Znieczuklenie w kregoslup zeby rodzin SN daja bez problemu czy trzeba prosic????

Bo to chyba wygoda miec znieczulenie nic nie czuc a urodzic silami natury?Kto tak rodzil??

nie zawsze w szpitalach dają są szpitale które wogóle tego nie stosują :(

No ale dlaczego? Czy nie prosciej tak niz cesarka?!

u mnie w szpitalu nie da ci nikt---oficjalnie i za darmo.Nie wiem czy są szpitale gdzie poprosisz i masz,nie słyszałam.Może są. U mnie musisz zapłacić anastezjologa i ginekologa.

Może prościej, ale to nie jest procedura stosowana w Polsce. Niektóre szpitale mogą takie znieczulenie podawać, jeśli mają kasę i bez problemu rozliczą to do NFZ. Ale też nie podadzą go każdej rodzącej, bo najzwyczajniej w świecie NFZ podważy zasadność i nie wypłaci za to pieniędzy. Pamiętaj, że każdy lek - a znieczulenie jest silne i działa na układ nerwowy - może źle wpłynąć na dobrostan dziecka. Jakby nie patrzeć, to jest chemia. Dochodzi jeszcze to, ze u nas położnictwo opiera się na zasadzie porodów naturalnych, nie wspomaganych farmakologią, tak dla dziecka zdrowiej. Kiedy trzeba, albo kiedy można sobie to kupić, wtedy problemu nie ma.

w kraju w którym brakuje pieniędzy na ratowanie życia i podstawowe potzreby chorujacych znieczulenie nie będzie finansowane przez NFZ a porównanie znieczulenia z cesarką to też nie takie proste.Cesarki też ci nikt nie zrobi bo cię boli:)

Moim zdaniem to jest chore,jestesmy w XXI wieku ,a nadal jest przekonanie ,że kobieta w trakcie porodu ma się męczyc.Uwazam ,ze w tych czasach nie powinno byc problemu ze znieczuleniem i kobieta powinna miec prawo na normalny porod ,a nie umierac z bolu i miec traume do konca zycia..

tak powinno być,ale jeszcze długo nie będzie............

W takiej pipidówce gdzie rodziłam całe szczęście znieczulenie jest podawane bez problemu każdej rodzącej która sobie tego zażyczy. Wywalczyły je położne bo jak mówią znacznie ułatwiło im to pracę, mają lepszy kontakt z rodzącą.

szpitale, w 1 nie podają w ogole znieczulenia, w 2 niby tak, ale mi nie chcieli dac, nacierpialam sie

Hej , ja rodziłam 3 miesiące temu w Warszawie. Miałam poród wywoływany przez oksytocynę , ból okropny , przyszedł lekarz i spytał ,, a może życzy sobie pani znieczulenie;; byłam pod wrażeniem , oczywiście się zgodziłam , ale i tak skończyło się cesarką. Ale to znieczulenie to super sprawa czujesz skurcze , ale nie czuć bólu ......powinno być za darmo w każdym szpitalu.

ja mialam znieczulenie, ale w irlandii, tu dawaja je bez zadych problemow. mowisz masz. dzeki temu porod wspominam wspaniale, jak poprzedniczka mowie nie czujesz bolu ale czujesz skurcze. powinno byc za darmo w polsce tez.

JA mialam zaproponowane zzo, gdy chciano mi podac oksytocyne, bo rozwieranie sia zatrzymalo na 7 cm :-O Zaplacilam za to 500 zl. Ale polecam, bez bolu a dziecko urodzone sn. Po porodzie czulam sie od razu wspaniale, nic mi nie dokuczalo, moglam wstawac, sama sie mylam, opiekowalam dzieckiem....

słuchajcie ale skoro czuc skurcze a nie czuc tak silnego bólu to jak krocze nacinaja czuc czy nie? pS. Ja powiem szczerze ze cały poród miałam mocne skurcze ale i tak wydawały mi sie za lekkie zebym miała nie czuc momentu nacinania krocza, cały czas o tym myslalam, jak zaczelam rodzic juz o niczym nie myslalam, a jak juz malutką urodzilam to sie pytalam lekarki czy byłam nacinana ( bo nic nie czułam, ale oczywiscie byłam bo u nas w szpitalu to jest wykonywane obowiązkowo.) Podczas porodu nei krzyknęłam ani razu, za to podczas szycia cały czas darłam sie i jeczałam:O czy przy tym znieczuleniu zzo, podczas szycia tez nic sie nie czuje??

jA NIE czulam nic ani naciecia ani szycia, ani nawet jak wlozyli mi kleszcze, malemu pomogli tak wyjsc za pomoca kleszczy takze sila rzeczy musialam byc nacieta. po porodzie super sie czulam nic nie czulam, i bylam usmiechniete zadnej traumy.

w polsce znieczulenie do kregoslupa jest platne od 400 do 700 zl poniewaz w to wlicza sie tez anestezjologa niektore szpitale moze robia za darmo ale przewaznie trzeba placic .w krajach eu jest za darmo

Mialam zakladane 2 szewki. NIC a NIC nie czulam. I rece do Boga za to wznosze, bo jak poszlam po 4 dniach na zdjecie tych szwow, to myslalam, ze oszleje z bolu. Niby chwilka, ale jak cholernie bolalo. wiec sobie wyocrazam, jak by bez znieczulenia szycie wygladalo :-O Moge z reka na sercu powiedziec, ze z calego porodu NAJGORSZE bylo zdjecie szwow. WOLALABYM JUZ 2 DZIECKO URODZIC.

u nas znieczulenie w kregoslup jest na zyczenie :) ale platne 400 zl sama po pierwszym dlugim porodzie (chociaz wtedy tez nie bralam znieczulenia) juz jak wjechalam do szpitala chcialam znieczulenie :-D powiedzieli dobrze, zaraz przyjdzie anestezjolog i polozna sprawdzic skurcze przyszla najpierw polozna powiedziala ze mam juz tak duze rozwarcie a bolalo mnie tyle co nic ze szkoda pieniedzy wiec zrezygnowalam :) anestezjolog przyszla i powiedziala ze gdybym zmienila zdanie to mam powiadomic polozna i tyle :) u nas nie ma z tym problemu nie trzeba sie prosic, tylko trzeba zaplacic u nas dokladnie 395 zl :-/ co do naciecia to u nas tez na szczescie nie nacinaja kazdej rodzacej ja tego uniknelam, nie peklam tez ale jezeli mialabym popekac a dziecko byloby duze to woalabym ladne naciecie i waskie szycie :) mysle ze tyle kobiet to przezylo ze ja tez dalabym rade ;)

katowice, szpital leszczyńskiego przy raciborskiej zzo jest za darmo i podawane kazdej kobiecie, ktora sobie tego zyczy

HexsX0lgNm8YrDYwBnc7sxmd