć do 2 porcji dziennie. Orzechy: orzeszki ziemne (20 szt.), pekanowe (15), pistacjowe (30), masło orzechowe (łyżeczka). Jaja: całe jaja bez ograniczeń (chyba, że są przeciwwskazania lekarskie). Tofu: miękkie, niskokaloryczne gatunki o obniżonej zawartości tłuszczu. Warzywa: karczochy, szparagi, brokuły, kapusta, kalafior, seler, jarmuż, ogórki, oberżyna, cukinia, sałata, grzyby (wszystkie gatunki), szpinak, kiełki lucerny, papryka, cebula, pomidory. Rośliny strączkowe: różne rodzaje fasoli (również szparagowa), groch, soczewica, soja. Tłuszcze: olej rzepakowy oraz oliwa z oliwek. Słodycze: (do 75 kalorii dziennie!) sorbety, dropsy, kakao. A od tych trzymam sie z daleka: Warzywa: buraki, marchew, kukurydza, ziemniaki. Owoce: wszelkie owoce i soki. Produkty bogate w skrobię: wszystkie gatunki pieczywa, maca, płatki wszelakiego rodzaju , owsianka, ryż, makarony, ciastka. Inne: wszelkie alkohole, w tym także piwo i wino, nawet w małych ilościach. [ i mleko, maslanka, jogurt, mleko sojowe według zmiany kilku zasad. Takze od jutra jestem z Wami, dzis zrobie zakupy, polookam juz w tab. kalorycznosci itd. Mam nadzieje, ze topik bedzie sie rozwijal :) Trzymajcie sie cieplutko!

Korzystając z jadłospisu lenchen Skopiuję czego nie jem :) i dopiszę co jeszcze jem :) nie jem : Wieprzowina: tylko chuda - gotowana szynka, polędwica. Orzechy: orzeszki ziemne , pekanowe , pistacjowe , masło orzechowe Jaja: całe jaja bez ograniczeń ( ja mogę tylko czasem na miekko jedno albo jajecznicę z dwóch jajek rozkałatanych z mlekiem i kropla tłuszczu na patelnię ) Rośliny strączkowe: różne rodzaje fasoli (również szparagowa), groch, soczewica, soja.( może czasem tylko pozwalam sobie na odrobinę szparagowej ) Słodycze: (do 75 kalorii dziennie!) sorbety, dropsy, kakao. ( kakao tylko ciemne na chudym mleku od czasu do czasu)

Nie wiem czemu od tych trzymasz sie z daleka ???? Warzywa: buraki, marchew, kukurydza, ziemniaki. Oprócz ziemniaków reszta jest OK :) Chciaż czasem jak kupuje warzywa na patelnie to tez tam jest z dwa małe ziemniaczki i je jem :)

Jak musze coś słodkiego to kostka dwie czekolady bez cukru ale najwyżej dwa razy na tydz. ciasteczko tez tylko dietetyczne najwyżej jedno :)( mam na mysli suchy herbatnik) Piję mineralną ( 1,5 l dziennie) herbatę zieloną ( duże liscie) sok z białych grejpfrutów bez cukru, czasem z pomarańczy tez bez cukru. Używam słodzika do kawy z mlekiem :) kolacja około 18 :) jak mnie bardzo pózniej ssie to mineralna i spać ! albo jabłko :)

dzięki:) na pewno z tego skorzystam

Ponawiam prośbę do Bubis o wpisanie diety z centrum leczenia otyłości.Dziekuję

Autorka nic sie nie oddzywa :(:(:(

o centrum leczenia otyłosci ??????????

ktos jej zarzucał ze 1000 to zbyt mala ilosc kalorii i ona wspominala ze stosowala stamtąd diete,jednak przez klotnie moderia wykasowala,tez to czytalam i prosilam o diete a autorka sie zmyła się

To ja pisałam o centrum ale niestety juz nie mam tego jadłospisu bo gdzies mi sie zagubił przez te kilka lat :( Kurcze no !!!! Bubis gdzie Ty kobieto jestes ????????? Z kim mam pisać ????? Niech sie ktoś przyłaczy pliss !!!! :(:(:(:(:(:(:(

Witam dziewczyny na poczatek nie wiem, dementuje NIGDY NIC NIE PISALAM O ZADNYM CENTRUM LECZENIA OTYLOSCI!!!!! Nie bylo mnie nie za bardzo mialam czas zeby wlaczyc komputer. Przykro mi ze was zawiode ale jednak chyba od jutra zaczne znowu te proteiny ale bede z Wami oczywiscie pisac. Przeczytałam ta ksiązke Dukana i wydaje mi sie ze nie powinno to szkodzic. Widocznie mialam jakas chwile zalamania. A tak swoja droga ale tu sa niektorzy tacy jacyś atakujacy ;) A swoja droga jak wam idzie dziewczyny? Nie gniewacie sie na mnie????

Witaj Bubiś !!!! A za co mamy sie gniewać ?????Ja nie rozumiem o co ci chodzi ?? Ja równiez myslałam jutro o proteinkach bo mi waga stanęła i tak jak pisałam wyżej co jakis czas planuje ja znowu stosować :) Z tym atakiem chyba nie miałas mnie na mysli ;) Pozdrawiam!!!

Bubiś jestes osoba strasznie niezdecydowaną. Sama nie wiesz czego chcesz. Założę sie że jeszcze nie raz zmienisz decyzje odnośnie diety :P

Oj Bubis przestan, to naturalne, ze caly czas szukamy diety odpowiedniej dla siebie :) Wracaj do proteinek i zagladaj do nas czasami :) A u mnie qrde z pozatkiem diety nic nie wyszlo dzisiaj... Mialam niezlego kaca poweselnego i o diecie w przeciagu dnia w ogole nie myslalam... wiec zaczne od jutra. I zwaze sie rano... pewnie z 64-65 kg juz mam ehhhh :O Dziewczyny cos tu nas malo... pewnie topik zaraz zniknie z powierzchni... ;)

No zniknie zniknie jak kobieta niezdecydowana :) a tak na powaznie dzis znowu jestem na białkowej :) na sniadanie jajecznica na mleku ze swieżym majerankiem i kawka z chudym mlekiem ... :):):) Na obiad mam mięsko wołowe z wczoraj lub udeczka z kurczaka z rosołu. Kolacja ser biały + makrela - Pychotka !!!!