Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczynam od nowa...

Jak sobie radzicie po rozstaniu?

Polecane posty

zostawionaa witam wszystkich ale sie tu dzis dzieje, telenowela z Ramona w roli glownej Ramona ukazuje to, co większość przeżywa po rozstaniu: czuje miłość, bo kocha, pomimo tego jaki on jest gniew za to, że zostawił gdy się odezwie - euforia, bo na ten odzew się czeka strach - no bo co dalej i tak w kółko mozna pisac, bo osoba \"zostawiona\" przeżywa wiele emocji jednocześnie, co chwilę zmienia się nastrój raz się tęskni, a za chwile można czuć wielki gniew na tą osobę. Ktoś z boku mógłby się śmiac z tych postów: radośc, gniew, bezsilność, ale ważne, że pisze się tutaj, co się czuje, co myśli i że wyrzuca się z siebie te emocje pod wpływem chwili, lepiej że robi się to tutaj anonimowo, gdzie nikt nie powie: Ej Ty z ......., ja Cię znam :) Ja sama wolę tu nieraz coś napisać, niż męczyć znajomych (przed którymi oczywiście udaję tą \" ze stali\" :) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawionaa
całkowicie sie z Toba zgadzam, wszak ja tez wypisuję podobne rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zrobilam sobie Ciepłą relaksująca kąpiel ;) a teraz pije pyszna kawke i czytam książke ;) a co tam ;) musze czasem sie rozpiescic ;) A on hmmmmmmmm cisza heh zadna nowosc ale nie czekam juz tak na znak od niego Mnie sie nie spieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosy do góry
dobrze ramona, dobrze..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stafaniaharper
a my dziś razem w pracy ;) znaczy ja u siebie w biurze, on u siebie w kawiarni i cały czas skubaniec zerka ;) co głowę z nad kompa podniosę, to się patrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrzasnieta i zmieszana
A ja wiem jedno, ze jesli czegos nie ma, a czlowiek bardzo chce, zeby jednak to bylo, to bardzo usilnie bedzie sie dopatrywac chociazby najmniejszego gestu, ktory swiadczylby o zainteresowaniu tej drugiej strony. Chwytamy sie kazdego, nawet najbardziej irracjonalnego elementu, ktory moze swiadczyc o zainteresowaniu tej drugiej strony. Ale odpowiedzmy sobie same...Co bysmy poradzily na przyklad naszej kolezance, gdyby ta sama historia, ktora nam sie przytrafia, zdarzyla sie jej?Czy nie kazalybysmy jej isc po rozum do glowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
wstrzasnieta - oczywiscie, ze kazdy gest wyolbrzymiasz, a kazdy swiadczacy o jego braku zainteresowania - umniejszasz. to normalne, bo ciagle masz irracjonalna nadzieje, ze wszystko sie ulozy. chociaz intuicja Ci podpowiada, ze tak nie bedzie. wariatki z nas. moj ex mi odpisal, ale neutralnie. zaczyna do mnie docierac, ze to koniec - wiaze sie to niestety z naglymi napadami placzu :/ no trudno, tak skonstruowani juz jestesmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh to wszystko jest dziwne co nie ;) Naprawde zaczynam smiac sie sama z siebie jaka ja jestem naiwna a jedonczesnie jestem wsciekla no ale co zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrzasnieta i zmieszana
Ramona: To co Ty teraz przechodzisz, ja tez przechodzilam. Plakalam mu do telefonu, prosilam i blagalam , skamlalam o kazde spotkanie, a im bardziej ja sie staralam, tym bardziej on mnie olewal.Wiedzial, ze to moze robic, bo ja go przeciez nie zostawie, zawsze bede w poblizu, ze zawsze jak tylko bedzie mial ochote to bede na jego zawolanie. Czulam sie ponizona maksymalnie i caly czas mialam pretensje do siebie, ze moja sytuacja jest taka,a nie inna, ze to wszystko moja wina i ze on ma prawo mnie tak traktowac. A prawda jest taka, ze on bardzo dobrze wiedzial, jaka jest moja sytuacja i bardzo