wszystkie kobiety ktorym udalo sie zajsc w ciaze przy nieregularnych cyklach...

witam, czy są tu moze kobiety ktorym udalo sie zajsc w ciaze przy nieregularnych cyklach????????? moze byscie cos doradzily??????????????????

jak liczylyscie sobie dni plodne??????

jest ktos na tym forum co mial taką sytuacje????????????

nic nie liczylam ciazy nie planowalam zaszlam pod koniec okresu :)

nawet sie nie starałam liczyćdni płodnych bo jak tu je wskazac kiedy okresy nieregularne, a udało sie zajść w ciąże za 2 razem

no to jak tak to mniej wiecej w jakim czasie po @ staraliscie sie o dziecko?

i po problemie Nie licz, bo to zbyt skomplikowane jak widać;)

ale takich slow to nie trzeba uzywac, ...

w moim przypadku jest tak: staralismy sie w poprzednim cyklu, okres spoznil sie ok 6 -7 dni ale nic z tego ,bedziemy probowac dalej..

po prostu się kochajcie, niczego nie licz i nie myśl za dużo, a kiedyś zajdziesz. aa, ja też zaszłam przy nieregularnych cyklach i to od razu z bliźniakami ;)

wiesz co ja tam za wiele nie lizyłam ile po okresie, w każdym razie nie tak od razu, jakies 2tyg po i codziennie:)

wlasnie slyszalam o takim czyms , ze jezeli ma sie nieregularne cykle to nalezy do pierwszego dnia miesiaczki dodac 14 dni , i od tego 14 dnia cyklu przez tydzien starac sie o dzidzie

bralam tabletki na uregulowanie cyklu i nic, lekarz powiedzial ze widocznie taka moja natura i o ja mam w takim przypadku zrobic....................................................................?????????????

ale to znaczy co, obliczacie sobie dni płodne i wtedy "hurra", a przez pozostałą część cyklu wstrzemięźliwość? moja ciąża nie była planowana, po prostu raz się nie zabezpieczyliśmy i mamy dzidzie w drodze :P

na forum zdrowia jest taki kalkulator do wyliczania dni plodnych, podaje sie tam najkrotszy cykl, najdluzszy i przecietną dlugosc cyklu a takze date ostatniej miesiaczki, jak myslicie czy ten kalkulator przy podaniu takich danych wyliczy mi prawidlowo dni plodne?????????????????????????? co o tym myslicie , bo ja troche w to watpie....

chyba lepsze od tego kalkulatora jest naprawdę obserwowanie swojego organizmu; to Ty powinnaś wiedzieć, kiedy masz owulację, a nie komputer

to znaczy jaki ma byc sluz zeby wiedziec ze akurat teraz są dni plodne??????????

ale powiedz, to będziecie się kochać tylko wtedy, jak wam komputer wyliczy dni płodne?

wlasnie dlatego pisze, chcialam zeby poradzily mi osoby ktore od dluzszego czasu obserwowaly swoj sluz, zeby doradzily mi co i jak, bo ja nigdy wczesniej nie zwracalam na to uwagi i jestem ciemna w tym

Nie, to nie tak, ze seksik tylko w celach prokreacji, bez przesady :-P Czas plodny zaczyna Ci sie wtedy, gdy czujesz, ze masz wilgotno :-O Ale w przypadku nieregularnych cyklow, zwlaszcza gdy sa dlugie, takie wilgotne dni moga sie pojawiac i nie oznaczaja owulacji. Tak bylo u mnie. Dopiero mierzenie temperatury pozwala pokazac, czy owulacja byla czy nie. Ja w styczniu sobie pomierzylam, bo sie troche przestraszylam, ze mam cykle bezowulacyjne. ALe w koncu sie tempa podniosla i okazalo sie, ze udalo nam sie zmajstrowac dzidziusia :-D

nie chodzo o to ze bedziemy sie kochac tylko wtedy jak beda dni plodne, poprostu chcę wiedziec kiedy wystepują te dni nic poza tym , a co do tego ze Ty raz kochalas sie bez zabezpieczenia i od razu jestes w ciazy to tylko powinnas sie cieszyc ze masz takie szczescie , i gratuluje ci z calego serca, bo niektorzy staraja sie od lat i nic, w naszym przypadku jest inaczej, dopiero od poprzedniego cyklu zaczelismy sie starac

no ale takie mierzenie temp. trzeba zacząc od pierwszego dnia cyklu tak?????????????? wiec ja sie spoznilam , bo moj cykl tak jak pisalam wczesniej zacząl sie 23 stycznia, czyli co mi teraz zostalo , ?tylko obserwowanie sluzu tak?????

Niunius, polecam tobie ksiazke \"Sztuka planowania rodziny\" Josefa Rotzera. Mysle, ze duzo by Ci pomogla.

w czym najbardziej by mi pomogla?:)

niunius, bez nerwów, powodzenia Ci życzę, żeby wam też się za pierwszym razem udało! Tylko nie stresuj się tym tak bardzo, poobserwuj siebie, każdy dzień jest dobry na rozpoczęcie obserwacji, nie musi być akurat pierwszy dzień cyklu

Niuniusiu, ja zaczelam mierzyc od srodka cyklu, bo zaniepokoil mnie brak sluzu... I przez kilka dni byla niska 36,4.. Potem zrobilo sie wilgotna, sluz typowo plodny (kurze jajko), chociaz nie taki jak przed 1 ciaza, i po kilku dniach podniosla sie tempa - 36,6, 36,7 36,8 i potem juz powyzej 37. Wiec sie ucieszylam, bo wiedzialam, ze mialam owulacje. A przyjemnosc byla na samym poczatku tych wilgotnych dni, wiec nie myslalam, ze sie uda, ze armia tyle przetrwa, ale jednak tak :-D (sorki za szczegolowe opisy, ale co tam...)

Pomoze ci nauczyc sie rozpoznawac symptomy, ktore wysyla Ci Twoj organizm :-)

ok dzieki za rade, ja zaczynam dzis mierzyc temp. na dzisiejszy dzien wyszlo:36,4

i jezeli temp przez kilka dni bedzie taka sama, a naraz sie podniesie to znaczy ze są dni plodne tak?

wiem ze pytam sie non stop o to samo, ale chce wszystko wiedziec dokladnie, wiec mam nadzieje ze mi to wybaczycie:P