4pory roku termin JESIEN 2009! kto ze mna?

Nie dziewczyny, nie chodze po lekarzach. Teraz to już została mi tylko klinika niepłodności. Ale nie wybieram się tam. Nie chce od początku przechodzic tych wszystkich badań i w ogóle. Co ma być to będzie. Jestem osobą wierzącą. I... niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba :) Jestem szczęśliwą żoną i matką. Jak to mówi mój mąż: Widocznie tak jest dla nas najszczęśliwiej :)

Paczus pamietam jak dzis;) dzien przed wigilia mialam robione usg i to byl 32 tydz. i wazyl 1800gram.urodzil sie dokladnie w dniu skonczenia 37 tyg. i wazyl 2650. Paczus mnie to wszystko bolalo,ale od lezenia. masakra;) ale pamietam ze wlansie gdzies w 35 tyg. bolaly mnie biodra i pachwiny. tak ze jak z lozka wstawalam zeby isc do wc to lzy stawaly mi w oczach. a wnocy najmocniej. Paczus spokojnie waga jest ok:)jka chcesz to podaj meila to wysle tobie zaproszenie z benca, bo jak dobrze kojarze wlansie mozna sie zarejestrowac jak masz zaproszenie.

Hej:) co tam slychac u Was kobiety??ja juz mam coreczke przy sobie:Durodzila sie w 37tyg i 2 dni z waga 2930.Za pare dni konczy miesiac.Pozdrawiam Was serdecznie.

Paczus moje najszczersze gratulacje!!!!!!!! tak bardzo sie ciesze ze macie swoje upragnione malenstwo:):)ucaluj coreczke ode mnie i Aleksa:) jak ma na imie?? jak porod?? jak sie czujesz?? jak bedziesz miala wiecej czasu pisz tu szybko;) bo strasznie jestem ciekawa;) jeszcze raz GRATULACJE!!!!!!!!!!!

Karmelku dziekujemy za caluski:)rowniez sle dla Was:*:*Coraczka ma na imie Lidia:)Wlasnie sobie smacznie spi.Porod byl dla mnie ciezki.Pierwsze skurcze dostalam o godzinie 6 wieczorem,wody odeszly mi okolo 1 w nocy a coreczke urodzilam o 2.35.Jak odeszly mi wody to skurcze byly niedowytrzymania.Myslalam ze umieram.Jeden sie nie konczyl a drugi zaczynal.Wdychalam jako znieczulenie gaz ale pozniej poprosilam o znieczulenie domiesniowe bo byla masakra.Samo wypychanie dziecka mnie nie bolalo w porownaniu do tych kosmicznych skurczy:Dhehe!Po porodzie czulam sie ok ale tylko do 4 dnia.Pozniej zlapal mnie jakis kryzys chyba.Ciagle mialam zawroty glowy i bylam slaba i to az prawie 3 tyg.Plakac mi sie chcialo bo myslalam ze juz nie dojde do siebie.Dobrze ze byla moja mama,bardzo duzo mi pomogla.Teraz czuje sie dobrze i ciesze sie kazda chwila z coreczka:D Nie wiem czy ja mam za slaby pokarm czy co bo ciagle jest glodna i placze ze chce do cycusia.Caly czas siedze z wywalonymi piersiami:PMowia mi zebym dokarmiala mala jak placze bo prawdopodobnie sie nie najada i ja tez tak mysle bo wczoaj dalam jej butelke i spala po niej az 4 godz.Musialam ja budzic do jedzenie bo tak sie najadla.I od razu byla spokojna. Karmelku a jak Twoj synus??co tam u Ciebie? pozdrawiam Was:Dmilej niedzielki

Pacyus jak corecyka ma niecalz miesiac ,to pewnie dopadl cie wlasnie krzyzs laktaczjnz ktorz wlasnie yacyzna sie mniej wiec miesiac po porodzie, nie dostawiaj malej od piersi. jezlei chce cycusia to nie zaluj:) Ja teraz madrala wiem,ale niestety wczesniej nie wiedzialam i dla Aleksa dawlam butelke i w ten sposob mojego mleka juz nie chcial:(jezeli twoja coreczka bedzie intensywnie ssala piers,laktacja na pewno sie rozkreci. mozesz pic herbatki na laktacje. ja popelnilam ten blad i teraz zaluje,bo Aleks jak pozniej przyzwyczail sie od piersi tak zrobil sie strasznie nerwowy,moze to nie od tego,ale mimo wszystko zaluje. po za tym nasi kochani pediatrzy wprowazili mnie w blad. jak walczylam z Aleksem zeby mimo wszystko chcial ode mnie mleko to dostal uczulenia, skora mu sie luszczyla...oczywiscie u nas w Polsce to tylko jedno pediatrzy znaja : skaza bialkowa, prosze odstawic od piersi i wypiszemy recepte na mleko dla alergikow. a za przeproszeniem gowno prawda, jak juz bylo "po ptakach" to zauwazylam ze Aleks mial uczulenie na wszytskie oliwki do ciala. Aleks skonczyl 19 miesiecy,szatan z niego rosnie,oj rosnie:) codziennie pokazuje nam cos nowego,czego sie nauczyl. radosci i smiechu jest przy nim co nie miara:) Paczus wazne ze juz po wszystkim i ze corcia jest zdrowa, piekne imie wybraliscie. przypomnialam sobie jak rodzilam:) brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.....az mnie glowa rozbolala;)

Rany, ale mnie tu dawno nie było! Cieszę się Paczuś, że córeczka zdrowa i że wszystko w porządku! Ładne imię wybraliście :) Początki zawsze są trudne ale na pewno dasz radę! Pozdrawiam serdecznie :)

Hej dziewczyny!!co tam u Was slychac????pozdrawiam serdecznie:D

Karmelku co u Ciebie? Co sie dzieje, daj prosze jakis znak zycia :)