Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość porażka to moje drugie imię

mierzenie sukien to jedna wielka pomyłka

Polecane posty

Gość czarna koala
"katowiczankaa - a co do rozmiarów miseczki to ostatnio przełamuje stereotypy, że D to obowiązkowo duży biust. zapraszam Was na stronę: http://www.atlastravel.nazwa.pl/mariska/ Czy wiesz, że tylko 5% Polek nosi dobrze dobrany stanik? ja z 75A przesiadłam się na 65D i wreszcie mój biust wygląda jak powinien, a nie jak dwa plaskacze" taaaaaaaak, to już chyba wszyscy wiedzą, ale niestety według tej tableki to ja powinnam mieć 65GG-65JJ, a o takim staniku to sobie mogę pomarzyć :P że o gorsecie nie wspomnę. a swoją drogą - jakie te staniki z tych sklepów BRZYDKIE!!...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koala ja nikogo nie namawiam na kupowanie stanika dopasowanego do jego rozmiaru, ja tylko walczę ze stereotypem jakoby każde D było wielkie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robaczeekk80
A ja mam 172cm ,na codzień nosze rozmiar 40 i podobno jestem bardzo szczupła,wg mojego męża to nawet chuda...Suknie ślubną miałam w rozm 38.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna koala - ciekawe, a ja wlasnie kupiam przepiekny gorset z rozmiarze 30f bez problemu, jest piekny! www.figleaves.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie jesli chodzi o
rozmiar to liczy się nie tylko wszerz ale i wzdłuż. Jestem bardzo chuda ale mam rozmiar 38 bo każde 36 ma za krótkie rękawy..., a każde spodnie s za krótkie nogawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mówiąc ja noszę rozmiar 36 (czasem 38) i wszytskie suknie w salonach byly na mnie za duuuuuze, jakby mialy rozmiar 44 conajmniej, więc nie wiem dlaczego autorka o rozmiarze 40 miala tkai wielki problem, ja tez sobie jakos musialm siebie taką pospinaną szpilkami wyobrazić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam dokładnie odwrotne problemy co autorka, normalnie mam 165cm wzrostu i ważę nieco ponad 50kg... nie wiem jaka jestem ale na pewno nie należę do patyków bo biust mam i bioderka też :) a w kilku salonach, zwłaszcza w Madonnie przymierzałam kilka sukni i każdą musieli mi zbierać agrafkami z tyłu, nie wspominając o tym że wszystki były dużo za długie, co tu dużo mówić - nie mogłam sobie też wyobrazic efektu koncowego.... wzięłam się więc na sposób i ... wybrany model znalazłam na allegro u dziewczyny jednej w sowim rozmiarze, pojechałam do jej domu, przymierzyłam i co? i nawet zdecydowałam że kupie od Niej za pół ceny :D może nastroju nie było takiego jak w salonie, ogromych luster i dziesiątek sukien, ale przynajmniej widzi się siebie i moża zrobić kupę zdjęć obejrzeć się potem na fotkach i samej osądzić :D polecam!!!!!!! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubasek43843985
a ja mimo mojego rozmiaru 44-46 nie mialam z tym problemu.w kazdym salonie do jakiego weszlam wiekszosc sukni do przymiarki byla w dwoco rozmiarach:38 i 48.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingakinia
a ja nosze rozmiar 34-36 i wszystkie sa za duze i duzo za długie i musza mnie spinac kombinowac........i nie jestem patykiem waze 53kg przy 166 wzrostu . To dopiero jest problem trzeba suknie brac w ciemno a autorka ma problem ze nie moze sie dopiąć a i rozmiar 40 szczupły za bardzo nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×