Czy majac wymioty chodzicie do pracy?

Z uwagi na rozne tematy typu ciaza to nie choroba a wymioty to norma w ciazy i nie wolno sie nad soba uzalac tylko zasuwac w pracy pytam: Czy wg Was i Waszych lekarzy wymioty w ciazy sa podstawa do zwolnienia w pracy i siedzenia w domu dopoki nie ustana? Jak czeste macie wymioty i czy chodzicie do pracy czy nie?

ja wymiotowalam codziennie do 10tej rano i pozcatkowo chodzialm do pracy co bylo bez sensu bo do 10tej siedzialam w toalecie a reszta ludzi w pracy tylko zagladala do mnei czy ok:/ potem poprosilam szefa czy moge pzrychodzic do pracy na pozneijsza godzine i tak zostalo do konca ciazy najpierw chodzilam na 11 a potem na 12ta do pracy, l4 nie bralam bo nie chcialam ale gdyby mi sie szef nei zgodzil na ta 11 to musialabym byc na l4 bo to uniemozliwialo moja prace

NO NIESTETY NIKT INNY ZA MNIE TEGO NIE ZROBI... :-(

wiesz wymiotujaca mama ja mam takie zdanie ze kazda kobieta nie musi siebie oszczedzac kiedy nie jest w ciąży ale jezeli jest w ciąży to nie musi zgrywac bohaterki ze ona w ciąży wszystko robila i nic jej nie bylo...to jest taki okres 9-miesięczny kiedy o siebie i dzieciątko trzeba z podwojna sila dbac ..w ciąży nie chodzi sie cale zycie tylko 9 m-cy wiec to jest jedyny czas dla nas kiedy mozemy leniuchowac dbac o siebie i uwazac...

karmelek ja tez tak sadze. Ja narazie jestem na zwolnieniu ale wymiotuje przez caly dzien. Od rana do godziny 15 tak co okolo 0,5-1 godz, pod wieczor juz rzadziej. Np dzis od 9 wymiotowalam juz 10 razy :( ale wiem ze zaraz bede potepiona bo powinnam w pracy siedziec z miska pod biurkiem i tylko co chwila zygnac i brac sie dalej do roboty.

nie przejmuj sie . mowia ze ciąża to nie choroba no nie u wszystkich bo jedna bedzie 9 m-cy chodzic w ciąży bez zadnych dolegliwosci a druga za to bedzie chodzic podwojnie zaladowana dolegliwosciami...i chodz tak 9 -cy kiedy cie wszystko boli.a steknij to zaraz tobie wygarnal przeciez ciąża to nie choroba!!!!!!!!!! wkurza mnie to ..jezeli tak nie znosnie znosisz ciąże to poprostu idz na zwolnienie..

z innej beczki powiem wam ze ja pracowalam prawie przez cala ciaze bo z 8 mcy nie bylo mnie w pracy pzrze 1,5m tylko a i tak mnie zwolniono 5mcy po macierzynskim wiec nei warto sie wysilac :> nawet gdybym nie wymiotowala to teraz bym pierwszego dnia poszla na l4 i tyle by mnie widzieli :P

jak masz takie czeste wymioty to nie masz jak pracowac, ja wymiotowałam cały dzien ale tak około 9- 10 razy na dobę wiec chodziłam do pracy i nadal chodze ale cos mi sie wydaje ze niedługo pójde na l4 bo zgaga mnie meczy do 4 - 5 rano w pracy jestem niewyspana i nietomna do tego zaczyna mnie pobolewac brzuch

a kobietki w ktorym jestescie m-cu??

a ja myśle że lepiej iść na L4 jesli się ma taką możliwość ja np nir dałam rade chodzić na 11-12 pracuje z ludzmi i moje stanowisko jest czynne od 8 do 18 i nie miałam innego wyboru kierowniczka sama zaproponowała żebym poszła na l4 na czas zastępstwa jest za mnie jakaś dziewczyna do pracy raczej nie wróce bo koncze studia i chce mieć wreszcie normalna prace w zawodzie a nie takie podbijanie pieczątek i drukowanie zaswiadczen za 1200zł na mc więc ja mam L4 od samego początku

ja poczatek, 9 tydzien dopiero

Moja znajoma zgrywała taką dzielną, ale kiedy oddała zawartość żołądka na petenta, od razu poszła na l4. Ja sobie siedzę na l4 z przerwami od 3 mc, nie wymiotowałam, za to miałam skurcze i plamienie. Pozdrawiam

