Sens życia

Ile kobiet - tyle wersji.. Dzisiaj pytam ile z was zwątpiło w sens życia? Ile z was zdobyło się na odwagę by napisać cokolwiek po pijaku... Dziś to jestem ja a jutro... ? Na zewnątrz wyglądam na osobę silną psychicznie, jestem duszą towarzystwa... Jednak w środku coś mnie łamie... To coś jest związane z uczuciami.. Kurcze, gdy myślę głową wszystko jest w porządku lecz gdy do gry wkracza serce czuję się taka słaba, jest mi źle, nie chcę tak ! A jednocześnie jestem tak zagubiona bez Niego.... Zadzwonić czy nie... dać mu do zrozumienia, że nie potrafię żyć bez Niego ? Czy wieść spokojne życie, bez wzlotów i upadków? Nie chcę przed niczym uciekać, po prostu za dużo cierpię z dnia na dzień... i to nie przez Niego... Nie potrafię poskładać myśli, jest mi źle, nie wiem czego chcę - i na płaszczyźnie zawodowej, i prywatnie... Wiem, że nie jestem w tym sama jednak czuję się taka samotna....

http://bpd.szybkanauka.net/

doskonale cię rozumiem, kochana :( najwazniejsze to isc za glosem serca !!!!

najwazniejsze jest, zeby sie zabawic, ot co

Przeczytalam ten artykul.... Nie wiem dlaczego ale duzo do mnie pasuje.... Dzisiaj, jak juz wspomnialam, mam jeden z tych gorszych dni...Moze dlatego tak latwo mi to wszystko dopasowac do swojej osoby?A moze boje sie prawdy... ? Dziekuje, zrobilam co serce powiedzialo... i czekam na Jego znak ;) Kiedys tez myslalam,ze zabawa jest najwazniejsza... W sumie do tej pory zdarza mi sie tak myslec... Lecz gdy przyjda dni jak te.. nie potrzebuje seksu bez zobowiazan ale bliskosci.... http://pl.youtube.com/watch?v=2Ct4-9bhBHI