Moje życie się stoczyło

Ja zdałam dobrze, ba bardzo dobrze mature, dostałam sie na każdą uczelnie co tylko papiery złożyłam. Wybrałam miasto najbliższe miejscowości rodziców bo na to miasto tylko było ich stać. Pierwszy rok był udany, pomagali mi rodzice a ja dobrze zdalam egzaminy. Pierwsze dwa miesiące drugiego też były udane bo wciąż mi pomagali, dodatkowo pracowalam w wakacje za granicą. A potem nie mogli mi pomagać bo mama straciła pracę a na utrzymaniu był jeszcze młodszy brat. Wykorzystywałam więc pieniądze z za granicy i dorabiałam jeszcze, ale kasa zarobiona w wakacje skonczyla sie. Z dorabianych zajec starczalo mi tylko na mieszkanie i oplaty i to nie w całości, a na życie już nie. Postanowiłam znaleźć sponsora ale tylko jednego i udało mi się. Tylko z nim się spotykałam, sypiałam, ale to się po pół roku skończyło. Kolejne poszukiwania, kolejny facet. Mam za co teraz przeżyć 2 miesiące, ale co będzie dalej? Znów zacznę szukać? Sama boję się siebie...

tez tak mam dasz rade!

zacisnij zeby. Nie daj sie a jak ludzie beda cie jechac nie zwracaj uwagi, oni by to samo zrobili na twoim miejscu ale sciamniaja,ze nie bo to jest sytuacja ekstermalna.

znajdz 2-3 sponsorow by miec zabezpiecznie jak 1 cie konie sa pozostali

wy dziwki zwykłe jesteście

Tu juz nawet nie chodzi co ja bym zrobiła będąc drugi raz w takiej sytuacji bo to było jedyne wyjscie by pozostac na studiach dziennych. Chodzi o to co zrobie dalej bo pieniądze sie skończą a ja nie chce tak żyć a z drugiej strony to jedyne wyjscie. Mam zrytą psychikę nie umiem się otworzyć i być normalną dziewczyną.

kurwa dziewczyno, przenieś się na zaoczne i idź do NORMALNEJ roboty a nie będziesz się kurwić

chce skończyc dzienne! a poza tym myslałam o zaocznych 200zł miesięcznie, 500zł za mieszkanie i opłaty, a praca za 900zł, więc jak z tego wyżyć?

hej, sponsora znajdziesz raczej latwo, nie martw sie obiecuje ze jak tylko zalatwie sobie robote za granica to dam ci swoje namiary ;)

ale ja nie chcę wyjeżdżać za granice bo mam studia, ale w wakacje to chętnie:) Nie łatwo znaleźć sponsora co nie seksu szuka tylko:(

latwo wejdz np. na eamore.com.pl czy roksa.pl tam zamiesc ogloszenie

twój wybór, wiec nie narzekaj

ty masz cos z glowa? nie sexu tylko szuka? zlamiesz sobie zycie tak myslac praca to praca oddzielaj zycie prywatne od tej pracy. Ja sie zakochalam w spnsorze teraz nie umiem kochac. Nigdy nie szukaj niczego wiecej poza sexem. Robie tak pare lat. wiem co mowie.

ja pierdziele! wolałabym wziąć dziekankę,wjechać za granicę i zarobić na studia,masakra!! istnieje jeszcze kredyt studencki..wiele moich koleżanek wyjechało po studiach i spłaciło..:/

mozesz tez posiedziec na czatach ale to malo efektywne

Weź nie pierdol że jak z tego wyżyć tylko się weź za robotę zamiast dupy za pieniądze dawać. Mieszkanie 500? To gdzie ty kurwa mieszkasz? Chyba w jakimś apartamencie. Ja za pokój płacę 250zł połowę tego co ty za swój apartament.

najlepiej w wakacje b.duzo zarb codziennie jeden klient na ok2 godz albo 2 i masz na nastepne pol roku

gowno praca jak mieszkasz w psiągowie dolnym to moze 250zl sam najtaniej akademik w moim miescie 350zl a pokoj ok 400zl plus zarcie plus kserowki

plus trzeba miec w co sie ubrac za co sieciowke kupic itd

nie no, ja bym przylatywal jak facet szuka tylko seksu to chyba woli isc do burdelu ja bym sie pewnie zadowolil jakbysmy sie mogli poprzytulac i pogadac nawet nie wiesz ilu jest takich beznadziejnie samotnych facetow, nawet jesli sami nie sa tacy beznadziejni mi by to akurat nie przeszkadzalo ze bym ci placil - w rzeczywistosci "normalne zwiazki" i tak kosztuja faceta wiecej ;)

ja mam stalego sponsora mialam paru i wiem,ze faceci b.czesto czulosci szukaja zony zaniedbuja ich emocjonalnie

mialm klienta- najdrozsze auto, znani znajomi i zona niby ja kocha ale nie okazywala mu czulosci czul sie samotny i przy mnie zasypial

acha, nie radzilbym zakladac profilu na wymienionych wyzej stronach - trudno mi nawet sobie wyobrazic zeby ktos kto cie tam znajdzie (wsrod tych tanich prostytutek weteranek) moglby miec do ciebie jakis szacunek.

mam mieszkanie w mieście wojewódzkim gdzie studiuje, czynsz za pokój wynosi 400zł, plus opłaty za swiatło, wode, gaz, internet dzielone na 3 wiec 500zł wychodzi, a nawe czasem i ponad 500zł. Pracuję dorywczo. Nie chcę przyjmować jakiś klientów na godzinkę czy dwie wolę stałego jednego spnsora, zawsze tak wolałam dlatego miałam ich tylko dwóch, bo nir tylko o sex im chodziło, ale też i o rozmowę, zjedzenie kolacji w dobrej restauracji, jednym slowem o towarzystwo.

załosne facet szukajacy czułosci u kobiety lekkich obyczajów, jaka jeszcze ideologie dorobisz, bzdura

jestes widac poczatkujaca ja mam 19 lat i utrzymuje sie sama od 2 lat rozmowa itd? ciagne 2 kierunki to moja praca nie przyjemnosc. Owszem 1 byl mi bliski nawet ciagle o nim mysle ale lecze sie z tej chorej milosci

bardzo czesto chce sie przyczulic, niewazne ze sie kurwimy oni szukaja zludzenia milosci b.czesto facetom ok40tki sie to zdarza

boję sie o ciebie :(, pozostań na szukaniu jednego, jak juz w ogole zaczelas, a tak to sprobuj jakos inaczej dorabiac, wioem że czasy są ciezkie, ale pare groszy zawsze uciulasz, powodzenia

no ok, ale kto powiedział że musisz mieć studia? co? zostaw studia jak cię nie stać i idź do roboty

nie prawda ja mojego znalazlam na eamore.com.pl napisalam konkretne ogloszenie- 1.sponsor ja i on koniec i mamy staly uklad