małamysza to i tak duzo wymiotujesz i dziwie Ci sie ze chodzisz. Ale moim zdaniem to zalezy tez od tego jaka ma sie prace. ja do pracy mam cholernie daleko, do tego w zaden sposob nie jest to praca rozwojowa i na pewno tam juz nie wroce. Moze jakbym chciala wrocic to bym inaczej do tego podchodzila, ale raczej w tym stanie co jestem teraz i tak bym siedziala w domu bo nie mam jak pracowac. Lece do kibelka bo wyzwa...

wspolczuje tym kobietkom co tak wymiotuja w ciąży:(, dbajcie o siebie ..wymiotujaca mama idz na l4a tym bardziej ze nie chcesz zostac dluzej w tej pracy

trzeba isc na l4, ja bylam całą ciąze, od samego poczatku, bo najpierw wymiotowalam przez 5 miesięcy, a potem miałam takie bóle pleców ze nie moglam chodzic. i kto mi powie ze ciąza to nie choroba??? moze nie choroba, ale ciągnie za sobą tyle schorzen że nie ma sie co meczyc mamusie!

ja juz jestem na zwolnieniu i na pewno nie wroce dopoki wymioty nie ustana bo nawet bym nie dala rady dojechac. babka z pracy mowila zebym przyjezdzala pozniej np na 11 i nie mogla pojac ze mozna miec wymioty przez caly dzien a nie rano :D

tak to juz jest, ze kto tak nie miał ten nie zrozumie

ja jak zaszlam w 1 ciaze bylam na stazu akurat mimo ze nie wymiotowalam, to przez pol dnia mialam silne odruchy wymiotne i lecialam pedem do wc gin zapisal mi czopki i jakos przeszlo a bylo nieciekawie

a co to za czopki?

slyszalam o tych czopkach, lekarz mi ich nie przepisal ale tez o nie nie prosilam bo wtedy nie wiedzialam ze sa. ale ogolnie boje sie brac jakiekolwiek leki w ciazy nawet jesli mozna je stosowac podczas ciazy.

Chociaz z drugiej strony ciagle wymioty i przez to brak witaminw organizmie moze byc gorszy. Zapytam przy nastepnej wizycie.

poszła na L4 nie czuła sie źle ale ciężko miała z dojazdem do pracy w busie prawie mdlała pracowała do końca 7 mc w 8 i 9 !!!!! chodziła 2 razy w tygodniu a w domu robiła rozliczenia po porodzie za mc wrociła już normalnie do pracy za 2 mc ją zwolnili :( teraz jest w ciąży z drugim dzieckiem od 4 tc na L4

to ktos wie jak sie te czopki nazywaja? Moze poprosze na nastepnej wizycie

poszukalam sobie i jesli to sa czopki TORECAN to jest napisane na stronie o tym leku ze nie wolno przyjmowac w trakcie ciazy. To te czopki?

wymiotująca mama ja wiem ze sa jakies czopki ale to juz lepiej spytaj gina , bo sa specjalne dla kobiet w ciaży ....... ja do pracy mam b. bliziutko 3 min. na piechotke a pracuje w szpitalu i naprawde lubie swoja prace i dlatego nie mam ochoty isc na zwolnienie zwłaszcza ze moje obowiazki zredukowano naprawde do minimum i ograniczaja sie do przyjscia do pracy i zrobienia kilku drobnych rzeczy a pozatym przerwe biore kiedy potrzebuje ale fakt jest faktem coraz ciezej mi niestety głuwnie przez nocne zgagi i zmeczenie ...... ale juz w maju dzieciaczek bedzie z nami...

Ja poszłam od razu na L4 - po kiego diabła męczyć się w pracy, skoro można się przytulać do własnego kibelka :D

smarkula fakt własny kibelek milszy w przytulaniu. :)

ja wymiotuję codziennie, od rana do wieczora, czasem zdarzy sie, ze wymioty ustepuja na dzien czy dwa, ale pozniej znowu to samo. nie pracuje, jestem na l4. po co mam sie meczyc?? i ja, i moj pracodowaca, bo codziennie musialam sie zwalniac z pracy, a firma miala okreslona ilosc osob do zrobienia danej liczby zamowien..