dobrze wiedzial, w co sie pakuje...Dlatego nie mial takiego prawa!!!Sa takie slowa pewnej piosenki: "Jak podskoczysz to dostaniesz" i ja wlasnie tak sie czulam...Jak zasluze to sie spotkamy, wiec ja bardzo chcialam zasluzyc, tylko cokolwiek bym nie zrobila zawsze bylo za malo. Dlatego jedynym sensownym wyjsciem w tej sytuacji bylo danie sobie na luz, odpuszczenie, zero kontaktu...Mysle, ze ten czas dal nam obydwojgu do myslenia, do niego dotarlo to, ze ja jednak nie bede na kazde jego zawolanie i ze moja cierpliwosc tez ma swoje granice, a ja uswiadomilam sobie, kogo tak naprawde kocham.. Dlatego Tobie tez radze nabrac dystansu, odetnij sie od niego. Daj sobie czas, np. 2 miesiace i nie kontaktuj sie z nim, chocby Cie korcilo nie wiem jak, nie uganiaj sie za nim, nie pisz i nie dzwon. Bo teraz to wyglada tak, ze on Cie zranil i zostawil, a Ty w nagrode za to jego zachowanie jeszcze za nim latasz...A to nie o to chodzi. Za dwa miesiace napisz do niego...ale nie teraz...niech on wszystko przemysli, niech sobie wszystko pouklada i niech zateskni za Toba, bo narazie mu tego nie umozliwiasz...I pamietaj, ze to co przychodzi nam z latwoscia, nie jest dla nas tak wazne jak to, za czym musielismy sie troche pouganiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zabijcie mnie napisalam do niego :O i co bo czas moj leci a jak nie to niech napisze i luz odpisal mi "nie dam rady dzisiaj w pracy" 😠 😠 juz mialam ochote mu napisac ze jest idiota i niech sie zastanowi zanim kolejny raz cos napisze a nie sie umawia a potem dupa ale opanowalam zlosc i odpisalam tylko "Luz. pa" Napisalam tak jak tez bym miala to w dupie 😡 Telenowela jak moda na ..... normalnie idiota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli on podchodzi do tego olewajaco to ja tez bede a jak jutro bedzie chcial sie zobaczyc to przykro mi bardzo jutro ja nie moge chociaz niewiem ile bym miala czsu wolnego a od teraz pierwsza sie juz nie odezwe Obiecuje to wam a ja obietnic dotrzymuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On normalnie mnie sprawdza , testuje i zwleka zwleka ja nie wiem czy on sie mnie boi czy co ja go nie pogryze ani na szyje tez mu sie rzucac nie bede co za kretyn z niego ufffffffffffffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrzasnieta i zmieszana
Ramona: Do tego spotkania nie dojdzie, przynajmniej nie w najblizszym czasie, gdyby on chcial to juz kilka razy byscie sie spotkali, ale on sie Toba bawi...Daje Ci nadzieje, bo chce sie upewnic, czy jestes na jego zawolanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co znowu bedzie do mnie w nocy pisal jak z pracy wroci yyyyyyyyyy chyba pojde do tego kosciola sama i pomodle sie o rozum dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrzasnieta i zmieszana
Ramona: jesli napisze do Ciebie w nocy to nie odpisuj, nie chcesz poczuc tej samej przyjemnosci jaka on teraz czuje olewajac Cie?Postepuj tak, jak on...Na facetow nic tak nie dziala, jak robienia ksera z ich zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chce mi sie plakac a zarazem wrzeszczec bo jestem zla a z 2 strony chce mi sie smiac z Niego jaki on pewny siebie jest i do tego glupi niech sie Faka juz nie dostanie obrazka :p zachowam go dla siebie bo nawet mi sie podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie zrobilam odpisujac mu tylko "luz pa" Chciala bym widziec jego mine jak to czytał :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ramona - przykro mi,ze wasze spotkanie nie doszlo do skutku a chociaz juz wiesz na czym stoisz,ale nie martw sie jeszce zaplacze za Toba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak juz dojdzie do spotkania to wiecie co zrobie?? Podejde do niego podam mu ten obrazek i pojde dalej heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiciaku idiota a po kosciolach chcial mnie ciagac Ja pojde sama pomodlic sie o rozum dla niego ale wiecie co w sobote chyba ide na imprezke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiciaku nie martw sie telenoweli ciag dalszy nastąpi Jutro kolejny odcinek :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
