Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Uwędzone schaby

W rytmach Ryszarda Wagnera.

Polecane posty

Gość Uwędzone schaby

Dzień dobry. :) Czy znajdzie się tutaj jakaś ujmująca istota, skłonna wyrazić dla mnie podziw? Czuję się lekko niedoceniony i niedopieszczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część Psełdo, tam się nie witam, bo nie chcę im śmiecić. Temat ma zbyt dużą poczytalność i nie chcę innych przyćmić swoją gwiazdą ;-) A co Ty porabiasz na kafe w tej mało dla Ciebie charakterystycznej porze tygodnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uwędzone schaby
Właśnie zakończyłem rozpoczęte wczoraj późnym wieczorem zawędzanie. Uprzedzam pytania: do zawędzania używałem drewna dębowego, bukowego, śliwy i jałowca. Przedmiotem zawędzania były: schaby, boczki, balerony i piersiątka z kaczki. :) Teraz siedzę przed trzema monitorami J., który jak wiadomo, aktualnie bawi w Sztokholmie. W międzyczasie zdążyłem wyprowadzić z równowagi małżonkę J. dość ironicznie przysłuchując jej pseudonaukowemu dowodzeniu, że rozpalanie kominka mam wielopłaszczyznowy sens, w świetle, kiedy źródłem ciepła dla chałupy jest dobrze zainstalowana pompa ciepła. Głupi ten J. uśmiechałem się pod nosem od czasu do czasu zadając pytania. Głupi J., ponieważ można jego małżonkę bez trudu wyprowadzić z równowagi, podczas gdy ona sama aż podskakiwała na krześle. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uwędzone schaby
Aha. Ale jednak wzięłaś i zabrałaś głos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głos nie był adresowany do Ciebie, a do tej zabawnej osóbki, która - sądząc po jej licznych wysiłkach - chyba ma nadzieję jakoś mnie dotknąć, czy sprowokować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uwędzone schaby
Ale po co miałaby to robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uwędzone schaby
Powinnaś, Luśka, znaleźć sobie faceta, który Ci wybuduje dom z kominkiem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uwędzone schaby
Uważaj, Luśka. Ryba także sobie wmawiała, że poradzi. A teraz siedzi po katach i płacze. Zdecydowanie, lepiej sobie poszukać odpowiedniego pana. :) Ja nie rozumiem, dlaczego do tej pory tego nie zrobiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uwędzone schaby
(Aha, zapomniałem dodać, że zawędziłem także moje ręce. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z Twoich informacji wiem, ze Ryba buduje dom. Ja planuję w tej chwili kominek, więc nie wiem, czy porównanie jest trafione :) No, a że do tej pory nie znalazłam to nie ma się czemu dziwić, ogólnie trudno znaleźć kogoś, z kim w ogóle chciałoby się sprawdzać, czy da się dopasować, a jeszcze trudniej kiedy się nie za bardzo szuka szuka. Widać taka moja karma :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uwędzone schaby
:-) Nie podzielam Twojej opinii, że trudno znaleźć. Poznać Cie z moim Krzysiem, którym wzgardziła Kirenka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uwędzone schaby
To nie jest entuzjazm wędzarniczy. To po prostu zapach, jaki wydają moje dłonie, pomimo starannego ich wyszorowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdaje się swoją opinię na temat praktyk zwanych pod nazwą swatanie już wyrażałam? A jeśli nie to odpowiadam, że w rodzinie, z której się wzięłam na tym świecie one się nie sprawdzają, więc i sensu ich podejmowania brak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uwędzone schaby
Nic nie rozumiem, Luśka. A co "poznawanie przez kogoś" może źle czy dobrze wpłynąć na związek, pod warunkiem że ów związek się zwiąże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
praktyki są oczywiście znane, nie zwane :) Wspominanie o zapachu rąk, jak i szczegółowe opisywanie całej procedury zawędzania, wg mnie jest przejawem wspomnianego entuzjazmu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uwędzone schaby
Szczegóły zawędzania? Gdzież Ty te szczegóły widzisz? Ja jedynie podałem bardzo ogólną informację, co było medium zawędzania, oraz jakich gatunków drewna użyłem. Zapomniałem dodać, że oprócz miąs, zawędziłem trzy piękne płaty łososia. Mniam. :) Będzie do blinków z sosem czosnkowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na wszelki wypadek, gdyby Twoje wyobrażenie o charakterze mojej powyższej wypowiedzi było nieścisłe, wyjaśniam, że odpowiedź dotyczyła jedynie wątku wędzarniczego, co do którego rzeczywiście można rzec, ze mam o sprawie znikome pojęcie. W każdym razie trochę zazdroszcze tego łososia i życzę smacznego :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×