lepiej rodzić w szpitalu czy w prywatnej klinice

bardzo prosze o opinie bo nie moge się zdecydować a poród blisko

ice jeśli stać Cię na to ja nie miałam wyboru, bo w mieście, w którym obecnie mieszkam jest jeden szpital z oddziałem położniczym i klinika oczywiście wybrałam klinikę i bardzo słusznie:) następny poród tez planuje w tej samej klinice bez względu na koszty

słyszałam ze w prywatnych klinikach nie mają sprzętu jeśli cos by się działo przy porodzie dlatego się wacham

nikt już się nie wypowie

Ja bym nie ryzykowała w prywatnej klinice , nawet jak ciąża przebiegała bezproblemowo . W takich kliniach nie mają odpowiedniego sprzetu i co tu ukrywac odpowiednich specjalistów , ci najlepsi sa w szpitalach klinicznych ... Teraz w szpitalach porodówki wygladają nieźle, a w co poniektórych tak samo jak w prywatnej klinice . A jak zapłacisz pielęgniarce 200 zł to będzie przy Tobie cały czas i wszystko Ci pokaże, pomoże , itp. . Inna sprawa ze powinny pomagać w ramach Kasy Chorych - ale to już inna dyskusja :)

prywatnej klinice. Mozesz przecież dowiedziec sie czy maja sprzęt i sama wybrać klinikę która ci odpowiada

A ja marzę o cesarce.17lat temu rodziłam córkę 24godziny..

u mnie w mieście są dwie i różnie się ludzie wypowiadają ale widok sal szpitalnych też pozostawia wiele do yczenia

ale to nie temat o cesarce więc sory ale pisz na temat albo wogóle

właśnie w klinice jest lepiej idiotki bo mają supr sprzet bo za kase

dowiedz sie czy w tej klinice jest oiom noworodka bo jesli nie ma to raczej ja bym nie rodzila w takim szpitalu

Gorzej jak masz cc, wtedy po dwóch dniach wracasz do domu. Nie masz już podawanej kroplówki ze środkami znieczulającymi. Boli pocięty brzuch a wierzcie mi ibuprom nie pomaga.

damiana w warszawie. cesarka kosztuje ponad 11 tys., a sn ponad 9 tys., w dodatku jak cos pojdzie nie tak to nie ma sprzetu do ratowania życia, wiec to jest niebezpieczne w razie jakichs nieoczekiwanych komplikacji, karetka zanim dowiezie moze byc za pozno

Jesteś naiwna zadając takie pytanie:)Oczywiście, ze płacąc masz lepsze warunki,jestes przede wszystkim lepiej traktowana. Jeżeli Cie stac nie zastanawiaj sie.moze potem nie bedziesz miec traumy z porodu (w kazdym razie mniejsze prawdopodobienstwo) i moze pomyslnie przebiegnie nauka przystawiania dziecka do piersi itp.Atmosfera jest b.wazna.

jak nie ma OIOM-u noworodkowego to lepsze warunki nie będą pocieszeniem gdy nie daj Boże dziecko umrze.

iza ty jesteś naiwna że wieżysz że klinika prywtna jest llepiej nie z szpitalu kobieto te kliniki sa troche lepiej wyposazone niż ośrodek zdrowia

nikt się nie odzywa, bo po pierwsze mało osób stac a prywatną klinikę, po drugie od wiek wieków kobiety rodziły bez prywatnych klinik i zyją.

ale po co z góry zakładać, że będą komplikacje? albo po co z góry zakładać, że te komplikacje będą tak duże, że karetka nie zdąży dojechać do szpitala? Trzeba myśleć pozytywnie. Moja koleżanka pracuje w prywatnej klinice i w ciągu 2 ostatnich lat tylko 2 x im się zdarzyło, że karetka odwiozła malucha do innego szpitala, bo oni nie mieli sprzętu. A dziecku i tak nic się nie stało! Ile to się razy słyszy, że noworodka nie dało się uratować, że lekarze zawiedli, że aparatura zepsuta? I to w większości przypadków państwowe szpitale.