moja podwładna ciągle choruje..co robic?

Osoba, za ktora jestem odpowiedzialna w firmie ciągle choruje.W tym roku już ma drugie l4..i to takie po tydzien czasu.Takie wyrywkowe chodzenie do pracy, bardzo zle wpływa na całokształ pracy naszej grupy pracownikow.Rozmawiałam z nią to mi mówiła, jaka to ona nie jest biedna chorowita, ze ma problemy gastryczne, ze teraz ma problemu po wycieciu migadałkow(a zabieg miała juz dawno temu).Czasem mam wrazenie, ze ona kiedy jest trudna sytuacja w firmie, za ktora mogłąby byc ona obarczona odpowiedzialnoscia,to wtedy dziwnym trafem choruje.Na moj gust to bardziej chorowa nerwow niz problemy gastryczne czy tez inne choroby.Teraz nie wiem co mam z nia zrobic?

bo jesli na[rawde jest taka chorowita, to czemu nie stara się o jakas rente?lub cos?a tak tylko słysze jej gadanie i narzekanie na jej zdrowie.a dziewczyna ma 24 lata!

i co ja mam z tym fantem począć?

kazdemu nalezy sie zwolnienie lekarskie,kim ty jestes zeby to kwestionowac.Jest chora lezy w domu,chyba niechcesz,zeby ci innych pracownikow zarazala?

może strzelisz sobie z palca

pewnie, ze nie chce ale w tym roku juz jest drugi raz chora(i wcale nie sa to choroby zakazne) w tamtym roku miała 20 zwolnien lekarskich!

bardzo pracy, ale ostatnio spadły na mnie nowe obowiązki, bo zwolniono... mojego szefa. A pracuje bardzo krótko, na najniższym stanowisku w moim dziale. Nie mogłam iśc na zwolnienie, mimo że byłam chora, bo wszystko było na mojej głowie. Tzn. nie przyszłabym do pracy- stanąłby cały dział. Dzięki temu jestem chora już 3 tydzień, mam ciężkie powikłania, które zapewne skończą się wkrótce operacją. A nie jestem jakoś obłożnie chora, na co dzień wyglądam na bardzo normalna i zdrowa osobę. Ale mam dużo problemów zdrowotnych. Po prostu nie chwalę się tym w pracy. Co do renty- jasne:) Najlepiej wyłudzić rentę i siedzieć na garnuszku innych, bo się ma niska odporność:O Super. Nie wiem, czy wiesz,że rentę dla takich wypłacają z twoich podatków

Jak powiedzialam wyzej.Jest chora to niech lezy-ma prawo miec l-4.Ty tego nie kwestionuj poza tym ty jej za to nie placisz tylko pracodawca a potem zus

I jakim cudem osoba 24letnia może miec takie odpowiedzialne funkcje? Pewnie płacisz jej grosze, a wymagasz bóg wie czego. Każdy człowiek choruje. Teraz akurat jest sezon grypowy, u mnie w pracy na zwolnieniach jest ok. 35% osób. I jest taki zwyczaj, że jak ktoś jest chory, to siedzi w domu, nieważne czy ma zwolnienie. Żeby nie zarażać innych. No chyba, że jest jedyna osoba, która pozostała na warcie i nie może go nie być.

Zwolnij ja ja jak wroci po l4.Wiem jakie sa problemy z takimi ludzmi.Jak ktos czesto choruje mozna go wyslac na dodatkowe badania wtedy sie wyjasni,a ty bedziesz miala z glowy.

ona ma prawo korzystać ze zwolnień jak jest chora - to oczywiste, ale jeśli Ty jako szef na tym tracisz bo: musisz za nią pracować, musisz komuś płacić za zastępstwo czy nadgodziny, nie wywiązujesz sie z terminów bo masz zaległości...znajdź kogos na jej miejsce.

