Nie cierpię chamówki! krowa!!!!

4 dni temu pożyczyłąm koleżance naszyjnik (chciała tylko pokazać mamie, że chce taki na urodziny) i miała oddać na drugi dzień. Wczoraj już się wkurzyłam, a ona ani nie odbiera tel. ani nie ma jej w domu! Wkurwia mnie! pewnie gddzies w nim łazi!!! krowa jedna! dodam, ze naszyjnik zrobiłam sobie sama (na wzór ze sklepu)z dość drogich kamieni szlachetnych. Wbrew pozorom nie mam 12 lat i wiem, ze problem dość głupi, ale jednak się wkurzyłam!! nie mogła po prostu poproić o pozyczenie?

mogla czy nie na twoim miejscu twardo zaządalabym zwrotu:P nie lubie takigo chamstwa

wiem, ale mimoże obiecała oddać na drugi dzień,unika mnie i nigdzie jej nie mogę spotkać!!! ludzie, ale jestem wściekła! nie znoszę takiego chamstwa

Poproś może kogoś znajomego żeby zadzwonił do niej i wtedy jej powiedz..

moze po porstu daje ci do zrozumienia,ze ten naszyjnik jest juz jej wlasnoscia....znam takie picze co pozyczaja i nie oddaja potem sie nie odzywaja dlugo

Ja dałam mojej kolezance bransoletke tylko zobaczyc w szkole pozniej ona ja załozyła i gdzies poszła,mysle sobie dobra na lekcji mi odda a ona pozniej mi mi mowi ze zadniej bransoletki jej nie dawałam no myslałam ze nie wytrzymam a bransoletki jak nie było tak niema:(:(a Ty wes kurwa zadzwon do niej i niech teraz przyjdzie i ma Ci ja oddac tez nie lubie takich krów

ale wiecie co jest najgorsze, że ona jest moją sąsiadką! jak byłam u niej to światło było zapalone a ona nie otwierała drzwi. na 100% była w domu, mieszka sama

ale swinia z niej

dzwoń jej dzwonkiem aż otworzy albo od razu wyważ drzwi:(

np. teraz słysze, ze jest w domu, a jak byłam niedawno to nie otworzyła! byłam wczoraj i przedwczoraj!!! no kurwa co za krowa! naszyjnik mnie wyniósł prawie 120 (fakt, zaszalałam, ale zawsze o takim marzyłam) i nie popuszczę tego!

a ma tego tzw judasza?widzi ze to ty i nie otwiera;) moze wyslij kogos obcego

nie rozumiem takich ludzi... ja bym sie tak normalnie wstydzila :/

ma judasza i widzi :-( nie mam kogo posłać, mąż w delegacji, ale i tak go zna :-(

na policje bym poszla i kradziez zglosila

policja??? ehhh raczej tego nie zrobię, poczekam na męża.Jest mi tak przykro :-(

ale ludzie sa bezczelni. ja juz niczego nie pozyczam nikomu.

Proste. Dzwoń dzwonkiem do drzwi aż nie otworzy. W końcu dźwięk zacznie ją irytować i dla świętego spokoju otworzy.

obij morde, ja bym tak zrobiła, a swoją drogą "dobry zwyczaj- nie pożyczaj"

no już na pewno ncze nie pożyczę :-( ale chciała "tylko na chwilkę, zeby pokazać mamie" :-O Stałam pod jej drzwiami i dzwoniłam ponad pół godziny, aż wyszła sąsiadka obok i powiedziałą, że jej ten hałas przeszkadza :-( fakt, dzwonek słychać aż na korytarzu...

powiedz malpie, że jak ci zaraz nie odda, to idziesz na policję.

na drugi raz nie pozyczaj :o nienawidze takich zebraczek co pozyczaja cos i nie oodaaja albo dlugo przetrzymuja ciuch a potem wielce obrazone, ze sie ktos upomina :o niektore wiesniary to naprawde maja tupet:o wspolczuje ci takiej znajomej:o ja pozyczam czasami jakas bluzke czy spodnice ale tylko jednej zaufanej kolezance :) a nie wiem jak mozna od kogos buty pozyczac :o butow nikomu nie pozyczam:o mozna sie jakas grzybica zarazic:o

napisz jej smsa, ze wiesz, ze jest w domu i jak natychmiast ci nie przyniesie naszyjnika to idziesz na policje:o postrasz bezwstydna dziiwke, z takimi k...ami trzeba ostro

napisałam tak jak radziłyście choć czuję się podle :-O ale i tak cisza, nie przyszła, nie odpisuje :-O mam ochotę jej walnąć w łeb, no co za krowa! Mam tylko nadzieję, że jak mąż wróci to jakoś to załatwi!

dobrze zrobilas. niech twoj maz nagada jej jeszcze tak az pojdzie jej w piety :o bezczelna :o

no mam nadzieję, że kiedyś w końcu wyjdzie z domu, alebo że otworzy chociaż mężowi,no i że jeszcze będzie miała mój naszyjnik :-( :-( :-( teraz słyszę jak chodzi po mieszkaniu :-O Dzięki za rady dziewczyny :-(

autorko jeste?