hej dziewczynki i chlopcy:) Ramona a moze ta piosenka to o nim ze niby on tak postepuje jak ta laska z piosenki albo poznal jakas ladna i cwana i go wykorzystala stad ten jego dol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
moj chce mnie zabrac dzisiaj do siebie bo niby ma niespodzianke. Dziwny. W ogole nie umie tego rozegrac. Jeszcze ja mam leciec bo wymyslil jakas pierdole. Przeciez juz nie jestesmy ze soba. Mysli, ze zrobi kolacje a ja padne z podziwu na kolana i wszystko przebacze. A ja wlasnie sie najadlam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle ze to tyczylo sie mnie On zawsze mowil ze jestem za ladna dla niego i ze kazdy facet do mnie zarywa :O i zawsze mowil ze jestem w centrum zainteresowania facetow Ale jestem niedostepna ze mam pelno adoratorow ze na pstrykniecie palca moge miec odrazy 10 ale jednak jestem z nim tylko jedeno male ale w tej piosence byla mowa o narkotykach i alkoholu Narkotykow nie biore a alkoholu nie lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem tez ze sie boi mnie zobaczyc Boi sie tego co zrobi bo widzi ze nie latam za nim i jest nie pewny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie lubie alkoholu ale moze ktoras z Was ma ochote na piwko wyskoczymy do baru hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaityle
Ramona,a może ten Twój men ma mega kompleksy? i wydaje mu się ,że to on w Waszym związku zawsze był na każde Twoje skinienie.Czytam ten Twój wątek i coraz bardziej dochodze do wniosku,że on miał poczucie,że to on jest tym nadskakujacym Ci frajerem :] jak ktoś ma niskie poczucie wartości,to tak sie zawsze czuje bez wzgledu na to jakie sa realia:/ ledwo co sie wysili i juz czuje sie jak frajer ;)...moze on własnie tak to odczuwa..ze teraz to Ty bedziesz na niego czekala i bla bla...a ta piosenka,trudno uwierzyc ale moze rzeczywiscie jest o tym jak on Cie postrzega :| ? a to jak Cie traktuje...ehhh szkoda slów:( tak sie nie robi,ale moze on poprzez pryzmat swoich kompleksow i tak czuje sie jak skaczacy za Toba piesek..zobacz,to tez on napisal ze mu zle,ty nie,wiec to nawet bylo by logiczne ze on czuje sie jak frajer ktory tesknil itp a Ty nie..pewnie mysli sobie, ze sie dobrze bawisz albo co gorsza juz z kims umawaisz:/...tak to postrzegam....na Twoim miejscu pogadała bym z nim naprawde szczerze.....bo moze tu nie chodzi o to, ze on jest świnia ktora sie Toba bawi..ale Zakompleksionym chlopakiem ktory czuje sie przy Tobie malutki:/ i takie traktownei Cie, nie jawi mu sie jako brak szacunku:/ niestety niektorzy faceci tak maja a ładne laski czasem maja przesrane:/ bo tym pacanom sie wydaje ze to wykorzystuja:( a czesto wcale tak nie jest....pogadaj z nim...i badz szczera.... w milosci nie ma miejca na gierki...a godnosc lezy tez w byciu szczerym...stawiam na to ze chlopak ma mega kompleksy:/ i ten skok w bok...coz..niektrym sie wydaje ze to odwet za ich wyimaginowane historie na temat tego co robisz:| powaznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
a co u Kobitki ktorej eks skasowal wspolne zdjecia z portalu. Odpowiedzial cos na to co mu napisala, ze lubilas to zdjecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×