no nie wiem

pracował u faceta u którego nie miał prawa chorować, bo zaraz obcinał mu pensję. pierwszego dnia po powrocie z dłuższego chorobowego poszedł do szefa i się zwolnił. gościu kwestionował jego L4:o od wczoraj ma nowe pracwe i nie musi sie martwić o fochy jakiegoś popaprańca:D

Odwiedz swoją chorowitkę w domu. Skoro jest tak często chora, a zależy jej na pracy, to niech część obowiązków wykonuje w domu. "No bo chyba nie robi tego, żeby uniknąć pracy?" I podpowiedz jej wizytę u psychologa.

nie wierzę w to, co czytam moja praca to chyba raj na ziemi i tak za czas choroby dostaje się 80% wynagrodzenia i pracodawca płaci mniej, bo dopłaca zus. Z chorego pracownika nie ma pożytku, tylko zaraża innych. Kultura wymaga, że jak ktoś jest chory, to siedzi w domu i nie roznosi zarazków. Gdybyśmy w Polsce byli normalni i nie chodzili chorzy do pracy, nie jeździli chorzy komunikacją miejską i nie pojawiali się w miejscach publicznych, chorych na grypę i inne infekcje byłoby dużo mniej. To jest czysta bezczelność wysłać np. chore dziecko do przedszkola:O Poza tym zachowujecie się, jakby pracownik był niewolnikiem. Ja zawsze oferuję, ze jak mnie nie ma w pracy, mogę zrobić coś w domu i zawsze się spotykam z ostrym sprzeciwem. I każą mi wracać do domu i nie myśleć o pracy. A pracuje w dużej korporacji. To już bardzo kiepsko świadczy o pracodawcach, jeśli w firmie zatrudniającej ponad tysiąc trybików traktuje się szeregowego pracownika lepiej niż w małej firemce, gdzie sie wszyscy znają...

No cóż, czasem nie jest się w stanie zapobiec chorobie i po prostu rozłoży nas i leży się w łóżku. Ja tak miałam w zeszłym roku, że praktycznie co miesiąc chorowałam. Może zamiast się denerwować lepiej zapytać pracownika czy jest jakiś powód, że tak choruje, zainteresuj się zdrowiem pracownicy. Mi takie chorowanie też się nie podobało, w sumie odkąd zaczęłam wzmacniać jakoś swoją odporność, zażywałam Immulinę, to mi przeszło. Tak czy inaczej na pewno nie pomożesz podwładnej wyzdrowieć złoszcząc się na nią

ale staroć ktoś wynalazł:D:P

ja bym zadzowniła do zus i poprosiła o konktrole takiego pracownika. wolno ci. jelsi rzeczywiscie oraca w zespole cierpi przez te jej ciagle zwolnienia zwolnij ja albo przenies gdzies indziej na jakies inne stanowisko. jaka umowe ma ta osoba? a mzoe bys obcieła premie? przeciez ci wolno bo premia jest uznaniowa jelsi uwazasz ze jej sie nie nalezy nie daj jej i tyl. moze cos zrozumie. ile ta osoba ma lat i na jakiej umowie pracuje? o prace.? moze ja zwolnij?

czy wy czytacie uwaznie??? przeciez autorka topiku nie ma nic do osob chorych jak musza brac l4. ale mysle ze kazdy zsef patrzyłby krzywo na OSOBE GDZIE MAMY 12 STYCZEN A TO JUZ DRUGIE L4. NO sory to nawet ja wiem ze nie robi sie takich rzeczy. ludzie!

a i sprawdz czy te wsyztskie l4 wystawia jej jeden lekarz czy kilku?? ja bym zgłosiła do zus. jelsi panna jest w porzadku zus jej nic nie zrobi BA ONA NAWET NIE BEDZIE WIEDZIALA ZE ZUS JA KONTROLUJE NA TWOJE POLECENIE! wiec spokojnie mozesz to zrobic.

Autorka pisała to 3 lutego 2009 roku :)