Pan guma

O'żeszku! :P

swoją drogą - nie lepiej było Biszkoptowego Bogacza? zawsze to większa szansa, na uratowanie zęba ;)

był urwany bo się szarpałam podczas zabiegu w narkozie - pani rzeźnik pociągnęła i urwała a nie wyrwała

Pani Kuba Jakub? Co czulas u rzeznika (won, w sensie)?

ja nie wiem czy chcę wiedzieć - u rzeźnika, nawet jeśli nie jest Kubą, zawsze straszliwie cuchnie.

A Ty, burda, co taki wrazliwiec jestes?

Niestety ona oficjalnie nazywa się dentystką więc woń jest szpitalna :P

ale o co chodzi?:)) ja z natury jestem wrażliwa ;P

Może nij chodziło o huna?:)

< drapie się po głowie i myśli > możliwe, ale to trzeba jej zapytać :) - chyba, że tam było ukryte głębsze dno ;)

Chodzi o zapaszek wydobywający się z dna?:>

taaaaaaaa, sorki. pomylilam sie:) to wszystko przez te smrodki, o ktorych piszecie;)

czyli co, że o mnie chodziło??? oraz, oczywiście, jestem niezwykle wrażliwa nie darzę zbytnim afektem mięsa i jego woni:)

Dlaczego? :> Uwielbiam zapach w mięsnym. Znaczy zapach wędlin :) Mięsa już nie. Ale wędlinki mniamciu zapach :)

To idź do Kuby Jakuba :P

Tam mięchem jedzie nie wędlinami :)

bo zapach wędlin (smak zresztą też) nie jest dla mnie atrakcyjny - to tak oględnie:)

jak mozna lubic zapach miesa, wedlin? Nie rozumiem... :)

Ja nie rozumiem jak można lubić zapach pietruszki :) A miłośników pietruszki nie potępiam :P

Ale Splath, wędliny robi się zwykle z mięsa ;)

Splath, ja tez nie potepiam ludzi jedzacych naszych malych nielotnych przyjaciol... ;) , zastanawiam sie tylko, jak zapach zabitego ciala moze sie komus podobac ;). Ale przepraszam, ja mam z tym problem.

to może wróćmy do tej pietruszki lub innego bardziej przyjemnego tematu?

Bo, w koncu, "prawda jest cytrynowa beza" :). Oj, taka beza musi pieeeknie pachniec...

Pietruszka i miły zapach :| To się wyklucza. Oraz. Nie wiem czy pamiętacie ale mówiłam że jak mnie przestanie boleć to przyjdzie wiosna. I co? I trzeba mnie słuchać! :)

bezy są chyba bezzapachowe?

splath, to może wyobraź sobie korzeń pietruszki - może zrobi Ci się lepiej. A w sprawie wiosny - widziałam już w ogródkach takie małe, białe kwiatki oraz żonkile i tulipany, które urosły już 10 cm nad ziemią:)) Czy któraś z Was ma ogródek albo przynajmniej wróżkę z patelnią?:)

Nie mam wrozki:(. Mam patelnie :) . W sumie nie mam patelni, bo to nie moja ;). Ogrodka tez nie mam, ale bede kiedys miec (i zasadze mnostwo pietruszki hi). Zonkile- miniaturki kupilam kilka dni temu w sklepie- wtedy mialy malutkie paczki, teraz kwitna i stoja dostojnie na stole w kuchni ;)

miałam tulipany. w wazonie. za długo stały. "pachniały" wtedy jak pan guma :|

Ale to nie sa ciete zonkile, tylko w doniczusi... ;)

akone, skąd wiesz jak pachnie Pan Guma?:)) Przyznaj się, wwąchiwałaś się w literki?!