ciaza

chodzi o to ze, jestem rocznik 90,moj narzeczony ma 21 lat ,jestem w 2klasie liceum operacja w moizm zyciu cofnela mnie o rok.wiec matura za niecaly rok. problem mam bo moj facet chcialby bardzo miec dziecko naprawde nie powiem ja tez tylko ze ja rozsadnie mysle,chcialabym szkole skonczyc zeby miec za co utrzymac dziecko i rodzine,moj facet powiedzial ze nigdy nie pozwoli by mi i nam cos zabraklo!nie mam patologi w domu pochodze z dobrej rodziny ale to dla rodzicow bylby szok!bo im zalezy bym skonczyla szkole studia itd,na studia pojde ale naprawde chcialabym miec dziecko i uwierzcie mi ze wiem ile potrzeba wysilku i pracy pieniadze tez sa wazne!by je utrzymac! ...powiedzcie cos doradzcie

z taką decyzją nie ma się co spieszyc. to powazny krok do przodu. Jesteś młoda, wiele przed Tobą... a dziecko to nie pluszak,którego mozna odstawic na półkę i wyjsc na impreze,do kina... Zdaj maturę,a potem myśl o tym co dalej. Chęci Twojego chłopaka to troszeczkę za mało by podejmowac takie powazne decyzje.