Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczynam od nowa...

Jak sobie radzicie po rozstaniu?

Polecane posty

Gość do Ramony Ramony
Ramona !!!!!!!!!!!!!!! Wez do niego zadzwon, powiedz mu, ze go kochasz i chcesz sie z nim spotkac. Jak sie on nie odezwie, odmowi, to znaczy, ze ma cie w dupie. Szkoda twoich nerwow, zadreczasz sie maksymalnie. Tak bedziesz juz wszystko wiedziala, najgorsza jest niewiedza i milczenie. JAk bedziesz sie tak zadreczac, to nic ci to nie da. Bedziesz wiedziala na czym stoisz, to bedzie ci latwiej dalej zyc, juz bez niego... Dzwon do niego !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JUZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawionaa
miniara, probowałam prosić o szansę, tuż po zerwaniu... nie dał mi jej. teraz niie mamy ze sobą kontaktu, od jakiegoś tygodnia, wysłałam mu kartkę, ale bez jakichs desperackich próśb o powrót... wiem jednak, ze jak za tydzien sam się nie odzewie, ja to zrobię, prosząc o szansę ostatni raz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
no i dobrze zrobisz. on tez na pewno zateskni po takim czasie. Prosty komunikat powinien mu wystarczyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja juz uciekam... Poloze sie dzis chyba szybciej, chociaz co wieczor odwlekam ten moment jak najdluzej moge... Dobrze, ze jeszcze kot jest na tyle mily i nieraz zdecyduje sie mi towarzyszyc :D 3majcie sie kochane, do jutra 👄 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yyyyyyyyyyyyyy i co ja mam teraz zrobic Tyle czasu sie trzymam z nie odzywaniem do niego a teraz tak poprostu mam napisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
sprobowac zawsze mozna ale tylko jesli naprawde tego chcesz. No i najlepiej od razu sie nastawic ze nie odpisze.. bo pozniej przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zostawiona - ja tez mam wyrzuty sumienia,ze to ja odeszlam,ze nie walczylam o nasza milość ale wtedy nie mialam sily na nic,tylko cale dnie plakalam i uciekałam w alkohol:( jakis czas temu wyslalam do Niego SMS taki kolezenski,ze Mu wybaczylam i takie tam dostalam odpowiedz po jakims czasie,ze On nie zyczy mi zle,moge na Niego liczyc w trudnych sytuacjach itd.myslalam,ze napisze cos wiecej,ze teskni i w ogóle ale On tylko dodal,ze nigdy nie dowiem sie ile dla NIego znaczylam i znaczę....niby miłe a tak boli:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wykręcona - to miłej nocki:)fajnie masz,że kot Ci chociaz towarzyszy:)dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ja sie boje tego ze on nie odp albo ze odpisze cos nie milego a tego nie chce wiec nie odezwe sie do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
moj teraz chce po mnie przyjechac. Ehh przeciez nie moge sie zlamac. Jednej szansy jeszcze dobrze nie dostal a juz ja zmarnowal a teraz kolejna..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ramona - a jak Ci podpowiada serduszko? Nie warto odwlekac czegoś na pozniej co mozna zrobic teraz a moze akurat w Walentynki będzie happy end:)i moze On wlasnie czeka na to bys Ty zrobila teraz krok....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jednak nie pisze zadnych anonimów :P::P:P napisial mi zyczenia na dobranoc odpisze potem moze nie wiem zdaje sie na chwile... niektócym życze dobrej nocy ja tez sie nie długo kłada spac jutro koniec balowanie czeka mnie pracowita niedziela w poniedzialek wyjżdzam na dwa lub trzy dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miniara - skorzystaj z szansy,to cos znaczy chyba skoro w Walentynki On chce się z Toba spotkac.W kazdej chwili mozesz się wycofać i wrocic do domku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ramona - ja rozumiem i nie narzucam Ci niczrgo ale mowie tylko,że warto sprobowac,a jak dlugo w ogole nie jestescie ze soba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ramony Ramony
taaa, to lepiej zyc zludzeniami i przeszloscia. szkoda mi ciebie, sama sie oszukujesz. dzisiaj juz bys wszystko wiedziala. niby komercyjny dzien, ale mimo wszystko symboliczny. pamietaj, jesli kochalby cie, bylby teraz z toba. a nie jest... jesli poszlo o glupote, nie bylo oficjalnego zerwania, to walcz o niego, wasza milosc. faceci to dumne istoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrzasnieta i zmieszana
Pomozecie mi kobiety?Poradzicie mi, co mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
on chce sie caly czas spotkac ale przeciez juz mial szanse i je marnowal. Nie przestaje klamac. Coz z tego ze fajnie sie uklada tak poza tym jak on sie nie uczy na bledach. Teraz klamie w sprawach pierdol a pozniej sie zacznie i juz ciezko uwierzyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrzasnieta i zmieszana
heeeellllppppp meeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale w dniu zerwania wysalalam mu ze 100 smsow nie odp nic na nastepny dzien tez pisalam tez nie odp nic potem usunął mnie ze znajomych na NK a teraz ja mam tak poprostu sie odezwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ramona - jejku biedactwo jak liczysz dokladnie,ja tez tak mam tyle,ze u mnie to już rok i 2 miesiące:( spróbuj sie z Nim skontaktowac jesli tego chcesz i nie mysl co bedzie dalej,co bedzie jesli powie cos dobrego lub zlego,to bedzie pozniej a poki co walcz o SIEBIE bo to Ty cierpisz....ja gdybym mila taka mozliwosc nie wahalabym sie,nawet probowlam wczoraj zadz.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrzasnieta i zmieszana
Ja wam napisz w skrocie moja historie a wy mi doradzicie czy mam sie do niego odezwac ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstrząsnieta i zmieszana - pomozemy tylko napisz o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale w dniu zerwania wysalalam mu ze 100 smsow nie odp nic na nastepny dzien tez pisalam tez nie odp nic potem usunął mnie ze znajomych na NK a teraz ja mam tak poprostu sie odezwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrzasnieta i zmieszana
Poznalam go 8 lat temu, spotykalam sie, jednak po 2 latach okazalo sie, ze ma zone i dziecko. 4 lata temu ja wyszlam za maz, a on w tym samym miesiacu w ktorym ja wychodzilam za maz mial ostatnia rozprawe rozwodowa(nie z mojej winy, bo on nie wiedzial, ze ja jestem w nim zakochana) Po slubie wyjechalam do Niemiec i kontakt sie urwal. Dwa lata temu ja ten kontakt odnowilam, okazalo sie, ze jemu sie sypie drugi zwiazek po rozwodzie, zaczelismy pisac do siebie i wtedy ja mu wyznalam milosc(juz wtedy byl sam)Zaczelam przyjezdzac do PL, zaczelismy planowac wspolna przyszlosc, ale powiedzialam mu, ze sie rozwiodlam(to bylo klamstwo, bo nie balam sie, ze jak pozna prawde to zakonczy ze mna znajomsc)Jednak po dwoch miesiacach sie mu przyznalam, nadal sie spotykalismy, bylo super. A potem zaczelo sie wszystko psuc, az do 01.stycznia kiedy to on juz nie napisal zadnego smsa, a ja juz tez sie nie odezwalam. Odezwac sie dzis do niego?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstrzasnieta i zmieszana a pisz łamiemy dzis zasady :D:D i Juz bedzie wszystko jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×